Wróć przed zmrokiem recenzja

Baneberry Hall, czyli rezydencja, która przeraża

Autor: @mewaczyta ·1 minuta
2021-11-16
Skomentuj
4 Polubienia
Maggie nie pamięta dobrze wydarzeń, które zniszczyły jej rodzinę. Wiele razy czytała książkę swojego ojca, który opisał ich krótki pobyt w Baneberry Hall, ale uznała ją za kłamstwo. Pytania zadawane rodzicom przez lata nie przyniosły odpowiedzi, a jej wspomnienia miały dziury. Wciąż śniła koszmary, które nie chciały jej dać wytchnienia pomimo upływu lat, ale gdzie kończy się dziecięca wyobraźnia a zaczyna rzeczywistość? Co w książce jest prawdą a co zostało wymyślone dla sensacji? Kobieta niczego nie może być pewna, ale po śmierci ojca postanawia wrócić do rezydencji. Odziedziczyła ją w spadku i zdecydowała sprzedać, ale najpierw musiała odnaleźć prawdę o sobie. Prawdę, która nie będzie dla niej łatwa.

Dawno nie spotkałam tak mrocznego, pełnego napięcia klimatu. Czytałam już kilka opowiadań, które wywołały nieprzyjemne (choć bardzo porządne przy czytaniu horrorów) dreszcze, ale pierwszy raz to powieść wprowadziła mnie w taki nastrój. Miałam wrażenie, jakby kolejne stukanie i łomotanie miało wybrzmieć za drzwiami mojego pokoju, a opisy dźwięków dzwonków wydawały się na tyle realne, że miałam wrażenie, że je słyszę. Tak, Riley Sager zdecydowanie zrobił ze mną coś, czego nie udało się nikomu innemu. Nie przez tak długi czas. Niemalże od samego początku do końca towarzyszyło mi to cudowne napięcie i nie opuszczało nawet na chwilę. Plastyczny język i mroczna rezydencja to intrygujące połączenie, które w tym wydaniu do mnie trafia.

Autor bawi się czasem. Przedstawia nam przeszłość, jaką w swojej książce przedstawił ojciec głównej bohaterki oraz teraźniejszość, gdy próbuje ona rozwikłać rodzinne zagadki. Nie wszystko zostało dokładnie wyjaśnione, ale zakończenie było na tyle satysfakcjonujące, że przymykam na to oko. Tym bardziej, że doceniam formę tej powieści i rozumiem, że przez nią łatwo coś zgubić. A te drobne niejasności są niemalże niewidoczne dla kogoś, kto usilnie ich nie szuka.

Bohaterowie, których naturę trudno odgadnąć. Rodzinne tajemnice. Brak wrażliwości ludzi w obliczu sensacji. Obraz tego, jak wiele jesteśmy w stanie zrobić z miłości... Dużo elementów, które składają się na dobrą powieść. A do tego ten mroczny klimat, o którym mam ochotę mówić i mówić! „Wróć przed zmrokiem" zdecydowanie warte jest uwagi. I zdecydowanie potrzebuje więcej właśnie takich powieści.

tłum. Ryszard Oślizło

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-16
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wróć przed zmrokiem
2 wydania
Wróć przed zmrokiem
Riley Sager
7.8/10

Mroczna, przerażająca i wciągająca. ,,Wróć przed zmrokiem” lepiej czytać przy zapalonym świetle. Kiedy Maggie Holt miała pięć lat, jej rodzice kupili Baneberry Hall: rozległą wiktoriańską rezydenc...

Komentarze
Wróć przed zmrokiem
2 wydania
Wróć przed zmrokiem
Riley Sager
7.8/10
Mroczna, przerażająca i wciągająca. ,,Wróć przed zmrokiem” lepiej czytać przy zapalonym świetle. Kiedy Maggie Holt miała pięć lat, jej rodzice kupili Baneberry Hall: rozległą wiktoriańską rezydenc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Vermont. Bartleby. Baneberry Hall. Evan i Jess zostali właścicielami mrocznego i słynnego, (była to oczywiście zła sława) rzekomo nawiedzonego domu. Wszystko spotęgowane było chęcią zmiany otoczenia,...

@greta.zajko @greta.zajko

"Wróć przed zmrokiem" to książka, o której myślałam bardzo długo i w końcu zdecydowałam się po nią sięgnąć. Główną bohaterką powieści jest Maggie Holt, której rodzice kupili starą wiktoriańską rezy...

@NataliaTw @NataliaTw

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Carmilla
Powrót gotyckiej perły

@Obrazek Historia o toksycznym uczuciu niestabilnej jednostki, które niesie ze sobą jedynie krzywdę. Brzydkiej duszy zamkniętej w pięknym ciele. Wykorzystanej dobroci ...

Recenzja książki Carmilla
Psalm dla zbudowanych w dziczy
Filozoficzny comfort book w świecie science-fiction.

Roboty zyskały samoświadomość i opuściły fabryki, by odkryć, czym jest piękno przyrody nieskalanej stopą człowieka. Ludzie natomiast musieli na nowo poukładać swoje funk...

Recenzja książki Psalm dla zbudowanych w dziczy

Nowe recenzje

Kolacja z Tiffanym
Kolacja z Tiffanym.
@Malwi:

Książka "Kolacja z Tiffanym" autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to propozycja dla miłośników lekkich, zabawnych i n...

Recenzja książki Kolacja z Tiffanym
Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Nuvole bianche. Białe chmury
Białe chmury
@snieznooka:

„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po ks...

Recenzja książki Nuvole bianche. Białe chmury
© 2007 - 2024 nakanapie.pl