Ulica Noel recenzja

Anioł Stróż

Autor: @Moncia_Poczytajka ·2 minuty
2022-02-23
Skomentuj
5 Polubień
"Ulica Noel" to kolejna, trzecia już świąteczna opowieść Richarda Paula Evansa wydana w serii "Noel" i na pewno nie ostatnia. Następna zatytułowana "Noel letters" zapewne niebawem zostanie przetłumaczona i wydana w Polsce. A tymczasem słów kilka o małym miasteczku Mistletoe w stanie Utah, gdzie znajduje się tytułowa ulica Noel, czyli w wolnym tłumaczeniu - ulica Narodzenia. Tu również znajduje się przydrożny bar o nazwie "Noel Street", w którym przed laty pracowała Elle Sheen - samotna matka wychowująca sześcioletniego rezolutnego chłopca Dylana. I to właśnie historia Ellen przywołana we wspomnieniach stała się inspiracją dla tej książki...

Wraz z bohaterką przenosimy się do pewnego zimowego poranka 1975 roku, który odmienił na zawsze jej niełatwe życie. Kobieta dzielnie podejmuje codzienne wyzwania łącząc opiekę nad synem z pracą, ale trudno jest jej wiązać przysłowiowy "koniec z końcem". To właśnie kwestie finansowe spędzają jej sen z powiek i sprawiają, że Elle nie może poświęcić Dylanowi tyle czasu, ile powinna. Bohaterka ma na szczęście wokół siebie oddanych przyjaciół, na których może liczyć w każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji. Sama będąc białą kobietą, ale mając ciemnoskóre dziecko Elle narażona jest na różne przykre sytuacje, przed którymi stara się chronić swojego syna, ale nie zawsze jej się to udaje. Jedną z tych wspaniałomyślnych i życzliwych osób okazuje się być William Smith - nowy pracownik warsztatu samochodowego, w którym bohaterka zawsze naprawia swój wiekowy samochód. To tutaj ścieżki bohaterów się przecinają, by dalej tworzyć już wspólną historię.

Kim jest William? Skąd przybył i jakie skrywa tajemnice?...

Historia opowiedziana przez R. P. Evansa głęboko zapada w serce i jak niemal wszystkie książki autora wzrusza do łez, zmusza do refleksji i jest swego rodzaju terapią, lekiem na smutek, chandrę, czy zwątpienie. Sięgając po "Ulicę Noel" miałam pewne obawy, po tym jak doznalam sporego rozczarowania po lekturze cyklu "Opowieści sprzedawcy marzeń", ale na szczęście moje wątpliwości okazały się zupełnie niepotrzebne.

Autor podarował swoim czytelnikom przepiękną, nastrojową historię, która jest dla nas lekcją dobra, nadziei, miłości i wybaczenia. Tematy podjęte w tej książce mają charakter ponadczasowy i dotykają takich spraw jak rasizm, nietolerancja, stres pourazowy jako pozostałość po służbie wojskowej, ale także umiejętność przyznania się do błędów i... wybaczenie innym oraz samemu sobie. Jednocześnie opowieść tę przepełnia dobroć, życzliwość i chęć bezinteresownej pomocy tym, którzy tego potrzebują. Bohaterowie w większości zostali wykreowani na wzór dobrego samarytanina znanego nam z biblijnej przypowieści.

"Ulica Noel" jak większość książek autora otula czytelnika ciepłem świątecznego czasu, w którym wiara, nadzieja i miłość grają pierwsze skrzypce, cuda naprawdę się zdarzają, a marzenia spełniają. Mnie dostarczyła mnóstwo radości, wzruszeń i dobrych wrażeń. Jeśli zatem macie ochotę na właśnie taką pozytywną i emocjonującą opowieść, to "Ulica Noel" będzie idealnym wyborem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-23
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ulica Noel
Ulica Noel
Richard Paul Evans
7.4/10
Seria: Seria z Noel

Czasami potrzeba ciemności, żeby ukazało się nasze światło. Spotykają się na życiowym zakręcie, kiedy obydwoje stracili już wiarę, że coś dobrego może im się przydarzyć. Elle samotnie wychowuje synka...

Komentarze
Ulica Noel
Ulica Noel
Richard Paul Evans
7.4/10
Seria: Seria z Noel
Czasami potrzeba ciemności, żeby ukazało się nasze światło. Spotykają się na życiowym zakręcie, kiedy obydwoje stracili już wiarę, że coś dobrego może im się przydarzyć. Elle samotnie wychowuje synka...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Elle samotnie wychowuje syna. Los okrutnie ją doświadczył, dlatego znalazła się w małym miasteczku Mistletoe. To właśnie tutaj zaczęła swoje życie od zera. Nie jest to łatwe, ale Elle kocha swojego s...

@k.kolpacz @k.kolpacz

"Ulica Noel" jest trzecim tomem serii z cykluNoel.Jednakże wszystkie części można czytać niezależnie od siebie. Fabula akcji umiejscowiona została w 1975 roku. Richard Paul Evans doskonale zadbał o ...

@iza.81 @iza.81

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadrobić zaległości decydując się na powieść obyczajową...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Miłość za zakrętem
Nadzieja na miłość

Pod wpływem jednego z wyzwań czytelniczych sięgnęłam po powieść Kingi Gąski "Miłość za zakrętem". Nie miałam wówczas pojęcia, że jest to trzecia część dłuższej historii,...

Recenzja książki Miłość za zakrętem

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri