Tylko nie Mazury recenzja

A właśnie że Mazury!

Autor: @OutLet ·2 minuty
2021-02-14
6 komentarzy
22 Polubienia
Zacznę bez ogródek, od razu przechodząc do sedna sprawy. Gdyby nie Mazury, nie byłoby tej historii, niezwykłej dzięki zagłębieniu się w staropruskie wierzenia i tajemnice, dzięki atmosferze przez nie stworzonej. Duch historii Prusów od początku snuje się wokół sprawy morderstwa na bagnach, którą już w dniu swojego przybycia do Orzysza policjant Gromosław Sidorowicz dostaje do rozwiązania. Z każdym kolejnym rozdziałem przekonujemy się, że do jej wyjaśnienia konieczne będzie bywanie w pradawnych świętych miejscach, odmawianie modlitw i odprawianie obrzędów. Lasy i jeziora to pełnoprawne i pełnokrwiste postacie tej opowieści. Te same sposoby okażą się pomocne przy uporaniu się z własnymi demonami, które towarzyszą bohaterom książki. Komisarz Grom będzie musiał porzucić warszawskie metody pracy – jak i warszawski styl życia. Dość łatwo mu to przyjdzie (choć nie przyjechał tu z własnej woli), można powiedzieć, że niepostrzeżenie stanie się nieusuwalną częścią mazurskiego krajobrazu. Trzeba tu dodać zresztą, że nie jest to krajobraz całkowicie mu obcy, bo nasz sympatyczny policjant urodził się w Ostródzie.

Zamordowany mężczyzna nie tyle nawet nie cieszył się dobrą opinią w okolicy, co był po prostu przez wielu mieszkańców znienawidzony. Nikt nie przychodzi na jego pogrzeb, miejscu pochówku zostaje wkrótce zbezczeszczone. Staje się jasne, że przyczyn trzeba szukać w jego przeszłości, w obszernym katalogu niecnych czynów, jakich się dopuścił. Ale tu właśnie stopniowo dochodzą do głosu czasy tak dawne, że wydawałoby się nieznaczące dla sprawy… A jednak.

Autorka bardzo interesująco pisze o Prusach. Wg mnie zagadka kryminalna to tylko pretekst do opowiedzenia o nich. Najciekawsze fragmenty książki to te, w których Sylwia Skuza odwołuje się do historii – samego ludu, jak i jego języka, a także te opisujące dawną wiarę, zjednoczenie z ziemią i naturą. W tych miejscach serce opowieści bije najmocniej. Odbieram to jako swego rodzaju hołd dla podbijanych przez lata plemion. Aż chce się poczytać więcej na ten temat – i aż mi wstyd, że studiując w Olsztynie jakoś bardziej się tym nie zainteresowałam.

Mazurskie tło sprawia, że jest to książka inna od wszystkich. Ale jednocześnie na swój sposób jest klasyczna. Nie ma tu okrutnych scen, krwi lejącej się strumieniami czy innego wypruwania flaków. Są momenty, w których można się uśmiechnąć, a nawet i pośmiać. Bohaterowie – rodzina Groma, szerokie grono jego przyjaciół, znajomi z pracy i wreszcie on sam – dają się lubić, są niezwykli i zwyczajni zarazem, pełni uroku i ciepła, mimo różnych trudnych doświadczeń, których bagaż każdy dźwiga ze sobą (a przynajmniej dopóty, dopóki duchy przeszłości nie zrobią z tym porządku). Historia kończy się na tyle pozytywnie, na ile może w zaistniałych okolicznościach.

Mam nadzieję, że Sylwia Skuza coś jeszcze napisze, bo Tylko nie Mazury to książka zasługująca na o wiele większą uwagę niż piętna, wrzaski i inne histerie – nazywane szumnie nowymi mocnymi odsłonami polskiego kryminału.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-14
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tylko nie Mazury
Tylko nie Mazury
Sylwia Skuza
7.4/10
Cykl: Komisarz Gromosław Sidorowicz, tom 1

Świetnie rozwijająca się kariera młodego policjanta zostaje niespodziewanie zastopowana przez wpływowego polityka za podjęcie interwencji przeciwko jego córce. Komisarz Gromosław Sidorowicz zostaje c...

