Blog osławiony między niewiastami recenzja

Artur Andrus w szczytowej formie

Autor: @Stayrude ·2 minuty
2012-05-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Polska scena kabaretowa od kilku dobrych lat znajduje się w fazie wielkiego rozkwitu. Prawie w każdym większym mieście w Polsce organizowane są przeglądy kabaretowe i kabaretony. W telewizji i radiu aż roi się od audycji i programów promujących kabarety, satyryków do programów politycznych zapraszani są satyrycy, którzy jak mało kto potrafią wytykać władzom tworzone przez nich absurdy. Płynące ze skeczy porównania, metafory nie są bynajmniej proste, ordynarne dowcipy bez polotu wręcz przeciwnie. Coraz częściej mamy do czynienia ze sprawnym operowaniem zawoalowanym słowami i ukrytym w nich żartami na wysokim poziomie.
Artura Andrusa znają wszyscy, którzy choć w minimalnym stopniu interesują się tą formą rozrywki. Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych osób w środowisku kabaretowym. Człowiek o wielu twarzach i takiej samej ilości wykonywanych zawodów: konferansjer, redaktor, autor tekstów, wierszy i piosenek, poeta, felietonista i radiowiec. Nigdy nie zawodzi swoim poziomem intelektualnym, dla mnie zaś stanowi przykład wyśmienitego operowania słowem oraz dopracowania pod każdym względem własnych tekstów, przyprawionych lekką nutką autoironii, za którą, swoją drogą bardzo go cenię. Dlatego też nikogo nie powinno dziwić, że gdy tylko zobaczyłam nazwisko Artura Andrusa w zapowiedziach wydawniczych wiedziałam, że muszę przeczytać tę książkę.

**
Biorąc do ręki „Blog osławiony między niewiastami” wielkie objętościowo, bo liczące ponad 560 stron tomiszcze, wiedziałam czego mniej więcej mogę się spodziewać. Nie byłam jednak przygotowana na pojawiające z tak wielką częstotliwością napady histerycznego śmiechu. „Blog…” nie jest książką w normalnym tego słowa znaczeniu. Jest to zbiór tekstów, piosenek, tekstów z gazet i postów umieszczanych przez autora jego na blogu, które powstawały na przestrzeni prawie sześciu lat, a które jak sam mówi zostały wydane tylko dlatego, że w dalszym ciągu nie wierzy Internetowi. „Boję się, że kiedyś ktoś wykręci bezpiecznik (bo jak świeci to musi mieć bezpiecznik, a ekran mojego komputera świeci) i wszystko gdzieś zniknie. Co na papierze to na papierze!”*
„Blog osławiony między niewiastami” zapewnia ogromną porcję rozrywki na wysokim poziomie. Nie znajdziecie w niej przydługich, nużących anegdot. Zamieszczone w niej teksty tchną lekkością, spostrzegawczością i dystansem do roztaczającej się wokół nas rzeczywistości, ukazując przy tym niezwykłą łatwość autora w wyławianiu absurdów polskich realiów. Mimo iż książka składa się ponad 150 odrębnych, autonomicznych tekstów, „Blog…” stanowi sprawnie napisaną spójną całość, z dużą dawką wysokiej jakości humoru charakterystycznego dla Andrusa. Lektura tej książki sprawiła mi niesłychaną przyjemność nie tylko dlatego, że przypomniałam sobie the best of the best by Artur Andrus często słyszanych w radiowej Trójce ale również z tego względu, że na jednej ze stron znalazłam przywołane przez wyżej wspomnianego moją własną wypowiedź w jednej z jego audycji.
Komu zatem polecam tę książkę? Na pewno każdemu fanowi autora oraz słuchaczom Trójki ale również każdemu bez względu na wiek czy płeć pod warunkiem, że lubi dobry humor i trafne porównania i celne uwagi.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Blog osławiony między niewiastami
5 wydań
Blog osławiony między niewiastami
Artur Andrus
8.4/10

Wybór najlepszych i najśmieszniejszych tekstów Artura Andrusa z jego bardzo popularnego bloga internetowego – swoiste „Dzieła wybrane”. Blog osławiony między niewiastami Artura Andrusa to nie tyl...

Komentarze
Blog osławiony między niewiastami
5 wydań
Blog osławiony między niewiastami
Artur Andrus
8.4/10
Wybór najlepszych i najśmieszniejszych tekstów Artura Andrusa z jego bardzo popularnego bloga internetowego – swoiste „Dzieła wybrane”. Blog osławiony między niewiastami Artura Andrusa to nie tyl...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Co tu dużo mówić – jestem zachwycona. Właśnie takiej lektury było mi trzeba. Teksty Artura Andrusa z kilku ostatnich lat, publikowanie nie tylko na blogu, ale i w różnych czasopismach, zebrane w jedny...

@ViconiaDeVir @ViconiaDeVir

Pana Artura Andrusa na scenie zobaczyłam po raz pierwszy oglądając kabaretowy serial improwizowany "Spadkobiercy". Tak naprawdę trudno napisać o czym on jest, bo i sami aktorzy dopiero przed wyjści...

@Weta @Weta

Pozostałe recenzje @Stayrude

Aż gniew twój przeminie
Śmierć dwojga nastolatków z motywem przenoszącym nas w czasie. Polecam!

Wiele razy zastanawiałam się nad fenomenem skandynawskich kryminałów. I niestety to do chwili obecnej nie doszłam do żadnych wniosków, no może poza jednym… oni są stworze...

Recenzja książki Aż gniew twój przeminie
Trucizną mnie uwodzisz
Duszący zapach melonów, kwiatów i Meksyku

Główną bohaterką książki jest Emily Neale, która wraz z ojcem mieszka w Mexico City. Emily jest pół sierotą. Po tajemniczym zaginięciu matki na miejscowym targowisku wych...

Recenzja książki Trucizną mnie uwodzisz

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka