Jego banan recenzja

banan na twarzy ;)

Autor: @Angel ·1 minuta
2019-11-04
Skomentuj
5 Polubień
Jego banan. Tak bardzo dwuznaczny tytuł. Czego można się tu spodziewać? Pewnie same dwuznaczne i głupie teksty, słabe żarty? Warto po nią w ogóle sięgać? 
Warto! :) Ta książka, to przede wszystkim dobra zabawa! Uśmiech przyklejony do twarzy i wymykające się chichoty. 
Ona i on. Natasha i Bruce. Przeciwieństwa tak bardzo! 
Ona totalnie roztrzepana. On do granic możliwości poukładany. Przygotowany na wszystko! Tymczasem już przy pierwszym spotkaniu, Natasha zburzyła jego rutynę. Dobrała się do jego banana. Trzymała go w dłoni i gryzła. Jadła jego banana! Haloo, tak, mówimy o owocu! Podpisanym imieniem BRUCE. Ta zniewaga krwi wymaga! Noo, może krwi nie uświadczymy, ale kara się należy ;)
Nasz milioner zachowuje się jak dupek. Pozuje na takiego. Złego, sztywnego, niemiłego. A może taki jest?
Natasha często najpierw zrobi lub powie, a dopiero potem pomyśli ;) Przez co ze spokojem potrafi dowalić nawet nowemu szefowi. Tajemniczy robot, przez co tak bardzo fascynujący. Perfekcjonista. Drażnienie go było zabawne, zresztą, roboty przecież i tak nie czują? A może jednak czują? Coś się za tym wszystkim musi kryć.
Riposty w książce są świetne! Czasem takie...niewinne w dwuznacznych sytuacjach. Gra słów. Naprawdę wywołuje to wszystko wielki uśmiech! Czyta się szybciutko, wystarczy wręcz jeden wieczór. Dobry humor gwarantowany!

Bardzo podoba mi się również okładka, minimalistyczna, idealna! :D

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-11-02
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jego banan
Jego banan
Penelope Bloom
6.3/10
Cykl: Objects of Attraction, tom 1

Mój szef lubi jasne zasady, jednej z nich nikt nie śmie złamać… Chodzi o jego banana. Poważnie. Facet jest uzależniony od potasu. Oczywiście, to ja po niego nieopatrznie sięgnęłam. Technicznie rzecz ...

Komentarze
Jego banan
Jego banan
Penelope Bloom
6.3/10
Cykl: Objects of Attraction, tom 1
Mój szef lubi jasne zasady, jednej z nich nikt nie śmie złamać… Chodzi o jego banana. Poważnie. Facet jest uzależniony od potasu. Oczywiście, to ja po niego nieopatrznie sięgnęłam. Technicznie rzecz ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zaczyna się tak jak setki książek inspirowanych Greyem. Jest sobie dziewczyna - młoda, piękna i niezdarna. Ma na imię Natasha i jak to bywa we wszystkich prawie książkach (bo to już kultowe) jest dz...

@klaudiaannacebula @klaudiaannacebula

Nabyłam tą książkę "przypadkowo", podczas składania zamówienia na używane książki. "Jego banan", to bardzo sugestywny tytuł. Z resztą tak samo jak opis z tyłu książki. Zaciekawiłam się. Wkrótce potem...

@oczytanaada @oczytanaada

Pozostałe recenzje @Angel

Lucky
Szczęściara?

Widziałam zapowiedź Lucky w internetowych księgarniach, raz, drugi, rzuciła mi się w oczy, ale nie planowałam jej czytać. W okładce jest jednak jakieś przyciąganie, bo k...

Recenzja książki Lucky
Złodziejski Gambit
Ekscytująca zabawa

Dawno nie było we mnie takiej ekscytacji, sięgając po jakąś książkę. Tymczasem wzięłam Gambita i jestem przepełniona tym uczuciem! Mam nadzieję, że to dobre przeczucie, ...

Recenzja książki Złodziejski Gambit

Nowe recenzje

Sierociniec
Sierociniec.
@Malwi:

Książka "Sierociniec" Przemysława Kowalewskiego to jedna z tych lektur, które zapadają głęboko w pamięć i wywołują siln...

Recenzja książki Sierociniec
Mój ojciec nazista
Mój ojciec nazista
@mrsbookbook:

Libby zarządza fundacją charytatywną, która wspiera kobiety znajdujące się w ciężkiej sytuacji i pomagam im w podjęciu ...

Recenzja książki Mój ojciec nazista
Wszystko, co widziałeś
Siła i honor Wolnego Miasta
@landrynkowa:

Majstersztyk, proszę państwa. „Wszystko, co widział, czego szukał, czego pragnął, okazało się jedynie szczenięcym ma...

Recenzja książki Wszystko, co widziałeś
© 2007 - 2024 nakanapie.pl