Ziemia przeklęta recenzja

Barcelona jako małe miasteczko w obliczu mrocznych czasów

Autor: @fascynacja_ksiazka ·2 minuty
2020-04-10
Skomentuj
2 Polubienia
Zawsze doceniam autorów, którzy zabierają się za pisanie powieści historycznych. Uważam, że muszą włożyć naprawdę dużo pracy i poświęcić wiele czasu, aby rzetelnie oddać klimat przeszłości. Jednocześnie muszą poprowadzić tak akcję, żeby nie znudzić czytelnika i nie zasypać go mnóstwem suchych faktów. Jest to nie lada wyzwanie zwłaszcza, jeśli powieść obejmuje kilkaset stron. Czy „Ziemia przeklęta” spełniła te kryteria i pomimo swojej objętości (blisko 760 stron) nie zanudza czytelnika?

Marchia hiszpańska, IX wiek. Przesiąknięta wojną, atakami muzułmanów, żądzą władzy chciwych monarchów coraz bardziej pogrąża się w mroku i rozpaczy. Na granicy cesarstwa i emiratu położone jest małe miasteczko Barcelona. Ograbiona doszczętnie, poddana władzy absolutnej, zaniedbana i pełna strachu. Biskupem tejże mieścinki zostaje Frodoi, którego misją staje się wyzbycie się pogaństwa wśród mieszkańców i zapewnienie ciągłości władzy. Z chwilą przyjęcia nominacji biskup staje w oku cyklonu wielu intryg, spisków i pragnień...

Powieść — olbrzym. Grubo ponad siedemset stron historycznej uczty pełnej krwawych, brutalnych walk, przepychanek o władzę, intryg, spisków, romansów i czego jeszcze czytelnicza dusza zapragnie. To dopracowana w najdrobniejszych szczegółach powieść przybliżająca początki Barcelony jako miasteczka targanego wojną i okrucieństwem. Autor wprowadza nas w niesamowicie mroczny średniowieczny klimat. Czytelnikowi zdaje się czuć gęste powietrze przesycone zapachem krwi, błota i starych murów. Mrocznej atmosfery dopełniają opisy wojen, walk, morderstw i dawnych rytuałów, a to wszystko w otoczeniu prawdziwych wydarzeń. Fenomenalne.

Wielowątkowość tej historii sprawia, że chce się poznać kolejne losy bohaterów, które przeplatają się w dość interesujący sposób. Nietrudno się z nimi nie zżyć, skoro mamy do przeczytania kilkaset stron ich przygód. Dla mnie najciekawszą postacią „Ziemi przeklętej” pozostanie Rotel. Z nią związane są, według mnie, najlepsze fragmenty, spiski i intrygi. Autor łączy fikcję z wydarzeniami historycznymi, dostarcza co rusz nowych faktów, które pozwalają ułożyć tę obszerną opowieść w całość. Nie szczędzi krwawych opisów i śmierci bohaterów, do których zdążyliśmy się przyzwyczaić. Prawdę powiedziawszy autor tak ciekawie prowadzi fabułę, że w pewnym momencie miałam wrażenie, jakbym czytała coś pokroju „Gry o tron” George'a R.R. Martina. W końcu z kim, jak z kim, ale to właśnie z twórcą Pieśni Lodu i Ognia kojarzy się śmierć bohaterów.

„Ziemia przeklęta” jest idealną pozycją dla miłośników powieści historycznych. Spiski, zdrady, bunty, wojny, przywłaszczanie władzy, a to wszystko w klimacie średniowiecznej Hiszpanii. Wspaniała historyczna uczta, która pomimo swojej objętości jest bardzo przystępna w odbiorze. Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-08
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ziemia przeklęta
Ziemia przeklęta
Juan Francisco Ferrándiz
6.5/10

Epicka, owiana aurą legendy, wielowątkowa opowieść o narodzinach wielkiej Barcelony i ludziach, którzy gotowi byli oddać dusze w walce o jej wolność i dobrobyt. 861 rok. Z woli króla Franków Karo...

Komentarze
Ziemia przeklęta
Ziemia przeklęta
Juan Francisco Ferrándiz
6.5/10
Epicka, owiana aurą legendy, wielowątkowa opowieść o narodzinach wielkiej Barcelony i ludziach, którzy gotowi byli oddać dusze w walce o jej wolność i dobrobyt. 861 rok. Z woli króla Franków Karo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dałem się namówić na lekturę Ziemi... wyłącznie dlatego, że I. Falcones książkę zareklamował jako taką, która „genialnie oddaje nastrój mrocznych czasów, naznaczonych krwawymi walkami o władzę”. A ż...

@maslowskimarcinn @maslowskimarcinn

Pozostałe recenzje @fascynacja_ksiazka

Bursa
Prawda wychodzi na jaw

Wiecie, że uwielbiam kryminały Katarzyny Wolwowicz. To dla mnie jedne z najbardziej wciągających powieści, jakie miałam okazję przeczytać. Uwielbiam te aspekty psycholog...

Recenzja książki Bursa
Dom Straussów
Mazurski slasher

Adrian Bednarek to moje literackie odkrycie zeszłego roku. Przepadam za serią o Kubie Sobańskim i równie mocno polubiłam serię o Stelli Skalskiej. Oprócz tego „Ona” okaz...

Recenzja książki Dom Straussów

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka