Ta, którą nigdy nie byłam recenzja

Albatros...

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Siostra_Kopciuszka ·3 minuty
2020-06-23
1 komentarz
9 Polubień
'' Wina była znajomym strojem, który od początku wisiał w jej szafie i który wkładała każdego ranka.Bez niego czuła się naga. ''

Książki Majgull Axelsson, wyzwalają we mnie tyle wrażeń i emocji, że trochę czasu musi minąć nim uda mi się pozbierać je do kupy i jako tako uporządkować. Tym razem autorka pozwoliła mi wniknąć do głowy Mary ? Marie ? jednej z nich ? jeśli tak, to której ? a może obydwu ? W tej książce nic nie wiadomo jest na pewno. Przez co zapewnia ona każdemu czytelnikowi jego własne osobiste doznania i odczucia. Własną interpretację i decyzję w które zdarzenia chce wierzyć, która, według niego z tych osobowości jest prawdziwa, a która jest wytworem tej drugiej .

Narracja prowadzona jest z perspektywy i jednej i drugiej naprzemiennie . Na początku trochę mnie to irytowało, że nie wiem która jest prawdziwa, typowałam jak w kryminałach mordercę. Jednak co chwila wydarzało się coś co powodowało że zmieniałam zdanie i niemal pewna byłam że to ta druga. W końcu, sama właściwie nie wiem w którym momencie, przestało mnie to stresować . Nagle spostrzegłam że właściwie to jest mi to zupełnie obojętne, czy prawdziwa jest Mary czy Marie . Że zdecydowanie bardziej zajmują mnie ich relacje z innymi ludźmi, ich wcale nie proste zależności i interakcje. A tych w tej historii jest ogromna ilość. Dzieciństwo MaryMarie, jakże trudne i naznaczone traumą matczynego cierpienia i jej pobytów w szpitalach psychiatrycznych. Co dla MaryMarie zyskiwało wymiar nie tylko psychicznych, powiedzmy, dolegliwości, ale i zmieniało to jej życie w zupełnie czysto fizycznym aspekcie. potem Klub Bilardowy Przyszłość, w końcu Sverker i kariera polityczna Marie .

Uwielbiam książki Majgull Axelsson, za emocje jakie we mnie wywołują , czasami skrajne , czasami jest ich cała paleta , czasami jedne zamieniają się w inne , a czasami jedne znikają a inne się po prostu pojawiają. Każda książka tej pisarki to dla mnie prawdziwa uczta dla duszy, mimo iż tematy które porusza w swojej twórczości najczęściej są bolesne, a czasem nawet drastyczne i kontrowersyjne. Podziwiam wykreowane przez nią postacie, głównie kobiet, które nigdy nie są płaskie i nijakie. Zawsze są pełnokrwiste, wyraziste , silne, chociaż miotane różnymi emocjami i namiętnościami , trudnymi i czasem bolesnymi w konsekwencji decyzjami .

Majgull Axelsson, urodzona w dzień św. Walentego roku 1947 w Landskronie, szwedzka pisarka, nie rozpieszcza swoich wiernych czytelników nawałem swego pisarstwa . Nie '' klepie '' kilku wyssanych z palca miałkich historyjek w jednym roku . Na język polski jak do tej pory przetłumaczonych zostało ledwie kilka jej powieści. Jednak każda z nich to lektura najwyższej próby, że użyję terminologii jubilerskiej. Każda z opowiadanych przez nią historii jest doskonała w każdym aspekcie, dopracowana w każdym szczególe. Tak fabularnym jak i stylistycznym . No i to zakończenie, po prostu rewelacja. Tak jak już wspomniałam autorka porusza w swoich książkach tematy często kłopotliwe i niewygodne jednak istniejące od zawsze i wie co pisze, wszak była rzecznikiem przy Ministerstwie Spraw Zagranicznych Szwecji a jej pierwsze książki były reportażami na temat prostytucji dziecięcej , dzieci ulicy , handlu ludźmi.

Na szczęście dla mnie jeszcze nie wszystko pani Axelsson przeczytałam, została mi więc jeszcze nie jedna uczta dla duszy i sztorm dla emocji . Jednak będę sobie je dozować , wszak nie jest to niestety źródło niewyczerpalne, a w zalewie tego co obecnie pojawia się na czytelniczym rynku, tym bardziej cenne . Uważam Panią Majgull Axelsson za pisarkę wybitną, a każda kolejna jej książka tylko mi tę moją opinię potwierdza. Pozostaje mi więc tylko polecić historie przez nią tworzone innym wymagającym czytelnikom . Co niniejszym czynię .

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-16
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ta, którą nigdy nie byłam
3 wydania
Ta, którą nigdy nie byłam
Majgull Axelsson
8.4/10

Majgull Axelsson powraca z intrygującą powieścią o rozdwojeniu jaźni, poszukiwaniu tożsamości i codziennych wyborach, które w każdej chwili mogą skierować nasze życie w najmniej oczekiwaną stronę. Ma...

Komentarze
@Jezynka
@Jezynka · prawie 4 lata temu
Ja przeczytałam już wszystkie książki Majgull Axelsson i z niecierpliwością czekam na kolejne publikacje tej autorki. Moja ulubioną jest "Ja nie jestem Miriam". Od tej pozycji zaczęła się moja miłość do tej pisarki.
× 1
@mikakeMonika
@mikakeMonika · prawie 4 lata temu
Ja zaczęłam od "Kwietniowej czarownicy" i na szczęście jeszcze kilka jej książek mam przed sobą :)
× 1
Ta, którą nigdy nie byłam
3 wydania
Ta, którą nigdy nie byłam
Majgull Axelsson
8.4/10
Majgull Axelsson powraca z intrygującą powieścią o rozdwojeniu jaźni, poszukiwaniu tożsamości i codziennych wyborach, które w każdej chwili mogą skierować nasze życie w najmniej oczekiwaną stronę. Ma...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ta, którą nigdy nie byłam Majgull Axelsson to proza wyjątkowo złożona, wielowarstwowa, osobista, wręcz intymna przez ważkość poruszanych problemów i przeżyć, próbująca odpowiedzieć na pytanie o własną...

SK
@skrzatix

Nazwisko Majgull Axelsson - znakomitej szwedzkiej pisarki, kilkakrotnie rzuciło mi się w oczy, gdy czytałam recenzje moich blogowych znajomych lub przeglądałam strony różnych wydawnictw czy księgarni ...

@mad28 @mad28

Pozostałe recenzje @Siostra_Kopciuszka

Profesor
Profesor od strachu

"Jako psycholog własne życie poświęcił rozwiązywaniu zagadek. Dlaczego się boimy? Dlaczego zachowujemy się tak, a nie inaczej? Co sprawia, że czujemy to, co czujemy? Ską...

Recenzja książki Profesor
Oddam matkę w dobre ręce
Starości... cóżeś ty za niewdzięczna pani....

Nie znałam tej autorki i nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać po tej książce. Jestem więc tym bardziej pozytywnie zaskoczona rzetelnością i profesjonalizmem wykazan...

Recenzja książki Oddam matkę w dobre ręce

Nowe recenzje

Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
Kelner w Paryżu
Za kulisami paryskich restauracji
@maitiri_boo...:

„Kelner w Paryżu” to nie tylko opowieść o pracy za kulisami paryskich restauracji, ale także głębokie spojrzenie na lud...

Recenzja książki Kelner w Paryżu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl