A bo widzicie. Biblioteka nie zawsze ma to coś co chcielibyśmy przeczytać, albo znajdzie się ktoś kto nie odda książki na czas, jest zniszczona i w ogóle, jest tam pełno zasad, które mogą człowieka zdenerwować.
Mnie np. w Gdańsku wkurza to, że wprowadzają co rusz system komputerowy i żeby wypożyczyć książkę bulisz za jakąś marną kartę 5 zł. Cały dowcip polega na tym, że każda filia ma inny ks...