Nie Anioł recenzja

Anioł Stróż z rozdwojonym językiem

Autor: @matren ·2 minuty
2024-04-14
Skomentuj
2 Polubienia

Niewielu jest takich mistrzów polskiego kryminału jak Mieczysław Gorzka i niewielu tak wyrazistych śledczych jak nadkomisarz Marcin Zakrzewski ze swoim „Jjjasne”. Tym razem wrocławskiemu policjantowi przychodzi się zmierzyć z szaleńcem, podającym się za jego Anioła Stróża. Człowiek ten najpierw zabija policjanta, będącego dla Zakrzewskiego wrogiem. Potem pojawiają się dwa trupy w trakcie napadu na hurtownię, a Zakrzewski podejrzewa, że obie sprawy są ze sobą powiązane.


Spodobała mi się ta powieść i to nie tylko dlatego, że jej akcja rozgrywa się na ulicach mojego Wrocławia – miasta, w którym przyszedłem na świat, nieprzerwanie mieszkam i z tego świata również zejdę. Słuchając audiobooka, wkroczyłem w świat starych znajomych, bo przecież Karina Buczko, Marta Mickiewicz, Renata, Bury i Góra to postacie już doskonale znane z poprzednich książek.

Zakrzewski jest wciąż ten sam i taki sam – nieustępliwy, trzymający się, choć czasem już z trudem, swoich zasad, idący odważnie pod prąd i starający się na koniec rozprawić się ze złoczyńcą samotnie, bez asysty partnerów i pododdziału antyterrorystycznego. W odróżnieniu od wielu książkowych policjantów ma jednak – wreszcie – uregulowane życie uczuciowe i stałą partnerkę, która jest dla niego wsparciem i, jak to niektórzy nazywają, odpoczynkiem wojownika. A podkomisarz Buczko ma wciąż swoją Justynę. I to jest pocieszające, bo przecież pamiętam dobrze czasy, w których związki jednopłciowe stanowiły tabu, a jeśli już o nich wspominano, to nie jako o czymś normalnym, tylko wstydliwym.

Zakrzewskiego znów dopada przeszłość, choć tym razem taka, w której praktycznie nie uczestniczył. Świat jest jednak mały i dramatyczne wydarzenia z przeszłości, dotyczące obcych ludzi, potrafią zogniskować się w kryminalnej intrydze i czyimś szaleństwie prowadzącym do zbrodni w otoczeniu Bogu ducha winnego bohatera, o którym trudno by sądzić, że jeszcze coś w zakamarkach swojej historii ukrywa.


Intryga jest wyborna, skomplikowana i pozwalająca na rozwinięcie skrzydeł tylko najlepszym śledczym. Nie dość, że gdzieś po wrocławskich ulicach krąży zabójca, to jeszcze w policyjnych szeregach działa kret zdradzający tajemnice śledztw usiłującej wrócić na salony podupadłej dziennikarce śledczej. No i okazuje się, że oddanie telefonu komórkowego do naprawy może być o tyle niebezpieczne, że w niesprzyjających okolicznościach można go dostać z powrotem z niechcianym, a dobrze ukrytym bonusem.


Wiele wskazuje na to, że to już koniec serii z nadkomisarzem Zakrzewskim. Może to i dobrze, bo ileż można eksploatować jedną postać. Mieczysława Gorzkę z pewnością stać na stworzenie kolejnej, równie dobrej, a może i jeszcze lepszej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-14
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie Anioł
Nie Anioł
Mieczysław Gorzka
7.8/10

Na jednym z wrocławskich osiedli zamordowany zostaje dawny kolega nadkomisarza Marcina Zakrzewskiego, „Parol” Szawczak. Zabójca kontaktuje się z Marcinem, przedstawia się jako Anioł Stróż i przekazuj...

Komentarze
Nie Anioł
Nie Anioł
Mieczysław Gorzka
7.8/10
Na jednym z wrocławskich osiedli zamordowany zostaje dawny kolega nadkomisarza Marcina Zakrzewskiego, „Parol” Szawczak. Zabójca kontaktuje się z Marcinem, przedstawia się jako Anioł Stróż i przekazuj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Z nadkomisarzem Marcinem Zakrzewskim spotkałem się po raz pierwszy. I po raz pierwszy miałem przyjemność przeczytać książkę, której autorem jest pan Mieczysław Gorzka. Autor od trzydziestu lat mieszk...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

📚 Motyw szaleńczego mordercy w książkach pojawia się dosyć często. Więc zaskoczyć tym szaleństwem to nie lada wyzwanie. Jednak Pan Mieczysław Gorzka zaliczył u mnie ten test celująco. ☕ "Nie aniołem"...

@intermission4reading @intermission4reading

Pozostałe recenzje @matren

Mój drugi brzeg
Przepiękna rzecz o życiu i umieraniu

To chyba nie jest książka dla młodych ludzi, oni jeszcze nie mają świadomości, że każdego dnia zbliżają się nieuchronnie do drugiego brzegu, na którym znajdzie się pr...

Recenzja książki Mój drugi brzeg
Kameleon
Polski Arsene Lupin po gimnazjum

Ale ze mnie gapa. Dałem się nabrać. Wyprowadziłem proste równanie: Stelar = dobry kryminał. I nie zwróciłem uwagi na okładkę. Właściwie nigdy nie zwracam. I tak trafił...

Recenzja książki Kameleon

Nowe recenzje

Ulotny zapach czereśni
Ta chwila...
@Spizarnia_k...:

"Kiedy jest ci dobrze, powinnaś siedzieć cicho i nie mówić o tym światu, bo ki diabeł ci to szczęście zabierze." Ws...

Recenzja książki Ulotny zapach czereśni
Róża wiatrów
Świetna książka
@paulinkusia...:

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, słyszałam o jej wcześniejszych powieściach jednak nie miałam przyjemn...

Recenzja książki Róża wiatrów
Pod naszym niebem
Pod niebem Brzozówki
@bookieciarnia:

NIE od tej książki zaczęło się moje FLOW do powieści Sylwii Kubik Dwa lata temu, kiedy przygotowywała się do PIERWS...

Recenzja książki Pod naszym niebem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl