Książki są coraz droższe, więc z każdym rokiem wydaje więcej. Do tego kupuje komiksy, więc wydatek niemały. Ktoś powie, że gdybym oszczędzał na literaturę miałbym większą możliwość, by poszerzać regały z autorami poczytnych powieści - natomiast palącym problemem staje się ograniczona możliwość kupowania dóbr kulturowych, przez to, że nie ma gdzie składować produkty kultury.