15 blizn recenzja

15 blizn

Autor: @Natula ·3 minuty
2011-10-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„15 Blizn” to zbiór opowiadań grozy autorstwa mistrzów polskiej i zagranicznej sceny horroru. Antologie to ciężki orzech do zgryzienia, z natury bardzo trudno zadowolić wszystkich czytelników, w końcu punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Uważam, że nie ma co psioczyć na to czy opowiadania są równe czy też nie, bo dobranie historii bliskich ideału o identycznym poziomie i jakości jest wręcz niemożliwe. Według mnie każdy miłośnik mocnych wrażeń znajdzie dla siebie coś odpowiedniego, opowiadania są różnorodne, ich motywem przewodnim są: duchy, diabeł, zombie, mordercy i inne siły nieczyste, czyli dla każdego coś dobrego, niekoniecznie zabawnego.
Z wielką przyjemnością stwierdzam, że większość opowiadań bardzo mi się podobała i dosłownie tylko jedno, spowodowało moją konsternację, a było to „Tuż za Tobą” Ramseya Campbella. Wydaje się, że opowiadanie ma w sobie wszystko to co mieć powinno, ale...jest to tragicznie nijakie, bez polotu, brak w nim napięcia i choćby grama niepewności, chyba nie do końca treść była przemyślana, ale cóż i tak się zdarza.
W antologii pojawia się również opowiadanie, które za licha nie pasuje do konwencji „15 Blizn”, Mort Castle i jego „Terapeuta”, jest to historia obyczajowa, bo jak nazwać tragiczny wypadek w wyniku którego giną ludzie, a sprawcę pogrążają wyrzuty sumienia. Współczujemy, ale raczej nie o to chodzi w zbiorze opowiadań grozy.

W książce występuj też szereg opowiadań, które nie robią wielkiego wrażenia, ale dają się czytać. Mocnych wrażeń oczekiwałam po „Opowieści z owczej łąki” Jacka Ketchuma, a dostałam opowiadanie ironicznie, lekko dowcipne z dosadnym słownictwem i przygodami erotycznymi głównego bohatera. Nie znam autora z tej strony, więc opowiadanie mnie nie przekonało, czekałam na sporą dawkę strachu, a nie na prześmiewczą historię z dreszczykiem.
Graham Masterton w „Korzeniu wszelkiego zła” potwierdził tylko, że jego ulubionym tematem są demony, opętania i egzorcyzmy. Dla fanów tych klimatów będzie to strzał w dziesiątkę, mnie ten twór niczym nie zaskoczył, cóż, takiego Mastertona znam i takiego dostałam.
Edward Lee to specjalista od prozy ekstremalnej, ostatnio miałam spotkanie z jego powieścią „Sukkub”, więc opowiadanie „Matka” nie wstrząsnęło mną tak, jak zapewne powinno. Historia obfituje w makabryczne, niesmaczne często obrzydliwe opisy i stwierdzam, że poza tymi ohydztwami nie ma w tym opowiadaniu nic więcej.
Niestety nie czytałam „11 cięć” więc samo przez się „Koniec miasta” Jacka Rostoskiego, był dla mnie czarną magią w biały dzień. Walczące ze sobą anioły to ciekawa koncepcja, ale nie mogłam znaleźć sobie miejsca w tej historii, kręciłam się w kółko, zastanawiając się o co biega. Powinnam posłuchać autora, należało się cofnąć, by zrobić krok do przodu – moja wina.

Wreszcie dostajemy to na co czekaliśmy, mistrzowskie opowiadania zachwycające w formie i treści. Autorzy przenoszą nas w inny wymiar, w którym postacie przerażają okrucieństwem, niekiedy zaskakując swoją – w cudzysłowie – normalnością, w końcu to co możliwe najbardziej przeraża i najdłużej zostaje w głowie.
Łukasz Śmigiel to prawdziwy czarodziej, jego opowiadanie „Mściciel krwi” jest genialne. Świat stworzony przez autora dosłownie mrozi krew w żyłach, jest duszno, ciasno i strasznie, postać Capelbota jest jedną z lepszych które miałam okazję poznać. Brawo.
To samo dotyczy opowiadania „Czym jest jasnookie dziecko” Pawła Palińskiego, połączenie wysublimowanego, zmysłowego stylu z interesującymi mrocznymi postaciami, czego chcieć więcej...
Na uwagę zasługują również opowiadania:
Dawid Kaine „Pokój z widokiem na koniec”, w którym to bohater próbuje walczyć z wewnętrzna pustką.
Robert Cichowlas „Zasiedlenie”, historia przypomina jedną z opowieści ze „Strefy mroku”.
Stefan Darda w „Spójrz na to z drugiej strony” straszy potworami z sąsiedztwa.
Kazimierz Kyrcz Jr. w „Amatorze” ukazuje przewrotność losu – uważaj bo ktoś inny rozwiąże twoje problemy.
Aleksandra Zielińska i jej „Ostatnie Kuszenie Ewy Betulew”, z impetem wpadamy w surrealistyczny świat, zamazany, karykaturalny, w którym to mamy możliwość poznania skutków pychy.
F. Paul Wilson „Menage A Trois” , opowieść ukazująca mroczną stronę, bardzo sympatycznej pani.
Joe Hill „Twitterowanie z cyrku umarłych” , autor zaskakuje nowoczesnością, całość składa się z krótkich wiadomości wysyłanych na Twittera, bieżąca relacja z rozgrywających się wydarzeń powoduje gęsia skórkę, a i zakończenie daje do myślenia.

Antologię „15 Blizn” czyta się bardzo dobrze, opowiadania są zgrabne, bardzo składne. Każda historia poprzedzona jest krótką informacją o autorze, do tego czcionka miła dla oka i ciekawa okładka powodują, że taką książkę chce się mieć na półce.
Dla fanów grozy, strachów i przejmującej trwogi jest to lektura obowiązkowa, dla mnie była to interesująca przygoda, dostarczająca wrażeń i powodująca przyjemny dreszcz niepokoju. Polecam

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
15 blizn
15 blizn
Edward Lee, Jack Ketchum, Łukasz Śmigiel, Graham Masterton ...
5.8/10

Mistrzowie krajowej i zagranicznej sceny horroru w najlepszej formie! Piętnaście opowiadań, które pochłaniają bez reszty. Są jak żywy organizm, infekujący strachem i trwogą. Ten jedyny w swoim rod...

Komentarze
15 blizn
15 blizn
Edward Lee, Jack Ketchum, Łukasz Śmigiel, Graham Masterton ...
5.8/10
Mistrzowie krajowej i zagranicznej sceny horroru w najlepszej formie! Piętnaście opowiadań, które pochłaniają bez reszty. Są jak żywy organizm, infekujący strachem i trwogą. Ten jedyny w swoim rod...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nieczęsto spotyka się w naszych księgarniach zbiory opowiadań prezentujące dzieła autorów polskich i zagranicznych jednocześnie. „15 blizn” jest kolejnym takim zbiorem wydawnictwa Replika. I znów, pod...

RI
@RIP

„O Jezu!” Ten zwrot często towarzyszył mi podczas czytania „15 blizn”. Bałam się, było mi niedobrze, zaś się bałam. Była to jak na mnie dość nietypowa lektura, bo szczerze mówiąc nie przepadam za horr...

@zuzankawes @zuzankawes

Pozostałe recenzje @Natula

Rzeźnik
Między prawdą a fikcją

Do tej książki podchodziłam jak pies do jeża, ale raz kozie śmierć. Zaznaczam, że historia Józefa Cyppka była mi znana, więc do powieści usiadłam już z pewnym obrazem, a...

Recenzja książki Rzeźnik
Satyricon
Wszystko ma swoją cenę

Co sprawiło, że skusiłam się na „Satyricon”? Po pierwsze, ostatnio ciągle wałkowałam jakąś makabreskę...psychopaci, kaci, wariaci, no ile można? Po drugie, zaintrygował ...

Recenzja książki Satyricon

Nowe recenzje

Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl