Mroczna strona Forkisa recenzja

Adrianna Biełowiec, Mroczna strona Forkisa, recenzja

Autor: @SFsince2018 ·1 minuta
2022-07-13
Skomentuj
1 Polubienie
Głównym bohaterem powieści jest człekojaguar Xajb’a Kej, który zostaje pojmany i poddany torturom przez swych zbuntowanych pobratymców. W wyniku zorganizowanego spisku zostaje zmuszony do pożarcia żywcem uprowadzone kobiety ze statku kosmicznego, który przybył z Ziemi. Wydarzenie to stanowi początek niezwykłej historii Xajb’a Keja, który niedługo potem ginie i odradza się jako Forkis – strateg, dyktator i morderca.

„Mroczna strona Forkisa” rozpoczyna się od przedmowy autorki, w której ta wyjaśnia, czym jest gatunek vore w fantastyce. Najkrócej mówiąc jest to podgatunek książek i filmów charakteryzujący się barwnym i erotycznym ukazaniem scen pożerania ludzi żywcem. Istnieje wiele rodzajów vore, od soft (charakteryzującego się pochłanianiem ofiary bez okaleczania jej i zadawania jej bólu), kończąc na hard (w którym ofiara przeżywa straszliwy ból, a oprawca czerpie z tego przyjemność).

Naprawdę tego nie rozumiał. Ile już kobiet pragnęło, aby im to zrobił, choć były świadome, że skończy się to ich śmiercią? Wprawdzie najłagodniejszą z możliwych, poprzedzoną niewyobrażalną ekstazą i często orgazmem, w bezpieczeństwie, cieple i miękkości, ale śmiercią (s. 186).

Książka Adrianny Biełowiec „Mroczna strona Forkisa” to zbiór opowiadań, skupiających się wokół życia i dokonań głównego bohatera, a ich akcja rozgrywa się przez kilkuset lat.
Forkis to niezwykle charyzmatyczny i zapadający w pamięć bohater. Czytając kolejne rozdziały, dowiadujemy się, iż jest on powszechnie znienawidzony, a mieszkańcy wielu planet drżą na samą wzmiankę o nim. Mimo że postrzegany jest jako tyran, wraz z kolejnymi opowiadaniami można dostrzec, iż podejmując trudne decyzje, posługuje się logiką i stara się wyprzedzić swych wrogów co najmniej o krok. W książce można znaleźć również pewne elementy humorystyczne, jak chociażby to, skąd wzięło się imię głównego bohatera.

Sięgając po książkę Adrianny Biełowiec „Mroczna strona Forkisa” liczyłem, iż będzie to brutalna, pełna grozy powieść science fiction. Pierwsze z opowiadań „Wskrzeszenie potwora” bardzo mi się podobało. Czuć w nim było atmosferę mrocznej dżungli, napięcie, strach i poczucie, że zaraz stanie się coś przerażającego i obrzydliwego. Niestety pozostałym pięciu opowiadaniom tego zabrakło. Autorka skupiła się w nich na ukazaniu rządów Forkisa i jego stosunku do podwładnych i ofiar.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mroczna strona Forkisa
Mroczna strona Forkisa
Adrianna Biełowiec
7.7/10
Seria: Zodiac Universum

Pierwsza w Polsce antologia z podgatunku fantastyki vore. Uważają, że zadaje najstraszliwszą śmierć. Lecz niektórzy pragną umrzeć w ten sposób... Xajb'a Kej zostaje schwytany przez człekojaguarów...

Komentarze
Mroczna strona Forkisa
Mroczna strona Forkisa
Adrianna Biełowiec
7.7/10
Seria: Zodiac Universum
Pierwsza w Polsce antologia z podgatunku fantastyki vore. Uważają, że zadaje najstraszliwszą śmierć. Lecz niektórzy pragną umrzeć w ten sposób... Xajb'a Kej zostaje schwytany przez człekojaguarów...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Co zawiera dodatkowy tom z Zodiac Uniwersum? Zbiór sześciu opowiadań dopełniający trylogię Deathbringer, jej głównym bohaterem jest Forkis. Motywem przewodnim są tematyka vore i mitologia Am...

@Silvestris @Silvestris

Pozostałe recenzje @SFsince2018

Nowicjuszka
Trudi Canavan, Nowicjuszka, recenzja

„Nowicjuszka” to drugi tom „Trylogii Czarnego Maga” autorstwa Trudi Canavan. Akcja powieści rozgrywa się kilka miesięcy po wydarzeniach znanych z pierwszego tomu „Gildia...

Recenzja książki Nowicjuszka
Zapach prochu i lawendy
Mariusz Gładzik, Zapach prochu i lawendy.

„Zapach prochu i lawendy” to jedna z tych powieści, której fabuła, bohaterowie i poruszane problemy potrafią na długo zapisać się w pamięci czytelnika. Na kartach swojej...

Recenzja książki Zapach prochu i lawendy

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka