Alibi na szczęście recenzja

Alibi na szczęście

TYLKO U NAS
Autor: @magdalenaszarlat0 ·1 minuta
2020-04-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nie lubię tak grubych książek, bo zawsze mam wrażenie, że są nudne. Sięgając po tę część "Alibi na szczęście "z trylogii Pani Anny tak właśnie myślałam.
Jednak tyle czasu już leży na półce, to wezmę i przeczytam w końcu. Musicie wiedzieć, że nie żałuję żadnej minuty spędzonej nad lekturą.
Powieść wciągnęła mnie bardzo szybko i bardzo szybko też, pobudziła moją wyobraźnię. Czułam się jakbym była tam wśród bohaterów tej powieści. Jestem oszołomiona tym, jak lekko i pięknie została napisana ta sztuka. Tak - sztuka, bo właśnie dla mnie tym jest. Jest pełna pięknych uczuć, wspomnień i emocji.
"Alibi na szczęście" i dwie kolejne "krok do szczęścia" oraz "zgoda na szczęście" to książki, które polecam każdemu, kto chce przeżyć coś cudownego, ciepłego i zarazem prawdziwego. Znaleźć się w czasach kiedy było się dzieckiem, albo poczuć, że ma się wspaniałą kochająca rodzinę, czy powspominać czasy nad morzem. Przeżyć magiczne święta z najbliższymi oraz czuć miłość, która przezwycięży wszystko. W tych książkach znajdziecie mnóstwo radości, śmiechu, poczucia bezpieczeństwa, czy też choćby pragnienia miłości.
Wspaniała i piękna opowieść o miłości, która jest tak niesamowita, że aż niemożliwa by się zdarzyła a jednak. Odnalazły się dwie dusze pragnące miłości i potrzeby bycia kochanym. Mądrość oczu i serca kobiety, która traktuje główną bohaterkę jak wnuczkę. Dodawała jej odwagi do podejmowania decyzji i słuchała jak prawdziwa babcia. Siła jaka drzemie w Hani, która musi przeżywać tajemnice rodzinne jest ogromna. Nie jedna osoba by się załamała będąc na jej miejscu. Dziewczyna jednak nie poddała się i wygrała ze słabościami i niespodziankami jakie zgotował jej los.
Czytałam i przeżywałam całą sobą rozterki bohaterów.
Najbardziej i najbliżej mojego serca, była Dominika. Silna, radząca sobie z przeszłością dzieciństwa oraz twardo stąpająca po ziemi. Potrafi sobie radzić w niemal każdej sytuacji. Jest szczera i odważna. Zawsze mówiła co czuje i myśli. Nie koloryzując niczego. Natomiast Hania miała w sobie mnóstwo spokoju i siły do przeżywania najgorszych momentów w swoim życiu. Z pomocą siostry, przyjaciół, ciotki i Mikołaja. Na pewno sięgnę po inne dzieła Pani Anny Ficner-Ogonowskiej

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Alibi na szczęście
3 wydania
Alibi na szczęście
Anna Ficner-Ogonowska
8.3/10

Daj się porwać tej pięknej historii o miłości, przed którą nie da się uciec. Hania straciła wszystko. Jej życie zatrzymało się pewnego sierpniowego dnia. Przestała marzyć, a jedyne plany to te, które ...

Komentarze
Alibi na szczęście
3 wydania
Alibi na szczęście
Anna Ficner-Ogonowska
8.3/10
Daj się porwać tej pięknej historii o miłości, przed którą nie da się uciec. Hania straciła wszystko. Jej życie zatrzymało się pewnego sierpniowego dnia. Przestała marzyć, a jedyne plany to te, które ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na tę książkę wpadłam przypadkowo. Po prostu poszłam odwiedzić bibliotekę znajdującą się w miejscowości obok i za namową zaprzyjaźnionej bibliotekarki, wyszłam z książką Pani Anny. "Pełna nadziei opo...

@wfotelu @wfotelu

Książkę "Alibi na szczęście" skończyłam czytać dosłownie kilka chwil temu. Może to za wcześnie na rzetelną recenzję, jednak ona układała mi się w głowie już do pierwszych stron powieści. Rzadko przyz...

@napisaneslowa @napisaneslowa

Pozostałe recenzje @magdalenaszarlat0

Maszkaron
Maszkaron

Właśnie skończyłam czytać nieco inną powieść niż wszystkie. Nie spodziewałam się, że będzie taka brzydka jak bohaterka tej powieści. Nigdy nie doświadczyła bliskości d...

Recenzja książki Maszkaron
Obłęd
Obłęd

Nie potrafię pisać recenzji. Ale uwielbiam czytać książki. Książki, które do mnie przemawiają, tak je nazywam:). Powieść po którą sięgam, musi mieć to coś. Właśnie taką ...

Recenzja książki Obłęd

Nowe recenzje

Żerowisko
Żerowisko
@ksiazkimtre...:

Jaki gatunek literacki jest Waszym ulubionym? Bardzo lubię powieści z historią w tle, literaturę faktu i thrillery, al...

Recenzja książki Żerowisko
Taniec z diabłem
Jedno kłamstwo, a wywołało lawinę uczuć i wydar...
@historie_bu...:

„Pamiętaj, że nigdy nie wiadomo, co przyniesie życie. I nie wierz we wszystko, co o nim usłyszysz. Ludzie gadają głupot...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Największa radość, jaka nas spotkała
Kopalnia wzruszeń
@mariola1995.95:

“Największa radość, jaka nas spotkała” jest debiutem literackim Claire Lombardo. Debiutem niezwykle obszernym (książka ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl