Martwy sad

Mieczysław Gorzka
7.7 /10
Ocena 7.7 na 10 możliwych
Na podstawie 105 ocen kanapowiczów
Martwy sad
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.7 /10
Ocena 7.7 na 10 możliwych
Na podstawie 105 ocen kanapowiczów

Opis

Jakie tajemnice kryje przykościelny sad?

Komisarz Marcin Zakrzewski zostaje w środku nocy wezwany do brutalnego morderstwa na jednym z osiedli na obrzeżach Wrocławia. Podczas pościgu za zabójcą słyszy od niego tajemniczy przekaz: „Widziałem, jak diabeł chodzi tam na palcach”. Te same niepokojące słowa usłyszał trzydzieści lat wcześniej z ust brata bliźniaka, który zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach.

Zakrzewski postanawia wrócić do sprawy z przeszłości. Szybko odkrywa, że spokojna podwrocławska wieś, z której pochodzi, od wojny jest milczącym świadkiem zaginięć także innych dzieci. Te tragiczne zdarzenia łączą się z kolei z morderstwami popełnionymi obecnie. Czy to możliwe, żeby ten sam sprawca działał nieprzerwanie od siedemdziesięciu lat?

Powrót do wspomnień z dzieciństwa okazuje się dla policjanta prawdziwym koszmarem, rozgrywającym się tu i teraz. Wkrótce musi walczyć o życie nie tylko swoje, ale i bliskich mu osób. Morderca staje się jego cieniem i zdaje się wiedzieć o nim wszystko...

Wydanie 2
Data wydania: 2023-05-17
ISBN: 978-83-8074-485-1, 9788380744851
Wydawnictwo: Bukowy Las
Cykl: Cienie przeszłości, tom 1
Stron: 368
dodana przez: Vernau
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Mieczysław Gorzka Mieczysław Gorzka Urodził się w Środzie Śląskiej, ale od trzydziestu lat mieszka we Wrocławiu. Z wykształcenia ekonomista, prowadzi własną firmę zajmującą się podatkami i księgowością. Z zamiłowania piwowar i astronom amator, interesuje się fizyką kwantową i kosmolog...

Pozostałe książki:

Martwy sad Iluzja Poszukiwacz zwłok Totentanz Krwawnica Burza Polowanie na psy Lilie Nie Anioł Dziewięć Wilczyca Ostatni świt Cienie dawnych grzechów
Wszystkie książki Mieczysław Gorzka

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Z wysokiego C - w bagienko. I to chyba... w pełni świadomie

WYBÓR REDAKCJI
16.01.2022

Dobra, więc czasem, ba, prawdę mówiąc nawet bardzo często w przypadku powieści kryminalnych i thrillerów, jest tak, że jakaś powieść zaczyna się nader mocnym uderzeniem, zaczyna się bardzo ostro, dobitnie, a niedługo później napięcie nam opada i zaczyna się książkowe bagienko :) Zaczyna się ta część tekstu, przez którą musimy się przebijać :) Ta w... Recenzja książki Martwy sad

@Bartlox@Bartlox × 13

Martwy sad

WYBÓR REDAKCJI
17.11.2019

„Martwy sad" to pełnokrwisty polski kryminał, w którym niebanalna fabuła wciąga czytelnika od pierwszych stron. Bohaterem powieści jest komisarz Marcin Zakrzewski, który zostaje wezwany do brutalnego morderstwa kobiety. Podczas pościgu za mordercą słyszy od niego znane mu dobrze zdanie: „Widziałem, jak diabeł chodzi tam na palcach”. Te same, budzą... Recenzja książki Martwy sad

"Martwy Sad"

WYBÓR REDAKCJI
7.02.2020

Kolejna świetna książka, która trafiła w moje ręce. Ostatnio mam szczęście do bardzo dobrych kryminałów, a ten należy do wyśmienitych. Emocje gwarantowane! Na jednym z osiedli, na obrzeżach Wrocławia zostaje brutalnie zamordowana kobieta. Do tej sprawy zostaje wezwany Komisarz Marcin Zakrzewski, który podczas pościgu za zabójcą, usłyszał od ni... Recenzja książki Martwy sad

@blizej_ksiazek@blizej_ksiazek × 3

Mógłby być to dobry kryminał.

12.03.2023

Zachęcona opiniami o autorze na „Bookszpanie” sięgnęłam po pierwszą książkę tego autora. Początek trochę naciągany, ale interesujący. Komisarz Marcin Zakrzewski zostaje wezwany do makabrycznego morderstwa kobiety w jednej z dzielnic willowych Wrocławia. Dziwnym trafem morderca nie ucieka, ukrywa się w pobliżu. Odnajduje go Maciej Zakrzewski i dopi... Recenzja książki Martwy sad

@jatymyoni@jatymyoni × 35

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Mackowy
2022-12-13
6 /10
Przeczytane audiobook

Więcej niż poprawny kryminał, chociaż autor nie unika gatunkowych kalek (kalk?) i wtórnych motywów, do tego sceny miłosne, od których opisów nie stroni są tak nieporadne, że czerwienienie się podczas lektury jest spowodowane tylko i wyłącznie poczuciem żenady.

Czemu zatem Martwy Sad uważam za więcej niż średnią powieść? Bo jest to książka nieprzegadana, nie „przepsychologizowana”, ponadto w drugiej części, jak już czytelnik mniej więcej ogarnia gdzie ta powieść zmierza, Gorzka wciska pedał gazu i z kryminału robi się nam prawdziwa sensacja.

Fajna książka, nawet jak komuś przejadły się kryminały.

× 28 | Komentarze (2) | link |
@Johnson
2022-07-06
6 /10
Przeczytane 📚2022 Audiobook Kryminał Polskie

Całkiem zjadliwy kryminalny kryminał, choć nie bez wad. Kilka z nich opisano w tutejszych recenzjach, natomiast podobał mi się pomysł z całą intrygą, który był dobry, choć nieco spłycony na rzecz opisów czynności i jakiejś tam obyczajowości, których to było trochę dużo. Być może autor chciał nakreślić bohaterów dokładniej? Intencji nie znam, wynik taki sobie jeśli chodzi o te akcenty czego ile, ale kilka momentów trzyma czytelnika przy książce, dobra historia, ciekawi bohaterowie. Tego "czegoś" zabrakło do lepszej oceny, ale audiobook we wspaniałym wydaniu Filipa Kosiora słuchało się dobrze. W czasie pracy można. Kiedyś pewnie sięgnę po następne tomy.

× 26 | Komentarze (2) | link |
@Betsy59
2020-02-24
7 /10
Przeczytane 2020

Bardzo dobry thriller z domieszką horroru. Zaczęło się świetnie. Magiczny nastrój grozy, martwy sad, gdzie diabeł chodzi na palcach, zagadki z przeszłości. Atmosfera taka, że ciarki chodzą po plecach i od książki trudno się oderwać. Łał, myślę sobie, jakiego nowego uzdolnionego autora thrillerów odkryłam, prawie King! Jednak moja radość nie trwała długo. Nagle atmosfera pękła jak przekłuty balon, bo pojawił się wątek romansowy. Konwencjonalne rozmowy kochanków są nudne i jakby zupełnie z innej książki. Kto jest o kogo zazdrosny, jak w telenoweli. Albo autor chciał rozładować napięcie, albo, co bardziej prawdopodobne, zarabiał na wierszówkę. Całe szczęście później akcja się z powrotem ożywia. Jest tak fascynująca, że przyznam się, ze zajrzałam na koniec, aby sprawdzić zakończenie. Zabrało mi to połowę przyjemności, ale do końca czytałam spokojniej. Nawet mi przez myśl nie przeszło, aby „Martwy sad” porzucić. Końcówka jest bardzo emocjonująca i wyjaśnia wszystkie wątki. Generalnie książka ma wiele plusów:
1. Jest oryginalna, o co w zalewie współczesnych kryminałów i thrillerów coraz trudniej;
  1. Dobrze skomponowana akcja, trzyma (poza środkiem) napięcie;
  2. sympatyczny główny bohater, bez nałogów i zboczeń, o co również coraz trudniej.
Minusem jest wątek uczuciowy, ale może tylko dla mnie, bo romansów nie lubię. Pewnie ukłon w stronę czytelniczek (przecież to kobiety głównie czytają kryminały).
Już sobie zamówiłam „Iluzję” w...

× 23 | link |
@Anjo
2024-07-28
6 /10
Przeczytane ✅Kryminał, sensacja, horror, thriller.

Pierwsze spotkanie z twórczością pana Gorzki wypadło dobrze ale nie idealnie. Wiedziałam, że jest to debiut więc nie miałam tutaj zbyt wygórowanych oczekiwań. Autentycznie poczułam się zauroczona klimatem książki i motywem tajemniczego sadu w Szczepanowie, atmosferą miejsca i czasu akcji, i na takim wrażeniu przeleciałam całą książkę w jeden dzień, co jest dużym plusem. Jednak te ogólnie dobre wrażenie popsuło mi tu kilka rzeczy, w których rzeczywiście czuć początki pisarskiej kariery autora. Ta najbardziej widoczna i odczuwalna , to zbyt późne dochodzenie głównego bohatera do konkluzji, których można się domyśleć już kilka rozdziałów wstecz i wcale nie trzeba być przy tym specjalnie uważnym. Za dużo jest tłumaczenia rzeczy oczywistych, tak jakby autor nie pokładał wiary w inteligencję czytelnika. Zastanawiał mnie też fakt, dlaczego nikomu ze śledczych nie przyszło do głowy wykonania testu DNA z krwi mordercy w celu wykluczenia pokrewienstwa. A już w ogóle nie przekonał mnie wątek romantyczny, sprawiający wrażenie trochę wciśniętego na siłę i zbyt szybko rozkręconego, przez co stracił cały swój urok.
Takich podobnych uwag miałabym więcej ale nie chcę zbytnio pastwić się nad tą książką. Widzę w niej spory twórczy potencjał wymagający po prostu dobrego liftingu, jak każdy debiut. No prawie każdy.

"Martwy sad' rozpoczyna cykl „Cienie przeszłości” i patrząc przez pryzmat dobrego wrażenia, jakie zrobiła na mnie atmosfera pierwszego tomu, czuję mimo wszystko pokus...

× 20 | link |
@sandrajasona
@sandrajasona
2020-04-30
7 /10
Przeczytane Przeczytane w 2020

Komisarz Marcin Zakrzewski zostaje wezwany do brutalnego mordu, podczas pościgu słyszy zdanie, które przypomina mu o tragedii. Postanawia rozwiązać sprawę, w śledztwie okazuje się, że sprawca działał już od wojny, a wszystko związane jest z jego dzieciństwem i mała wioską. Koszmar powraca – kto jest mordercą?
Bardzo dobra fabuła,
„Widziałem, jak diabeł chodzi tam na palcach“
Komisarz trochę romansowy, mi to akurat nie przeszkadza. Wreszcie nie pije, nie ćpa i nie rozwodzi się – duży plus. Trochę żal, że autor nie rozwija innych postaci, oczywiście zbyt długie wątki obyczajowe czasami przeszkadzają w odbiorze, tutaj pisarz o tyle zaciekawia, że czyta się jednym tchem. Niebanalna fabuła, świeża, inna, zagadkowa i co ważne wszystko się zmienia w czasie czytania co bardzo lubię. Mam pewien problem z jednym aspektem, trwa akcja, razem z policją dowiadujemy się, kto, co i dlaczego, a potem autor opisuje naradę w policji, podczas której w sposób ciągły ponownie mamy te same wiadomości. Trochę jakby nadrabianie stron, a dla wytrawnego czytelnika kryminałów to jest zbyteczne.
Niewątpliwe nowa twarz na rynku kryminałów i wejście z ogromnym przytupem – polecam.

× 19 | link |
@Zuell_Zuell
2020-07-25
8 /10
Przeczytane Kryminał, sensacja, thriller --- polska

Nie jest to rasowy kryminał. Odkrycie zbrodni i okoliczności temu towarzyszące służą wprowadzeniu głównego wątku — historii niewytłumaczonych zaginięć sprzed lat. Powieść jest świetnym thrillerem, w dodatku z elementami literatury grozy. I trafia jednocześnie do sympatyków obydwóch gatunków.

Napięcie budowane jest od samego początku, a klimat tajemniczości i niepewności pobudza zainteresowanie oraz skłania do zastanowienia, czy wszystkie postaci są realistyczne i czy wizje z makabrycznych snów/mglistych wspomnień są jedynie fantasmagorią. Bo może się wydawać, że świat zjawisk nadprzyrodzonych miesza się z rzeczywistym, aby wciągnąć głównego bohatera do swoistej gry łączącej go z wydarzeniami z przeszłości.

Dreszczyk emocji i trzymająca w napięciu akcja (tym razem poczucie realnego zagrożenia) sprawiają, że czyta się łatwo i z zaangażowaniem. Ponadto dobra kompozycja, wiarygodne postaci (wliczając księdza, który umacnia przekonanie o obecności "złego" ), plastyczne opisy (obrazki z peerelowskiej przeszłości i inne), a na koniec trochę psychoanalizy (traumatyczne dzieciństwo jako główny czynnik kształtujący osobowość) — wszystko to składa się na bardzo dobry pisarski debiut.

× 18 | link |
@gala26
2020-11-23
7 /10
Przeczytane 2020 Audiobooki Thriller, sensacja, kryminał Wyzwanie czytelnicze 2020

Bardzo dobry kryminał debiutującego autora. Świetne postaci, podobała mi się intryga, przekonały motywy mordercy. Już myślałam, że autor poruszy modny ostatnio wątek dotyczący księży, ale miło się rozczarowałam, bo to zupełnie inna opowieść.

× 17 | link |
@coolturka104
2020-04-24
8 /10
Przeczytane

Jeśli jesteście żądni mocnych wrażeń zapraszam do "Martwego sadu", może spotkacie diabła chodzącego tam na palcach...

Marcin miał brata bliźniaka, który trzydzieści lat temu zaginął bez wieści, gdy chłopcy mieli po 12 lat. Do dziś nie wiadomo co się z nim stało. Tragedia ta położyła się cieniem na całej rodzinie.
Teraz Marcin pracuje w policji kryminalnej i wciąż nie potrafi ułożyć sobie życia prywatnego.
Pewnej nocy zostaje wezwany na miejsce zbrodni. Ofiarą jest młoda kobieta brutalnie zaszlachtowana nożem i pozbawiona prawej dłoni, którą morderca wziął ze sobą. Zaczaił się on w pobliżu wypatrując dogodnej chwili na ucieczkę. Gdy dochodzi do konfrontacji między nim a Marcinem, ten szepcze mu do ucha słowa, które padły kiedyś z ust jego brata.
Dzień później Marcin wraca do sprawy jego zaginięcia i odkrywa, że takich zaginionych chłopców było więcej na przestrzeni kilkudziesięciu lat.
Mała podwrocławska wieś skrywa mroczne tajemnice, a w niej stary przykościelny sad pełen słodkich zakazanych owoców, by je zdobyć trzeba przejść przez cmentarz a to nie jest łatwa przeprawa dla żadnego dziecka.

Książka ma wszystko, czego oczekuję od naprawdę dobrego kryminału:
niezwykle porywającą historię; zawrotne tempo akcji; świetną i nieszablonową zagadkę kryminalną, gdzie przeszłość determinuje teraźniejszość; dobrze nakreślonych bohaterów; styl i język, bardzo przyjazny czytelnikowi; niewymuszone dialogi; trafnie oddane emocje; codzienność nie od...

× 16 | Komentarze (1) | link |
@Eli1605
2023-04-26
7 /10
Przeczytane Polscy autorzy 2023 2023

Pierwsza książka autora jakoś specjalnie mnie nie wciągnęła ale " Martwy sad" to już była zupełnie inna bajka. Głównego bohatera, komisarza Marcina Zakrzewskiego nie sposób nie polubić. I na dokładkę wymyka się ze stereotypu gliniarza, w którym to dobrzy gliniarze albo chlają, albo ćpają, albo są damskimi bokserami itp. Zakrzewski taki nie jest. A tajemnica zaginięcia jego brata przed trzydziestu laty podsyca atmosferę i podnosi ciśnienie. Co łączy aktualne zabójstwo z owym zaginięciem? Czy to jedyne zaginięcie w okolicy czy może było ich więcej? Co wspólnego ma z nimi diabeł chodzący na palcach? Co kryje przykościelny sad? Książka to właściwie połączenie obyczajówki z kryminałem ale bardzo zgrabne, budzi szereg emocji i po prostu wciąga. Na koniec okazuje się, że za wszystkim stoją zazdrość i zemsta.

× 16 | link |
@beata87
2019-12-11
7 /10
Przeczytane

 Bardzo dobry, rasowy kryminał. Świetny debiut. Historia mroczna i nastrojowa, przykuwająca uwagę. Sprawa kryminalna, czy tylko jedna... wydaje się, że morderstwa trwają nieprzerwanie od kilkudziesięciu lat. A wokół nich "diabeł chodzi na palcach"...
 Przeczytałam z przyjemnością i czekam na dalszy ciąg. Odnoszę wrażenie, że autor dopiero pokaże na co go stać:) 

× 16 | Komentarze (1) | link |
@Siostra_Kopciuszka
2021-05-28
7 /10
Przeczytane 📚Bieżące :) 📘 Jedynki

Mieczysław Gorzka napisał książkę, w której motywem powracającym jest zdanie: "Widziałem, jak diabeł chodzi tam na palcach". Wers ten pochodzi z utworu zespołu Coma, noszącego tytuł "W chorym sadzie". Takie właśnie zdanie usłyszał, będąc dzieckiem, obecny komisarz Marcin Zakrzewski od swojego brata i zdanie to wróciło do niego po 30 latach, wypowiedziane przez uciekającego mordercę.

Nie bardzo wiem, co jeszcze nowego mogłabym o tej pozycji napisać. Wydaje mi się, że wcześniejszy czytelnicy tej książki już dokładnie opisali swoje odczucia, z którymi ja właściwie się zgadzam. Również jest to moje pierwsze spotkanie z tym pisarzem, również i mnie, tak jak i innym czytającym, spodobało się to, że w końcu objawił się jakiś normalny śledczy, bez większych traum, nałogów i dziwnych zachowań.

Niestety również podpisuję się pod zastrzeżeniami innych czytelników, dotyczącymi tego nieszczęsnego romansu, między Zakrzewskim i jego partnerką i te ich gimnazjalne dialogi. Czy 42-letni facet, mówi swojej następnej kochance, romansując z nią piąty dzień, że jego poprzednia kobieta "była kiepska w łóżku"? To takie infantylne i szczeniackie. A przecież komisarz Zakrzewski to taki poukładany, spokojny człowiek. Jeszcze jedno nie daje mi spokoju. Pod koniec już, autor zdawał się za bardzo "płynąć", jakoś trudno mi uwierzyć, że pogruchotany policjant, z połamanymi żebrami, jest w stanie machać łopatą. Takiego herosa pan pisarz zrobił z naszego komisarza.

Jednak mimo...

× 15 | Komentarze (2) | link |
@Malpa
@Malpa
2020-05-26
8 /10
Przeczytane

Dobre bo dobrze napisane. Ale w akcję wyciągnęłam się mniej więcej w połowie. Za dużo mi było tych wszystkich dróg i ulic. Jak ktoś z Google Earth książki czyta to dla niego będzie to fajne bo Gorzka bardzo dokładnie opisuje trasy i wygląd ulic. Dla mnie bez szału. Jest wątek romantyczny ale niespecjalnie rozbudowany, w sumie służy on do skumulowania emocji którymi Gorzka dobrze operuje. Umie przestraszyć i zadać ból, umie wzbudzić w czytelniku wściekłość. Minusem jest samo rozwiązanie zagadki bo w sumie jest ono jedyną logiczną możliwością. I chociaż sama końcówka pięknie napisana, naprawdę pięknie, to szkoda że tak łatwo można się domyślić motywacji i tożsamości złego bohatera. Ale przeczytać warto.

× 14 | Komentarze (2) | link |
@Antoniowka
2023-11-04
6 /10
Przeczytane

Zaczyna się dobrze i przez prawie całą książkę autor trzyma poziom, niestety wyjaśnienie zagadki zbrodni, choć jest logiczne i dobrze koresponduje z całością, jest dla mnie rozczarowaniem.

× 12 | link |
@Bookmaania
2020-01-19
9 /10
Przeczytane Wydawnictwo Bukowy Las Współpraca


Jak słowa wypowiedziane z ust brata bliźniaka trzydzieści lat wcześniej, moga się ciągnąć przez całe życie Marcina Zakrzewskiego.

Kiedy komisarz Marcin Zakrzewski zostaje wezwany do brutalnego morderstwa na obrzeżach Wrocławia, nie spodziewa się takiego obrotu sprawy. Podczas pościgu za zabójcą, słyszy od niego słowa, które usłyszał kiedyś od brata "Widziałem, jak diabeł chodzi tam na palcach". Jest zdezorientowany i nie wie co ma myśleć, myśli że to omamy, jednak postanawia powrócić do sprawy sprzed trzydziestu lat. Co wydarzyło się, gdy mieli 12 lat? Kto zamordował jego brata bliźniaka? Co znaczyły te słowa? Kto porywał dzieci ze stałym schematem przez siedemdziesiąt lat? Jak łączą się zabójstwo kobiety z zaginięciem chłopca? 
Wszystkie zdarzenia zaczynają się łączyć. Powrót do wspomnień, staje się ciężkim przeżyciem dla mężczyzny...

