3600 gramów szczęścia recenzja

"3600 gramów szczęścia "

Autor: @kasiarz1983 ·1 minuta
2020-08-24
1 komentarz
4 Polubienia
Odkąd jestem mamą,chętnie sięgam po książki,których tematem jest macierzyństwo. Przeczytałam ich całkiem sporo i nie mam tu na myśli poradników. Przeglądając zapowiedzi wydawnictwa Novae Res trafiłam na ładną okładkę.Młoda kobieta tuli malutkie dziecko.Do tego wiele mówiący tytuł "3600 gramów szczęścia".Niczego więcej nie potrzebowałam do zachęty.Niecierpliwie czekałam na premierę.

-szczere refleksje o życiu
-bliskie relacje rodzinne
-autentyczny opis macierzyństwa
-prawda ukazana w mądry sposób

To tylko kilka zdań,które przyszły mi do głowy podczas tej niezwykłej lektury. Lektury ciepłej,wzruszającej i bardzo autentycznej. Nie mogłam się od niej oderwać. Sprawiła ,że zaczęłam nieco inaczej spoglądać na własną rodzinę i panujące w niej relacje.
Książka jest idealna dla osób uczuciowych. Na pewno poruszy was do głębi. Mnie niejednokrotnie wzruszyła, ale były też zabawne momenty. Książka jest napisana w formie pamiętnika. Bardzo lubię takie szczere wyznania,zwłaszcza że mamy tu do czynienia nie tylko z fikcja, ale jest to też zapis zdarzeń z życia autorki. Już dawno nie miałam w ręce tak prawdziwej książki.Odnosiłam wrażenie ,że autorka wpuszcza nas do swojego życia i niczym zaufana przyjaciółka przedstawia codziennie troski i radości. Bo przecież macierzyństwo to nie tylko trudny,męczący czas .To także szczęśliwe chwile ,często wyczekane i wymarzone .Tak było w przypadku Ewy,która długo musiała czekać na synka.Dwie poprzednie ciąże straciła.Dla jej rodziny był to bardzo trudny czas.
Poruszane są tu też inne tematy. Mogą być dla nas inspiracją (np.sport,podróże). Myślę ,że to obowiązkowa lektura dla każdej młodej mamy,ale może to być również doskonały prezent dla kobiety,która oczekuje dziecka.
Z przyjemnością postawię tą książkę na swojej półce ,a w przyszłości będę wypatrywała kolejnych tytułów autorki w księgarni.

Na koniec,gdyby ktoś się jeszcze wahał słowa samej pisarki :

"3600 gramów szczęścia to moje literackie selfie. Trochę wzruszające,trochę zabawne. Mam nadzieję, że dla wielu będzie inspirujące.Na pewno jest to książka bardzo szczera. Jest dla mnie cudowna, bo jest o miłości do mojego dziecka, o wygranych walkach i spełnionych marzeniach ."

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-24
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
3600 gramów szczęścia
3600 gramów szczęścia
Ewelina Gierasimiuk-Merta
8.8/10

Zapiski Matki Polki Narodziny długo wyczekiwanego dziecka to dla Eweliny przełomowy moment w życiu. Radosne, choć nie zawsze łatwe macierzyństwo, pozwala spojrzeć z zupełnie nowej perspektywy na d...

Komentarze
@elcia17
@elcia17 · około 4 lata temu
Pięknie opisałaś książkę na którą czekam z niecierpliwością.Myślę że mi również przypadnie do gustu :)
× 1
3600 gramów szczęścia
3600 gramów szczęścia
Ewelina Gierasimiuk-Merta
8.8/10
Zapiski Matki Polki Narodziny długo wyczekiwanego dziecka to dla Eweliny przełomowy moment w życiu. Radosne, choć nie zawsze łatwe macierzyństwo, pozwala spojrzeć z zupełnie nowej perspektywy na d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Z pewnością znacie te krążące w internecie historie stworzone na potrzeby uświadomienia rodzicom, że dla dzieci liczy się wspólnie spędzony czas, uwaga, obecność. Dla mnie literacki debiut Eweliny Gi...

@recenzja_na_tacy @recenzja_na_tacy

Powieść jest swoistym, bardzo emocjonalnym pamiętnikiem. Ewelina opisuje w nim poszczególne etapy swojego życia dotyczące czasu przed i po narodzinach upragnionego, długo wyczekiwanego dziecka. "Od...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @kasiarz1983

Księga zaklęć
Księga Zaklęć

"Księga Zaklęć" to książkowa propozycja skierowana dla dzieci wieku od 9 lat. Jak wiadomo, czasem trudno zachęcić dziecko do sięgnięcia po lekturę. Wybór nie jest prosty...

Recenzja książki Księga zaklęć
Szeptucha. Na ołtarzu ciszy
Szeptucha

W 1613 roku we wsi Łowce rodzi się dziewczynka o imieniu Nawoja. Z biegiem lat okazuje się, że dziecko nie tylko wyróżnia się urodą, ale posiada też nadludzki dar. Słysz...

Recenzja książki Szeptucha. Na ołtarzu ciszy

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem