Peter Morrison, menedżer świetnie prosperującej firmy i jego była żona Joan, malarka, nigdy nie byli wobec siebie szczerzy. On marzył o beztroskim życiu rodzinnym w domu pod miastem, ona wolała obyczajowość artystycznej bohemy. Kiedy po ośmiu latach ich małżeństwo się rozpada, Peter jest zdruzgotany. Nie przewidywał, że będzie musiał rozstać się również z Samem, swoim synem, a wyznaczone przez sąd wizyty absolutnie mu nie wystarczają. Pięć lat później Peter zauważa, że Sam różni się od niego fizycznie. Mimo głębokiego przywiązania do dziecka zadaje sobie pytanie, czy chłopiec jest naprawdę jego synem Wyniki testu genetycznego potwierdzają podejrzenia. Wtedy żona pozbawia go praw rodzicielskich. Ale Peter bardzo kocha Sama. Zaczyna się dramatyczna walka w sądzie. Peter występuje przeciwko podstawom prawnym, które definiują ojcostwo, próbuje zrewidować prawa rodzicielskie, podważa powszechnie uznane normy. Chce po prostu odzyskać syna...