7 lat później recenzja

7 lat później...

Autor: @panika0 ·1 minuta
2014-05-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Guillaume Musso jest jednym z moich ulubionych autorów, dlatego gdy tylko udało mi się dorwać tą powieść zaraz zabrałam się za czytanie. Uwielbiam styl jego pisania. Szczypta magii, szczypta fikcji pomieszanej ze światem realnym i odrobina miłości. To wszystko sprawia że jego książki czyta się wyjątkowo szybko i lekko. Wręcz się je połyka w całości.

„7 lat później…” jest książką inną. Nietypową. Całkowicie odbiegającą stylem od poprzednich pozycji autora. Przypomina trochę kryminał z wątkiem miłosnym w tle.

A teraz trochę o samej fabule...
Sebastian Larabee, lutnik, pochodzący z bogatej rodziny i Niki Nikovski, początkująca modelka i malarka. Dwa przeciwieństwa, która wzajemnie się przyciągają. Zakochują się i biorą ślub. Niestety po pewnym czasie, różnice która ich dzielą stają się niemożliwe do pogodzenia. Po rozwodzie wychowują dwójkę bliźniąt. Ojciec wychowuje córkę Camille, a matka syna Jeremiego. Sebastian jest ojcem surowym, konserwatywnym, sztywno trzymającym się zasad, zaś Niki daje synowi dużo luzu i wolną rękę we wszystkim. Byli małżonkowie żyją każde w swoim świecie, starając się unikać siebie nawzajem. Pewnego dnia jednak Jeremy znika. Zrozpaczona Niki, kontaktuje się z Sebastianem i razem postanawiają odnaleźć swojego zaginionego syna. Nie wiedzą jednak co ich czeka. Wplątani w niebezpieczną grę, będą musieli zmierzyć się z nie jednym niebezpieczeństwem które stanie na ich drodze. Wyruszają w podróż z Nowego Jorku, aż do Paryża i Brazylii.

Gdzie zawiedzie ich ta tajemnicza podróż? Czy uda im się odnaleźć syna? Z czym i z kim przyjdzie im się zmierzyć?

Książkę wciąga od pierwszych stron. Ciekawa fabuła, szybka akcja i dobrze zbudowane dialogi. Czyta się ją dobrze i przyjemnie, chociaż momentami strasznie się ciągnie. Mimo wszystko nie psuje to całości, chociaż niektóre momenty można było pominąć. Muszę przyznać że bardzo mnie zaintrygowała, przez co nie mogłam przestać myśleć o tym jak potoczą się losy bohaterów.
Nie jest to ten sam Musso co w poprzednich książkach, ale jestem mile zaskoczona, mimo iż sięgając po nią liczyłam na coś innego. Nie rozczarowałam się, a wręcz przeciwnie, bardzo spodobał mi się ten nowy styl autora.
Mogę śmiało powiedzieć, że Musso jak zwykle stanął na wysokości zadania i zaserwował nam kolejną wyśmienitą powieść.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
7 lat później
3 wydania
7 lat później
Guillaume Musso
6.8/10

Nowa powieść najpopularniejszego pisarza Francji. Romantyczny thriller, który wyniósł Musso na szczyty list bestsellerów i stał się tam najlepiej sprzedającą się książką ostatnich lat. Sebastian Larab...

Komentarze
7 lat później
3 wydania
7 lat później
Guillaume Musso
6.8/10
Nowa powieść najpopularniejszego pisarza Francji. Romantyczny thriller, który wyniósł Musso na szczyty list bestsellerów i stał się tam najlepiej sprzedającą się książką ostatnich lat. Sebastian Larab...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @panika0

Bańki mydlane
Bańki mydlane

Żyjemy pełnią życia. Stawiamy przed sobą cele i dążymy do ich realizacji za wszelką cenę. Mamy marzenia i plany. Cieszymy się młodością i wykorzystujemy ją jak najlepiej....

Recenzja książki Bańki mydlane
Bezczelna
Poznajcie "Bezczelną"

„Bez poświęcenia, nie ma zwycięstwa.” *str. 220 Zbyt duża pewność siebie, arogancja, nieliczenie się z nikim i z niczym, to tylko kilka cech które charakteryzują ludzi b...

Recenzja książki Bezczelna

Nowe recenzje

Mosty na Wiśle
Mosty na Wiśle
@Olga_Majerska:

Skłębione chmury wojny, przesłoniły radość. Co znaczy słowo „ wolny ”, gdy odeszła życia jasność? Po okruszynę chleba, ...

Recenzja książki Mosty na Wiśle
Szpital św. Judy
Złota klatka dla elit
@Malwi:

"Szpital św. Judy" to nie tylko thriller osadzony w dusznej, gotyckiej atmosferze końca XIX wieku, ale również przejmuj...

Recenzja książki Szpital św. Judy
Najdroższa
Dylematy moralne a obowiązki egzystencjalne
@roksana.rok523:

Tytułowa Najdroższa to główna bohaterka i jednocześnie narratorka opowieści, która w dużej mierze utrzymana jest w form...

Recenzja książki Najdroższa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl