Wielki Mur z Winnipeg i ja recenzja

Aiden i Vanessa

Autor: @Kantorek90 ·3 minuty
2023-06-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Mariana Zapata to autorka, której książki często pojawiają się w bookmediach. Wcześniej nie miałam okazji zapoznać się z żadną z jej publikacji, dlatego gdy "Wielki Mur z Winnipeg i ja" został wybrany do przeczytania w ramach naszej akcji @czytaniezwiedzmami , bardzo się z tego powodu ucieszyłam. Autorka jest nazywana mistrzynią romansów z motywem slow burn, a osobiście bardzo je lubię, zatem wybór tej książki wydawał się idealny. Jednak czy faktycznie taki był?

Vanessa Mazur przez dwa lata była osobistą asystentką znanego futbolisty, gburowatego i humorzastego Aidena Gravesa. Chociaż mówić, że była wyłącznie asystentką do bardzo duże niedopowiedzenie, ponieważ w praktyce była również prywatną służącą i kucharką. Dlatego, gdy podjęła decyzję o rezygnacji z pracy, była przekonana, że jej decyzja jest jak najbardziej słuszna. Vanessa postanowiła postawić na własny biznes i zająć się tym, co kocha najbardziej na świecie, czyli projektowaniem graficznym i miała nadzieję, że nigdy więcej nie będzie miała do czynienia ze swoim poprzednim pracodawcą.

Jednak gdy mężczyzna przychodzi do niej i błaga ją, aby wróciła do pracy, Vanessa jest w ciężkim szoku, bowiem mogła spodziewać się dosłownie wszystkiego, tylko nie tego. W końcu Aiden przez cały okres ich współpracy miał problem, żeby chociażby odpowiedzieć na jej codzienne powitanie. Początkowo dziewczyna odmawia i prosi go, aby opuścił jej mieszkanie, jednak Aiden nie daje jej o sobie zapomnieć i wraca z inną i bardziej intratną propozycją. Mężczyzna proponuje Vanessie układ. Dziewczyna ma zostać jego żoną i pomóc mu w uzyskaniu amerykańskiego obywatelstwa w zamian za spłatę jej kredytu studenckiego. Czy Vanessa bez żadnego "ale" zgodzi się na propozycję byłego przełożonego? Czy Aiden i Vanessa będą w stanie zamieszkać pod jednym dachem i zachować swój układ w tajemnicy? Odpowiedzi na te pytania odnajdziecie w książce "Wielki Mur z Winnipeg i ja".

Muszę przyznać, że bardzo lubię książki, w których występuje motyw sportowy. Sama od wielu lat trenuję jeden ze sportów i chociaż nie jest to mój sposób na życie, mam świadomość jak wiele trzeba poświęcić, aby stać się jednym z najlepszych. Szczególnie że forma bywa ulotna, a rozgoryczeni fani nie są wcale wyrozumiali. Dlatego poniekąd rozumiem postawę Aidena. Chociaż większość czytelników pewnie odbiera go, jako gburowatego i wycofanego on w rzeczywistości jest po prostu bardzo skoncentrowany na swoim celu. Chce być najlepszy, dlatego jego uwaga jest w większości skupiona na diecie i treningach. Wejście w układ z Vanessą pomogło mu otworzyć się na inne aspekty życia. Te, które do tej pory nie były mu do niczego potrzebne.

"Wielki Mur z Winnipeg i ja" to książka, która jest kwintesencją motywu slow burn. W całej swojej czytelniczej przygodzie chyba jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby trafić na książkę, w której uczucie rozwijałoby się aż tak powolnie. Czy to źle? Wielbicieli tego motywu z pewnością zachwyci. Dla mnie, chociaż bardzo lubię ten motyw, było jednak odrobinę za wolno. Myślę, że w dużej mierze było to spowodowane brakiem rozdziałów z perspektywy Aidena, których bardzo mi w tej historii brakowało. Wydaje mi się, że mężczyzna nie zaproponowałby Vanessie układu, gdyby nie był nią w jakimś stopniu zauroczony. Jego perspektywa mogłaby wiele wyjaśnić, ale jak widać, autorka miała trochę inny zamysł.

Poza głównymi bohaterami bardzo podobała mi się postać Zacka, który był naprawdę dobrym i oddanym przyjacielem dla Vanessy. Myślę, że ich relacja idealnie pokazuje, że przyjaźń między kobietą a mężczyzną może istnieć. W prawdziwym życiu byłby świetnym kompanem, który sprawdziłby się jako ten do tańca i do różańca.

Czy zatem powinniście sięgnąć po tę książkę? Zdecydowanie tak, szczególnie, jeśli uwielbiacie motyw slow burn oraz książki, w których występuje wątek sportowy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-06-11
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wielki Mur z Winnipeg i ja
Wielki Mur z Winnipeg i ja
Mariana Zapata
8.4/10

Mistrzyni slow-burn romance powraca! Najpopularniejsza książka autorki za granicą! Vanessa Mazur jest przekonana, że podjęła słuszną decyzję. Nie powinna mieć absolutnie żadnych wątpliwości. W ...

Komentarze
Wielki Mur z Winnipeg i ja
Wielki Mur z Winnipeg i ja
Mariana Zapata
8.4/10
Mistrzyni slow-burn romance powraca! Najpopularniejsza książka autorki za granicą! Vanessa Mazur jest przekonana, że podjęła słuszną decyzję. Nie powinna mieć absolutnie żadnych wątpliwości. W ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„And now we've got a reason to get a big boy...” „Wielki Mur z Winnipeg i ja” to najpopularniejsza książka autorki za granicą. Vanessa Mazur pracuje dla Aidena Gravesa. Jest jego asystentką. Nie, w...

@katexx91 @katexx91

Dacie wiarę, że nigdy wcześniej nie czytałam książki w której relacja między głównymi bohaterami rodzi się niesamowicie powoli? „Wielki mur z Winnipeg i ja” to mój pierwszy slow-burn romance i z pewn...

@justus228 @justus228

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Powiedz tak
O rany! Jestem nielegalną imigrantką!

"Powiedz tak" to młodzieżówka autorstwa Goldy Moldavsky, po którą miałam okazję ostatnio sięgnąć. I chociaż różowy kolor, który dominuje na okładce, jest zdecydowanie mo...

Recenzja książki Powiedz tak
Smocze Kryształy: sekrety władców
Smocze kryształy

"Smocze kryształy. Sekrety władców" to moje pierwsze spotkanie z autorka Joanna Karyś. Jej książkę miałam okazję przeczytać w ramach akcji @czytaniezwiedzmami. Czy publi...

Recenzja książki Smocze Kryształy: sekrety władców

Nowe recenzje

Piekło sierocińca
Ludzie, ludziom zgotowali ten los.
@Malwi:

"Piekło sierocińca" Christine Kenneally to poruszający i dogłębnie zbadany reportaż, który rzuca światło na mroczne i c...

Recenzja książki Piekło sierocińca
Karbala. Raport z obrony City Hall
Służba porywa, odciąga, eksploatuje i porzuca.
@MichalL:

Misje zagraniczne to nie tylko te w wykonaniu polskich jednostek specjalnych. Coraz częściej do publicznej informacji d...

Recenzja książki Karbala. Raport z obrony City Hall
Distraction
Black Moon
@ksiazkawaut...:

„Distraction” to książka, która od samego początku mnie intrygowała i to wcale nie chodzi o promocje czy przyciągające ...

Recenzja książki Distraction