Komentarze
@Rudolfina
@Rudolfina · około 3 lata temu
O! O? Nie słyszałam. Już mam na czytniku. Się zobaczy 😉
× 5
@OutLet
@OutLet · około 3 lata temu
No, ciekawam, co powiesz. :)
× 1
@Wiesia
@Wiesia · około 3 lata temu
Ostatnio w polskim kryminale jest tendencja do prześcigania się w ilości rozlanej krwi, czy też długości flaków rozwieszonych na miejscu zbrodni.
Miło wiedzieć że są jeszcze autorzy(rki) którzy nie stosują takich trików.
× 4
@OutLet
@OutLet · około 3 lata temu
Tak, właśnie dlatego zwróciłam na to uwagę.
× 2
@Vernau
@Vernau · około 3 lata temu
Bardzo ciekawa recenzja. To naprawdę udany debiut 2020 roku i ja też mam nadzieję, że Sylwia Skuza wyda następną książkę.
× 4
@OutLet
@OutLet · prawie 3 lata temu
Druga książka autorki w lipcu, tym razem "Tylko nie Podlasie". :)
× 1
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · około 3 lata temu
Zapisałem do przeczytania, dzięki za recenzję :)
× 3
@OutLet
@OutLet · około 3 lata temu
Bardzo proszę, szczerze polecam. :)
× 1
@Betsy59
@Betsy59 · około 3 lata temu
Temat wydaje mi się znajomy, tylko inne jeziora. Też historia, wierzenia i przyroda. Czy to coś podobnego jak Greta Drawska? Może to ta sama autorka?
× 2
@OutLet
@OutLet · około 3 lata temu
Nie wiem, nie czytałam nic Grety Drawskiej, ale dobrze, że wspominasz - zwrócę i na nią uwagę.
× 1
@Vernau
@Vernau · około 3 lata temu
Nie, to nie jest ta sama autorka. Pani Sylwia Skuza jest językoznawcą i absolwentką italianistyki, pracuje na UMK w Toruniu.
× 1
@Betsy59
@Betsy59 · około 3 lata temu
Greta Drawska to pseudonim, nic o niej nie wiemy... "Rytuał" mi się podobał, teraz wyszła druga część.
× 1
@Vernau
@Vernau · prawie 3 lata temu
@LetMeRead
dzięki za informację o drugiej książce Sylwi Skuza, jestem jej bardzo ciekawa, mam nadzieję, że dorówna pierwszej książce autorki 😊
× 1
Tylko nie Mazury
Tylko nie Mazury
Sylwia Skuza
7.4/10
Cykl: Komisarz Gromosław Sidorowicz, tom 1
Świetnie rozwijająca się kariera młodego policjanta zostaje niespodziewanie zastopowana przez wpływowego polityka za podjęcie interwencji przeciwko jego córce. Komisarz Gromosław Sidorowicz zostaje c...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jesteś policjantem i masz przed sobą cały świat. Praca w stolicy to spełnienie twoich marzeń. W domu układa się jako tako, ale przecież nie można mieć wszystkiego. Czasami nie liczą się tylko chęci, ...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Na pierwszej stronie tej książki znalazłam cztery wpadki: „sunęła posuwiście”, „nasz Jola”, „italski cyprys”, „ilość kochanków”. No żeż, jak tak można, za co ja płacę?! Na szczęście dalej już było le...

@Rudolfina @Rudolfina

Pozostałe recenzje @OutLet

Konrad Wallenrod
Konrad

Jeśli miałabym stworzyć swój prywatny ranking ulubionych lektur szkolnych, Konrad Wallenrod z pewnością znalazłby się na podium. To wg mnie zachwycająca, przepięknym jęz...

Recenzja książki Konrad Wallenrod
Komu ukazał się wiatr?
Nie ukazał mi się wiatr

Autorka znana mi tylko ze słyszenia, ale kojarzona jako jedna z uznanych. Ciekawa, fachowa recenzja tego zbioru opowiadań, na którą trafiłam. Postanowiłam przeczytać. ...

Recenzja książki Komu ukazał się wiatr?

Nowe recenzje

Joker
NOWA JAKOŚĆ
@Rudolfina:

Podobno tylko krowa nie zmienia poglądów. Nie piszę tego, żeby się usprawiedliwić, że zmieniłam zdanie. Nadal uważam, ż...

Recenzja książki Joker
Nadzieja w spiżarni ukryta
W poszukiwaniu siebie
@emol:

„Nadzieja w spiżarni ukryta” to powieść nietypowa, bo składająca się jakby z dwóch powieści. Każda z części pisana jest...

Recenzja książki Nadzieja w spiżarni ukryta
Złodziej mojego serca
Złodziej mojego serca
@zaczytana_k...:

Rocklin dziedziczka,córka najsłynniejszego człowieka,który w ryzach trzyma pół kraju i członkini prestiżowej uczelni Gr...

Recenzja książki Złodziej mojego serca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl