Opinia na temat książki Życie w średniowiecznym zamku

Najlepsza jest część pierwsza, pokazująca ewolucję zamków od prostych konstrukcji obronnych, otoczonych wałami ziemnymi i palisadą, do ogromnych, wieloczęściowych zespołów budowli otoczonych potężnymi murami. Ciekawy jest też rozdział o wojnie i o tym, jak zamków broniono lub je zdobywano. Część informacji w książce, i część rozdziałów, niewiele jednak mają wspólnego z życiem zamku jako takiego. Rozdział o chłopach powtarza wiadomości obecne w Życiu średniowiecznej wsi. Wiedza o sokolnictwie czy mechanizmach pasowania na rycerza - a pośrednio, o ewolucji rycerstwa - raczej słabo wiąże się z tematem; mogłaby, gdyby autorzy napisali na przykład o tym, jak możni stopniowo przenosili się ze swych zamków do miast, włączając się w życie miejskiego patrycjatu, a załoga zamku stała się dworem. W dodatku anglocentryzm opowieści - przykłady innych obszarów Europy pojawiają się sporadycznie - sprawia, że pewne procesy społeczne typowe np. dla krajów śródziemnomorskich umykają uwadze autorów.
Za cenną uważam m.in. listę znaczących zamków europejskich - z Polski (dzięki polskiemu wydawcy) znalazł się na niej np. Malbork.