Szklane gejsze recenzja

Angielka w dzielnicy uciech

Autor: @Asamitt ·2 minuty
2020-04-20
Skomentuj
9 Polubień
Bohaterką powieści Quinn jest dwudziestoparoletnia Angielka, która zwabiona łatwością zarobienia większej gotówki pojawia się w Tokio. Przyjeżdża by pracować, ma zamieszkać wspólnie z koleżanką z lat szkolnych, ale tak naprawdę podejmuje decyzję w ciemno, gdyż na długo przed przyjazdem traci z tamtą kontakt mailowy. Tym bardziej jest zagubiona, że nigdzie nie znajduje Annabel.
Zaczyna się z lekka sensacyjnie i wyobraźnia zaczyna podsuwać różne drastyczne obrazy. Młoda kobieta, praca w usługach towarzyskich, do tego wspomina się o związkach z jakuzą, więc mamy prawo z niecierpliwością czekać na dalszy, barwny rozwój sytuacji. Natomiast rozczarowanie przychodzi szybciej niż moglibyśmy się spodziewać. Za sprawą Stephanie, jej ciągłego, dręczącego wszystkich dokoła wypytywania o jedno i to samo, czułam się jak osaczona.

Autorka obdarzyła główną bohaterkę taką niewiarygodną infantylnością, że po przeczytaniu lektury nadal nie mogę w to uwierzyć. W obcym, zupełnie odmiennym kulturowo obszarze, bez znajomości zasad społecznych, nie znająca realiów w jakiej przyjdzie jej egzystować, a przecież miała kontakty z koleżanką, która pomieszkuje tam od dłuższego czasu, zachowująca się jak nastolatka, sprawiająca wrażenie, że jest zupełnie zielona w kontaktach damsko-męskich upiera się,że najpierw odnajdzie zaginioną. Karkołomne. Jedyne, co jej pomaga przeżyć te miesiące spędzone w Japonii to zbiegi okoliczności, kiedy to właściwie inni załatwiają za nią sprawy i przede wszystkim wyciągają ją z kłopotów.

Książka byłaby o połowę krótsza, gdyby na niemal każdej stronie Steph nie wspominała o swoich poszukiwaniach. Do tego dochodzi drugi ciekawy temat, w którym powiela swoje pytania, a mianowicie: czego chcą japońscy mężczyźni i dlaczego jej się nie udaje tak jak innym dziewczętom w klubach, przyciągnąć ich uwagi. Mimo iż ma zasłużoną w tym względzie nauczycielkę, panią Sato, to nadal czytamy ponawiane pytania: dlaczego?dlaczego? Naprawdę, po około dwustu stronach ma się dość wałkowania w kółko dwóch tematów głównie w formie pytań. Bohaterka zupełnie niczego się nie uczy, za to ma żal do hostess z klubu, nie odpowiada jej obleśne towarzystwo mężczyzn, ale widzi w tym zarobek, nie zwracając zupełnie uwagi na zagrożenia, mimo że jest ostrzegana. Susannie Quinn udało się stworzyć wzorzec kompletnej idiotki. I gdyby nie postać Mamy-san oraz panią Kimono ta książka nie miałaby dla mnie sensu. Również dziewczyny z branży, pracujące w Roppongi, są dla mnie bardziej rzeczywiste, bo przeważnie realnie podchodzące do swojego życia i obecnego zajęcia, niż główna bohaterka, która nie widzi tego, co ma przed oczami.

Oprócz poczynań słodkiej idiotki dostajemy na szczęście lekkie wprowadzanie w obyczajowość, nakreśla się różnice między gejszą, a hostessą, dokłada do tego szczyptę wschodniego klimatu oraz skumulowaną historię prostytucji i jej formy prezentowane w opowieści właścicielki klubu Sinatra's. To są najciekawsze partie w fabule. Również pomysł na element sensacyjny i poszukiwanie koleżanki jest bardzo dobrze pomyślany i ostatecznie podobało mi się jego rozwiązanie. Jednak wszystko psuje postać Steph. Gdyby było zaznaczone, że jest osobą ograniczoną umysłowo, mogłabym zrozumieć jej poczynania i brak zastanawiania się nad konsekwencjami, to mogłoby mieć nawet sens. Jednak nie, jeśli idzie o zaprezentowaną formę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-18
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szklane gejsze
Szklane gejsze
Susanna Quinn
5/10

Każda dziewczyna ma swoją cenę... Stephanie chce zostać aktorką, ale nie stać jej na studia. Przyjeżdża do Tokio znęcona opowieściami przyjaciółek o łatwości zarabiania tam pieniędzy – wystarczy prac...

Komentarze
Szklane gejsze
Szklane gejsze
Susanna Quinn
5/10
Każda dziewczyna ma swoją cenę... Stephanie chce zostać aktorką, ale nie stać jej na studia. Przyjeżdża do Tokio znęcona opowieściami przyjaciółek o łatwości zarabiania tam pieniędzy – wystarczy prac...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Asamitt

Śmiertelni nieśmiertelni
Depresja ustępuje wraz z prawidłową diagnozą

"Śmiertelni nieśmiertelni" to wyjątkowa pozycja zarówno pod kątem ujęcia tematu przewodniego jakim jest choroba nowotworowa, a też z uwagi na konstrukcję. Formalnie przy...

Recenzja książki Śmiertelni nieśmiertelni
Jedna jedyna
Wszyscy mają coś do ukrycia

"Jedna jedyna" stanowi dla mnie start w cykl z komisarzem Williamem Wistingiem. Ani nie był wydawany w Polsce w kolejności ani teraz - mimo istniejących na tę chwilę moż...

Recenzja książki Jedna jedyna

Nowe recenzje

Paradoks łosia
SYNDROM FINA
@renata.chico1:

Antti Tuomainen powraca z drugą częścią cyklu o perypetiach matematyka Henriego Koskinena. „Paradoks łosia” to kolejn...

Recenzja książki Paradoks łosia
Układ
Wciągająca historia
@Izzi.79:

Mieliście okazję czytać dwa pierwsze tomy tej niezwykle ciekawej historii, które zachwyciły mnie i dostarczyły niesamow...

Recenzja książki Układ
Kochanie? Witam w piekle
Recenzja
@zmiloscidom...:

✨️ „Nie wie jeszcze o tym, że z każdym przetańczonym krokiem wpada w czeluści piekła”. Mroczny debiut, mój piękny patr...

Recenzja książki Kochanie? Witam w piekle
© 2007 - 2024 nakanapie.pl