Nie Anioł

Mieczysław Gorzka
7.7 /10
Ocena 7.7 na 10 możliwych
Na podstawie 35 ocen kanapowiczów
Nie Anioł
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.7 /10
Ocena 7.7 na 10 możliwych
Na podstawie 35 ocen kanapowiczów

Opis

Na jednym z wrocławskich osiedli zamordowany zostaje dawny kolega nadkomisarza Marcina Zakrzewskiego, „Parol” Szawczak. Zabójca kontaktuje się z Marcinem, przedstawia się jako Anioł Stróż i przekazuje mu dziwną wiadomość. Zakrzewski zostaje odsunięty od śledztwa. Jakiś czas później, podczas napadu na hurtownię zastrzelony zostaje jeden z napastników. Szybko się okazuje, że obie sprawy w dziwny sposób są ze sobą powiązane. Zakrzewski potajemnie nawiązuje współpracę z dziennikarką śledczą Julitą Skowrońską, która zadziwiająco dużo wie o obu zabójstwach. Zakrzewski podejrzewa, że za wszystkim stoi tajemniczy Anioł Stróż. Tylko kim jest i jaki jest jego motyw? Przeszłość niespodziewanie znowu upomina się o nadkomisarza Zakrzewskiego. Tym razem to on staje się ofiarą i musi liczyć na pomoc przyjaciół. Chciałbyś mieć Anioła Stróża? Nie każdy Anioł Stróż jest dobry. Anioły też mają swoje mroczne tajemnice. Czy każdy Anioł Stróż pragnie naszego dobra? A jeśli twój Anioł Stróż wcale nie jest Aniołem?
Data wydania: 2024-04-10
ISBN: 978-83-8329-414-8, 9788383294148
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Stron: 478
dodana przez: MLB
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Mieczysław Gorzka Mieczysław Gorzka Urodził się w Środzie Śląskiej, ale od trzydziestu lat mieszka we Wrocławiu. Z wykształcenia ekonomista, prowadzi własną firmę zajmującą się podatkami i księgowością. Z zamiłowania piwowar i astronom amator, interesuje się fizyką kwantową i kosmolog...

Pozostałe książki:

Martwy sad Iluzja Poszukiwacz zwłok Totentanz Krwawnica Burza Polowanie na psy Lilie Nie Anioł Dziewięć Wilczyca Ostatni świt Cienie dawnych grzechów
Wszystkie książki Mieczysław Gorzka

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Niechciany Anioł Stróż.

WYBÓR REDAKCJI
6.04.2024

W "Nie Anioł" Mieczysław Gorzka kontynuuje serię przygód nadkomisarza Marcina Zakrzewskiego. Akcja rozgrywa się na wrocławskim osiedlu, gdzie morderstwo dawnego kolegi prowadzi do serii tajemniczych wydarzeń. Gorzka łączy wątki kryminalne z elementami thrillera. Zakrzewski, starając się rozwikłać zagadkę, musi zmierzyć się nie tylko ze zbrodnią, ... Recenzja książki Nie Anioł

@Malwi@Malwi × 31

J-jasne!

14.05.2024

Z nadkomisarzem Marcinem Zakrzewskim spotkałem się po raz pierwszy. I po raz pierwszy miałem przyjemność przeczytać książkę, której autorem jest pan Mieczysław Gorzka. Autor od trzydziestu lat mieszka w stolicy Dolnego Śląska, Wrocławiu. Prowadzi własny biznes. Jest piwowarem, astronomem amatorem, a jego zainteresowania związane są z fizyką kwanto... Recenzja książki Nie Anioł

Powiadają, że „prawdziwego mężczyznę poznaje się jak kończy ..."

23.04.2024

Powiadają, że „prawdziwego mężczyznę poznaje się jak kończy ..." @Obrazek Telefon w środku nocy zwiastuje zazwyczaj przykrą informację. Nie inaczej jest w tym przypadku. Wybudzony ze snu nadkomisarz Marcin Zakrzewski udaje się na jedno z wrocławskich osiedli. Na miejscu okazuje się, że ofiarą jest jego dawny kolega zwany „Parolem". Na miejsc... Recenzja książki Nie Anioł

× 13

Nie anioł

6.08.2024

" [...] Wszy­scy je­ste­śmy nienormalni. A pozor­nie nor­malne jed­nost­ki to te jesz­cze niezdiagnozowane. [...]" Czy wiecie, co mnie skłoniło do przesłuchania audiobooka Mieczysława Gorzki pod tytułem "Nie anioł"? Zaraz wam powiem. Po pierwsze autor, po drugie świetna okładka i po trzecie lektor. Lektorem tego audiobooka jest wyśmienity aktor F... Recenzja książki Nie Anioł

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Eli1605
2024-06-19
7 /10
Polscy autorzy 2024 2024

Nadkomisarz Marcin Zakrzewski znowu znajduje się w centrum morderczych wydarzeń. I po raz kolejny upomina się o niego przeszłość. Jak przypadkowe spotkanie sprzed wielu lat może wpłynąć na aktualne życie bohaterów? Czy może być powodem do snucia marzeń? Zakrzewski zyskał „ Anioła stróża”. Tylko czy aby na pewno to jest anioł? Bardzo dobrze czyta się powieść, ponieważ tu na każdej stronie coś się dzieje, atmosfera gęstnieje i wzrasta napięcie. Książka wzbudziła także u mnie wiele emocji i wciągnęła od pierwszych przeczytanych stron. Chyba mogę się mianować fanką nadkomisarza Marcina Zakrzewskiego

× 23 | link |
@pebro
2024-07-02
7 /10
Przeczytane

Kryminał trzymający w napięciu już od pierwszych stron, kiedy dowiadujemy się o zabiciu policjanta. Mamy nadkomisarza Zakrzewskiego, który jest w konflikcie z innym policjantem Burym. Tajemniczy Anioł Stróż chce go ochronić, ale jakim kosztem i kto jest Aniołem?
Postacie ciekawe i wyraziste, to było moje pierwsze spotkanie z Zakrzewskim.

× 16 | link |
@beata87
2024-05-25
10 /10
Przeczytane

Tylko trzy słowa: Gorzki, Zakrzewski i Kosior, wszyscy genialni w swojej dziedzinie:) Niezawodna trójca.
Ależ wodzono mnie na manowce, czułam, że rozwiązanie jest tuż, tuż. I tak do końca.
Mam tylko nadzieję, szanowny autor nie zamknie teraz cyklu, bo usunę z ulubionych pisarzy!

× 11 | link |
@Bookmaania
2024-05-19
8 /10
Przeczytane

Marcin Zakrzewski nigdy by się nie spodziewał, że czuwa nad nim anioł stróż..
Jednak z racji swojej legendy i statusu nie wszystkie oczekiwania są tak dobre.
Kiedy na wrocławskim osiedlu zostaje zam0rdowany dawny kolega nadkomisarza, ten na miejscu otrzymuje telefon od anioła stróża, który przekazuje mu dość dziwną wiadomość..
Z racji znajomości zostaje odsunięty od śledztwa, jednak nie potrafi przejść obok tego obojętnie..
Przeszłość po raz kolejny wychodzi na światło dzienne..

Jak lubię wracać do ulubionych autorów.
Ponownie satysfakcjonującą historię stworzył Mieczysław Gorzka i zaserwował powrót nadkomisarza Marcina Zakrzewskiego. Tego bohatera może już znacie z cyklu "Cienie przeszłości", jeśli nie, to czas na nadrobienie zaległości.

#nieanioł bo o nim dziś mowa to osobna historia, jednak nawiązuje do przeszłości bohatera i tym samym jest kolejnym tomem z cyklu.

Gorzka ma swój styl, wyważenie i tak konstruuje mnogość wątków w fabule, że czytelnik jest w ciągłej dynamice i napięciu. Uwielbiam jego podejście do spraw i zawrotne zakończenia, które wbijają w fotel.

Kolejny udany kryminał i mam nadzieję, że jeszcze coś tutaj się zadzieje.

× 9 | link |
@przyrodazksiazka
2024-05-06
9 /10
Przeczytane

,,Na razie jednak musiał się jeszcze przez tę godzinę skupić, żeby odegrać odpowiedzialnego obywatela tego pięknego kraju, cierpiącego na drobne zaburzenia normalnego funkcjonowania, i nie wyjść na popieprzonego szaleńca z problemami psychicznymi większymi od Kilimandżaro ".

Powiem wam, że po przeczytaniu tej książki jestem niemal pewna, że każdy człowiek ma różne fobie czy też dziwactwa, tylko jedne są zupełnie niegroźne, niewidoczne dla otoczenia, a inne zbyt potężne, by móc udawać, że w ogóle się ich nie ma. Na zdrowie psychiczne wpływa bardzo dużo rzeczy. U jednych to genetyczne, u innych spowodowane jakąś traumą, a jeszcze u innych to sprawka organizmu, który nagle zaczął fiksować. Alkohol potrafi naprawdę człowieka zniszczyć i totalnie od siebie uzależnić. Przez niego ludzie tracą rodziny i pracę. I żeby było jeszcze zabawniej, piją go wtedy więcej, gdyż koi ich smutki. Wolniutko odbiera zdolność racjonalnego myślenia z którego pijący nie zdaje sobie sprawy, bo już tak daleko nie potrafi myśleć. Czy można zatem leczyć innych ludzi samemu będąc uzależnionym? Czy można wtedy na czas zapobiec katastrofie? Ciało może jeszcze na to reaguje, ale mózg?
To jest moje pierwsze spotkanie z twórczością autora i wiem, że nie ostatnie. Od samego początku zahipnotyzował mnie wstęp, a później zwyczajnie musiałam się dowiedzieć co tutaj się wyprawia. Wpierw byliśmy świadkami sesji między lekarzem a klientem, gdzie żaden z nich nie zachowywał się normalnie. Mamy tutaj n...

× 6 | link |
@Spizarnia_ksiazek
2024-05-19
8 /10
Przeczytane

„Przeszłość nigdy nie znika. Mimo upływu lat ciągle potrafi człowiekowi porządnie dopieprzyć.”.

Pojawił się znikąd. Był cierpliwy, zdeterminowany, z jasno określonym celem. Mianował się Aniołem Stróżem, by strzec i likwidować tych, którzy zatruwają życie Marcina Zakrzewskiego. Pierwszą ofiarą był „Parol” Szewczak, zamordowany na jednym z wrocławskich osiedli. Nadkomisarz, który przybył na miejsce zbrodni, od razu rozpoznaje byłego kolegę. Odbiera również telefon, którego treść paraliżuje. Teraz wie, że ktoś śledzi każdy jego krok, że ktoś nad nim czuwa…

Coraz śmielej rozkoszuję się w powieściach Mieczysława Gorzki. Są one nieprzewidywalne, pełne zwrotów akcji i bolesnych kadrów z przeszłości. Nasączone goryczą, która staje się coraz bardziej dotkliwa wraz z upływem czasu. Zawiła zagadka kryminalna budziła wiele pytań i absorbowała całą moją uwagę. Analizując każdą wskazówkę, gubiłam się w domysłach i misternie uknutych poszlakach. Był moment, kiedy przez chwilę myślałam, że rozgryzłam wszystkie odpowiedzi, lecz autor szybko wyprowadził mnie z błędu. Napięcie sączy się powoli, eskalując w końcowych rozdziałach. Przed nami roztacza się barwna galeria postaci – tych dobrych, złych i skomplikowanych. Oczywiście, główną uwagę przyciąga nadkomisarz Zakrzewski, jego przeżycia i prowadzone śledztwo. Podziwiam jego indywidualizm, zadziorność i podejście do życia.
Zakończenie wyborne, nawet teraz, pisząc te słowa, niekt...

× 6 | link |
@Allbooksismylife
2024-06-24
10 /10
Przeczytane

Kochani czy każdy z was ma swojego anioła stróża który strzeże nas na każdym kroku aby nam nic się złego nie stało i w każdym momęcie.I możemy na niego ciągle liczyć gdzieś tam daleko.Lecz czujemy jego obecność choć go nie widać i pomaga nam w każdej chwili naszego życia.Tutaj opisałam tego dobrego anioła lecz pomyślcie co by było gdyby on się zbuntował i zdecydowanie niebył taki najlepszy i dobry. ? Mowa tutaj o książce "Nie anioł" Mieczysława Gorzki.Jakoś ostatnio bardzo się polubiłam z twórczością tego pisarza.Bo bardzo mnie zaskakuje na każdym kroku.

***

Czy tylko mi się to wydaje że tutaj też rozwiązywaniem się spraw kryminalnych zajmuje się Marcin Zakrzewski. Może powraca tutaj w wielkim stylu.Znów musi strzec ulic Wrocławia jak ten anioł stróż.Ale musi zająć się rozwiązaniem wielkiej zagadki.Która nie jest aż taka prosta.

No więc!

Nieprzedłużajac to w mieście Wrocław doszło do morderstwa a ofiarą jest bliska jemu osoba. Wtedy postanawia że znajdzie tego kto to ten czyn popelnił. Sprawiedliwość dosięgnie swoimi mackami tego zbrodniarza.Wszyscy są zaniepokojeni że w mieście grasuje tzw."Anioł Stróż" który nie robi nic dobrego tylko wręcz przeciwnie.

Czy Marcin Zakrzewski wyście z tej sytuacji ?

Czy uda im się ująć złego anioła?


Mieczysław Gorzka umiętnie tutaj zbudował gabułę książki. Zainteresowałam się ta historią od pierwszej przeczytanej strony.Czytelnik jest zaintrygowany zbiegiem zdarzeń. Cała...

× 5 | link |
@ewelinasieradzka0106
@ewelinasieradzka0106
2024-04-23
9 /10

NIE ANIOŁ
@skarpawarszawska
@mieczyslawgorzka

Wierzycie w Anioły?
Wierzycie że, ktoś tam u góry patrzy na nas i nad nami czuwa?

"-Jak Ci się podoba mój prezent dla Ciebie, Zakrzewski?
-Kim jesteś?
-Jestem twoim Aniołem Stróżem.
Postanowiłem zabijać wszystkich, którzy zatruwają Ci życie i nie pozwalają pracować. Jesteś dobrym śledczym, musisz ścigać przestępców ze spokojnym umysłem. Dlatego postanowiłem Ci pomóc. "

Zakrzewski, tym razem będzie musiał odnaleźć mordercę, który jednocześnie nazywa siebie, jego" Aniołem Stróżem " i faktycznie do czasu, usuwa wszystkie osoby, które stoją na drodze nadkomisarzowi.
" Nie każdy Anioł Stróż jest dobry. Anioły też mają swoje mroczne tajemnice. Czy każdy Anioł Stróż pragnie naszego dobra? A jeśli twój Anioł Stróż wcale nie jest Aniołem?"

Kolejny raz zaczynając czytać historię, przepadłam, zostałam wciągnięta w wir wydarzeń i poszukiwań.Dodając do tego wyścig z czasem i psychopatycznym, chorym psychicznie mordercą. Ale również dostałam świetną kraacje bohaterów, w których nadkomisarz Zakrzewski udowadnia, że jego niestandardowe metody pracy, przynoszą efekty. Jeżeli lubicie niespodziewane zwroty akcji, wartą akcje i przede wszystkim dobry kryminał, to "Nie Anioł", jest idealną książką. A jeżeli jesteście fanami audiobooków, to Filip Kosior jak zawsze czyta tak, że aż szkoda ze historia kończy się tak szybko.
Polecam.

× 3 | link |
@angela_czyta_
2024-05-24
8 /10
Przeczytane

''Nie Anioł'' to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora i chociaż jest to kolejny tom z nadkomisarzem Zakrzewskim, nie miałam problemu z wciągnięciem się w tę historię.

Samozwańczy Anioł Stróż kontaktuje się z nadkomisarzem Marcinem Zakrzewskim, gdy policjanci zostają wezwani do zabójstwa dawnego znajomego nadkomisarza, też policjanta. Zabójca twierdzi, że pomaga Zakrzewskiemu usuwając z jego życia osoby, które jego zdaniem, mu w jakiś sposób zagrażają. Rozpoczyna się śledztwo, w czasie którego dochodzi do innej zbrodni. Z początku nikt nie łączy tych dwóch spraw. Ale ''policyjny nos'' Marcina, mówi mu, że w jakiś sposób te zabójstwa są powiązane. Kim jest Anioł Stróż? I czemu jego celem stał się Zakrzewski? Czy ma to jakiś związek z przeszłością nadkomisarza?

W tej książce od początku nic nie jest oczywiste. I chociaż akcja toczy się swoim rytmem, to fabuła wciąga i intryguje już od pierwszych stron. W toku prowadzonego śledztwa pytania wciąż się mnożą, a wiele tropów, które podsuwa nam autor prowadzi donikąd. Pan Mieczysław stworzył złożoną historię, rasowy kryminał, od którego ciężko się oderwać.

Nie sposób nie wspomnieć o kreacji bohaterów, bardzo przypadła mi do gustu postać nadkomisarza Zakrzewskiego, bezkompromisowy, twardogłowy, posiadający szósty zmysł śledczy, który częściej słucha własnych przeczuć niż przełożonych, jak się okazuje, całkiem słusznie.

''Nie Anioł'' to historia pełnowymiarowa, w której autor porusza takż...

× 2 | link |
@kamafama0713
2024-05-16
8 /10

Telefon w środku nocy zazwyczaj zwiastuje kłopoty.
Nie inaczej jest tym razem - komisarz Marcin Zakrzewski dowiaduje się bowiem,że na jednym z osiedli doszło do zabójstwa.
Szybko okazuje się ,że policjant świetnie znał ofiarę , bowiem zamordowany to Szawczak , jego dawny partner.
Tymczasem dzwoniący uprzedza Zakrzewskiego , iż od teraz będzie eliminował z jego życia ludzi, którzy nie pozwalają mu w pełni skupić się na pracy..
Co więcej na światło dzienne zaczynają wychodzić tajemnice Gotarda..
Mężczyzna wydaje się być mocno powiązany ze środowiskiem dilerów narkotyków.
Niestety to nie nadkomisarz poprowadzi to śledztwo, co nie oznacza, że zabraknie mu zadań do wykonania.
Wkrótce potem podczas napadu na kantor wymiany walut napadają uzbrojeni mężczyźni i kradną sporą ilość gotówki.
Podczas tego zdarzenia jeden z napastników zostaje zastrzelony.
Jak łączą się te dwie sprawy? I jaką rolę odegra dziennikarka śledcza ,Julita Skowrońska?
O tym musicie się przekonać.
Jest to moje kolejne spotkanie z twórczością Pana Mieczysława Gorzki i jak zawsze otrzymałam to, co w kryminałach najlepsze - skomplikowaną, trzymającą w napięciu zagadkę kryminalną w której nic nie jest oczywiste wyrazistych pełnych pasji bohaterów oraz zupełnie nieoczekiwane zakończenie.
Akcja powieści jest dynamiczna i z każdą stroną nabiera tempa, choć mnogość poruszonych wątków może początkowo wywołać małe zagubienie.
Świetnie się bawiłam, wręcz delektował...

× 2 | link |
ZA
@zaczytany.tata
2024-04-29
8 /10

Dawny kolega nadkomisarza Marcina Zakrzewskiego zostaje zamordowany na jednym z wrocławskich osiedli. Sprawcą zabójstwa okazuje się „Anioł Stróż”, który kontaktuje się ze śledczym, przekazując mu dziwną wiadomość, której skutkiem jest odsunięcie go od śledztwa. Jakiś czas później podczas napadu na hurtownię zostaje zastrzelony jeden z napastników i szybko okazuje się, że sprawy te są ze sobą powiązane. Zdeterminowany Zakrzewski nawiązuje potajemną współpracę z dziennikarką śledczą Julitą Skowrońską, by wspólnie z nią ustalić motyw działania i dopaść tajemniczego „Anioła Stróża”, którego nadkomisarz stał się chyba tak naprawdę celem…

„Nie Anioł” autorstwa Mieczysława Gorzki to książka nieco inna od pozostałych, w których główną rolę odgrywa niepokorny nadkomisarz Zakrzewski, gdyż w tym przypadku zarówno sprawca, jak i jego modus operandi są czytelnikowi szybko znane. Poza oczywiście jego prawdziwą tożsamością. Gorzka z typową dla siebie zręcznością odsłania kolejne elementy prowadzonego śledztwa, by nie raz i nie dwa wzbudzić w czytelniku wiele wątpliwości, by finalnie dać w jego ręce mocno zapadający w pamięć, świetny kryminał.

Sam autor twierdzi, że nie dowie się jak dobra jest jego książka, dopóki nie przeczyta jej Filip Kosior. Przeczytał i potwierdził tylko to, co było już znane właściwie od pierwszych stron- że „Nie Anioł” to rewelacyjny kryminał, będący jednocześnie pożeraczem wolnego czasu i znakomitym kompanem przy kubku mocnej czarnej kawy…
...

× 2 | link |
@coolturka104
2024-05-19
7 /10
Przeczytane

Zakrzewski nigdy nie zawodzi. Ma on spory fun club, nie tylko wśród czytelników, bowiem tym razem podający się za Anioła Stróża główny antagonista postanawia mu pomóc i usunąć z jego życia wszystkie zawalidrogi. Zaczyna się wyścig z czasem.

Anioł Stróż prócz Zakrzewskiego ma więcej podopiecznych, którzy potrzebują jego pomocy. I tak na ten przykład pomaga pewnej dziewczynie pozbyć się przemocowego faceta. Nie robi tego z całkiem altruistycznych pobudek - ma w tym swój całkiem intratny interes. W ten sposób sprawa napaści na kantor, którą zajmuje się komisarz, wiąże się ze sprawą morderstwa Parola, którą ze względu na bliskie związki zajmować się nie może. Ale kto jak nie on ma złapać złoczyńcę?

Mietek Gorzka jak zwykle świetnie łączy intrygującą zagadkę kryminalną oraz rzetelne śledztwo z życiem prywatnym swoich bohaterów, a "Nie Anioł" to solidny kryminał, przy którym nie sposób się nudzić.

× 2 | link |
@malgorzatabartnikiewicz
Przeczytane

#komisarzzakrzewski znowu w akcji. Książka zaczyna się bardzo ciekawie. Jest trup i Marcin Zakrzewski. Niby nic nadzwyczajnego, gdyby nie telefon od Anioła Stróża, który deklaruje chęć pomocy policjantowi. Pomocy przez usuwanie mu przeszkód spod nóg.
Po takiej zajawce spodziewałam się nie tyle kryminału, thrillera wywołującego dreszcze. Niestety jak dla mnie za mało było tutaj tej ingerencji Anioła Stróża. Przy najmniej w pierwszej połowie. Dopiero później akcja nabiera tempa i czyta się bardzo dobrze.
Bardzo dobrze jeżeli chodzi o fabułę. Bo niestety duża liczba literówek i błędów stystycznych utrudnia czerpanie pełnej radości.
Może nie jest to najlepsza rola Zakrzewskiego, ale nadal jestem fanką.
I cały czas liczę na duet z #igorbrudny.

× 1 | link |
@tsantsara
2024-09-24
5 /10
Przeczytane Rozrywka Literatura polska (współczesna) E-audiobook e-Audioteka

- Jak się dzisiaj czujesz Marcel?

O książkach Gorzki pisze się niemal w samych superlatywach, choć kryminał to przecież literatura popularna, nie trzeba się więc po nim spodziewać ani literackiej uczty, ani głębi. Sięgnąłem i ja. Po audiobook z Audioteki. I nie wiem: kwestia to stylu autora, czy sposobu czytania przez Filipa Kosiora, ale nie powiem, bym miał ochotę sięgnąć po więcej. Czemu? Nie było dżemu? Przeprowadzę sobie tutaj małą introspekcję.
Akcja niby toczy się we Wrocławiu i w Strzelinie - w moim regionie - więc a priori zaliczam to na plus, jednak oprócz hotelu-widma (Maria) w Strzelinie żadna wrocławska miejscówka nie rzuciła mi się w uszy, więc mogło to się dziać wszędzie. Próba psychologicznego rozwikłania pokrętnej logiki psychopaty niby powinna być plusem narracji, ale ta jego samoidentyfikacja z wężem - syczenie i rozcinanie języka - to już chyba lekka przesada? Wszystko chyba tylko po to, by epatować mieszczucha-czytelnika. Konflikty personalne w policji - OK, wierzę. Jak w każdej korporacji. Sama postać Zakrzewskiego: motocyklista, trochę mruk i samotnik oraz to jego charakterystyczne "jjasne" jakoś wyróżniają go od otoczenia, w tym od całkiem nieźle scharakteryzowanych członków zespołu. Doceniam również humor i dobre dialogi.
Mimo tych plusów sama intryga wydała mi się jednak nieco wydumana i mało prawdopodobna. Motywacja psychola, by być jakimś aniołem dla policjanta - co nieco naciągana. Chyba wolę prostsze intrygi krymina...

| link |
@lu369lu
2024-11-07
3 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

- Jakiś czas temu u nas na osiedlu nad ranem zastrzelono policjanta. O tym chyba wiedziałeś?
- Tak - odpowiedział, czując narastającą w środku zimną determinację.
- No więc wyobraź sobie, że wracałem wtedy późno do domu i prawie byłem świadkiem tego morderstwa.
- Tak? - Tym razem to było pytanie.
- To znaczy nie widziałem dokładnie samego momentu zabójstwa, ale usłyszałem wystrzał z pistoletu z tłumikiem. (...)
- Wiesz, co mnie wtedy uderzyło? Że ja znam tego faceta.
- Nie wszystkie morderstwa to zaplanowane do ostatniego szczegółu akty zemsty seryjnych morderców skrzywdzonych przed laty. Większość zabójstw dokonywana jest w afekcie, bez planu, w przypływie chwilowego gniewu. Zazwyczaj motywem są pieniądze. Czasem drobne sumy. W tym przypadku mówimy o grubych setkach tysięcy. To nie jest dobry powód, żeby zabić?
Dodaj cytat