Książka porywa już od pierwszych stron, fabuła niesamowicie trzyma w napięciu, powodując ciarki na ciele. Zakończenia zupełnie się nie domyśliłam, autor niesamowicie stworzył te historię. Opisy miejsc, akcja.. Pochłonie bez reszty! Nie mogę się doczekać drugiej powieści autora Mieczysława Gorzka czym mnie znowu zaskoczy. 

× 9 | link |
@gosia_myst
2023-06-20
Przeczytane

W środku nocy komisarz Marcin Zakrzewski zostaje wezwany do morderstwa popełnionego na jednym z osiedli we Wrocławiu. Podczas pościgu za zabójcą słyszy słowa które mógł znać tylko jego zaginiony przed laty brat bliźniak. Jak te dwie sprawy są ze sobą połączone? Czy Ryszard żyje i próbuje się zemści na swoim bliźniaku ? Marcin wraca do spraw z przeszłości. Im głębiej wchodzi, tym więcej tajemnic wychodzi na jaw, nowe fakty wskazują również, iż Rysiek nie był jedynym zaginionym dzieckiem na przestrzeni lat...

„Martwy sad” to kryminał z elementami horroru i obyczajówki który wciąga od pierwszych stron. Nie brakuje tu emocji, mrocznego i dusznego klimatu, tajemnic i niespodziewanych zwrotów akcji. Pozornie niezwiązane wątki mieszają się z sobą tworząc idealną całość. Nie ma tu zbędnych i długich przemyśleń czy rozważań. Lekki styl oraz prosty język, którym autor posłużył się w powieści, sprawił, że książkę czytało się szybko i przyjemnie. Oprócz sprawy kryminalnej mamy wątek romansowy, ale nie przeszkadza on w całej historii, a wręcz idealnie wpasowuje się w całość. Niewymuszone dialogi, codzienność nie odbiegająca od rzeczywistości to kolejne plusy książki. Bohaterowie są świetnie wykreowani. Są zwykłymi, przeciętnymi ludźmi, bez żadnych mrocznych cech charakteru. Mają jak każdy swoje wady i zalety oraz doświadczenie życiowe które wpływa na ich postępowanie i wybory. Samo zakończenie zaskakuje i zdecydowanie jest nieprzewidywalne. Całość budzi szereg emocji, które ...

× 8 | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Diabeł jest bardzo blisko, czasem udaje przyjaciela i tylko czeka na odpowiedni moment, żeby ukąsić.
Więcej zła można uczynić z ukrycia.
– Wierzę, że miejsca pamiętają ból, cierpienie i zło, jakich były świadkami – odpowiedział ksiądz. – Zwiedzałem obóz koncentracyjny w Auschwitz, byłem na miejscu kaźni naszych oficerów w Katyniu i Miednoje. Wszędzie roztacza się aura bólu, cierpienia, wieczystego smutku. Nawet jeśli ktoś na początku nie zdaje sobie sprawy, gdzie się znajduje, zaczyna odczuwać ten smutek i niepokój. Gasną uśmiechy, milkną rozmowy.
Marcin patrzył w sufit i gładził ją dłonią po plecach. W pewnym momencie podniosła głowę i zapytała prawie ze złością:
– Co tak późno?
– Nie rozumiem…
– Nie mogłeś mnie przelecieć dwadzieścia lat temu?
– No dobrze, próbowałem z paroma kobietami, jednak niewiele z tego wychodziło – przyznał z oporami. – Teraz wydaje mi się, że byłem trochę pogubiony w życiu. Może nadal jestem ? Poza tym jako kryminalny nie ułatwiam sprawy sobie ani potencjalnej partnerce. Sama wiesz, jak nasza robota wygląda: telefony w nocy, późne powroty, nocne szlajanie się po podejrzanych melinach i lokalach o marnej reputacji. Potem leczenie stresu butelką wódki z kolegami z wydziału. Pokaż mi normalną kobietę, która wytrzyma taką jazdę.
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Iluzja
Iluzja
Mieczysław Gorzka
7.6/10
Seria brutalnych morderstw, pozornie niepowiązane ze sobą ofiary, brak wyraźnego motywu zbrodni. Sp...
Totentanz
Totentanz
Mieczysław Gorzka
7.9/10
„Nie da się uciec od nierozwiązanych problemów z przeszłości. Rany same się nie zabliźniają, mogą t...
Lilie
Lilie
Mieczysław Gorzka
7.6/10
Może to ty będziesz moją następną Lilijką? Chcesz? Doktor Jakub Bernatowicz po awanturze z żoną ...