Beksińscy. Portret podwójny recenzja

Beksińscy-portret podwójny

Autor: @spirit ·2 minuty
2021-12-11
Skomentuj
2 Polubienia
Wspaniała książka, rzetelność autorki, godna uznania pozycja... Na dowód tego wszystkiego wysokie oceny i coraz więcej fanów Beksińskich...
Wybaczcie to moje sarkastyczne podsumowanie już na wstępie, ale proszę was żeby to uwielbienie i wyobrażenie tych ludzi nie kończyło się tylko na jednej książce i zapewne niedługo, również na jednym filmie...

Ktoś mi kiedyś powiedział, że nie rozumie fenomenu i mody na Beksińskich. Wydaje mi się, że po tej książce nie zrozumiałby ani tyle... bo tak w ogóle tego fenomenu nie ma się rozumieć tylko czuć ;)

Zawsze byłam poza modą. Zdzisław był, jest i będzie wielkim artystą, który przez swoją sztukę uwrażliwia moją duszę w tym kierunku i dokładnie to samo robi też Tomek z tą tylko różnicą, że uwrażliwia ją w sposób... muzyczny, poprzez felietony,recenzje i opowieści jakie po sobie zostawił, a cały czas odkrywam na nowo :) Zdecydowanie przykro się czyta, że sporo wniosków jakie można wyciągnąć po przeczytaniu książki świadczą głównie o jego egoizmie, egocentryzmie i ogólnym braku szacunku do wszystkiego co się rusza... Bez przesady, tak łatwo oceniać innych!

Jak początek książki zaczęłam czytać z wielką fascynacją, bo historia całej rodziny i miasta w którym żyli była wciągająca... tak z każdą kolejną stroną budziły się we mnie dziwne wyrzuty sumienia, że wchodzę w strefę zbyt intymną, (Mam na myśli list Tomka do H.) która nigdy z szacunku do nich jako ludzi, nie powinna ujrzeć światła dziennego i publicznego.
Nie można powiedzieć, że znajdziemy tutaj tanią sensację, ale na pewno parę sensacji się znajdzie...

Boli mnie też bardzo to, że autorka opisując dokładnie najsmutniejsze i najtragiczniejsze wydarzenie jakim było morderstwo artysty, zmieniła godność człowiekowi, który bądź co bądź nigdy jej nie miał i przechrzciła go na Pawła Handlera. Po co? Nie wiem, ale ci mniej zorientowani w błędzie już pewnie zostaną... (tak a propos rzetelności.)

Postanowiłam, że ocena "Portretu podwójnego" będzie pośrodku. Nie dlatego, że książka jest tak beznadziejna, bo zdecydowanie nie jest, ale tez brakuje jej tego czegoś... by mogła stać się na arcydzieła... i na pewno nie żałuję, że stoi na mojej półce, ale każda ocena nie jest do końca w zgodzie ze mną...dlatego ten środek ;)

Największym arcydziełem jest dla mnie możliwość bliższego kontaktu z tymi wyjątkowymi osobami na cmentarzu w Sanoku lub na ich Zieleńcu. Cieszę się, że mam taką możliwość i moje spotkanie z nimi nie kończy się tylko na kartkach wychwalonej książki...

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Beksińscy. Portret podwójny
5 wydań
Beksińscy. Portret podwójny
Magdalena Grzebałkowska
8.3/10

„Zdzisław Beksiński nigdy nie uderzy swojego syna. Zdzisław Beksiński nigdy nie przytuli swojego syna”. Jedna z najgłośniejszych biografii ostatnich lat! To nie jest książka o znanym malarzu, kt...

Komentarze
Beksińscy. Portret podwójny
5 wydań
Beksińscy. Portret podwójny
Magdalena Grzebałkowska
8.3/10
„Zdzisław Beksiński nigdy nie uderzy swojego syna. Zdzisław Beksiński nigdy nie przytuli swojego syna”. Jedna z najgłośniejszych biografii ostatnich lat! To nie jest książka o znanym malarzu, kt...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autorka biografii towarzyszy Zdzisławowi Beksińskiemu od chwili narodzin w Sanoku, w wielkim kryzysie ekonomicznym Europy. Nie ma znaczenia, czy szanowana rodzina, w jakiej się urodził artysta, czy b...

@Remma @Remma

Biografie i życiorysy zawsze mnie pociągały. Lubiłam zagłębiać się w żywoty cezarów, świętych i nieświętych, naukowców, polityków. Czytałam je chętnie. Tak było i tym razem, gdy sięgnęłam po „Beksiń...

@czytamduszkiem @czytamduszkiem

Pozostałe recenzje @spirit

Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz
Małoletni bez opieki. Niespełnione pragnienia.

"Dla wszystkich, którzy cierpią. Wiecie, że to o was mowa" Przyjacielu... Nie będzie to żadnym nadużyciem, że się do Ciebie tak zwrócę, chociaż przecież to słowo znaczy...

Recenzja książki Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz
Mamy trupa i co dalej
Śmierć? Nie ma się czego bać...

W idealnym czasie trafiła mi się ta książka. Jesień sama w sobie kojarzy się z przemijaniem, a koniec października i cały listopad nagminnie przypominają nam o tym, że ż...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka