Beskid Myślenicki. Przewodnik recenzja

O diabelskim kamieniu, partyzantach, zbójnikach i zielonym promieniu...

TYLKO U NAS
Autor: @ziellona ·3 minuty
2020-02-18
1 komentarz
3 Polubienia
Wydawnictwo Rewasz jest gwarancją jakości. To wiadomo każdemu przewodnikowi. Ta seria przewodników jest biblią dla każdego kursanta. Bez Rewasza nie ma co marzyć o blasze przewodnickiej. Ale Rewasz nie jest tylko dla przewodników. Jest również dla tych turystów, którzy lubią wiedzieć więcej. W przypadku tej serii - dużo więcej. A w przypadku tego konkretnego tytułu? Ha - więcej niż ktokolwiek przed nimi, bo jedyny bodaj przewodnik po Beskidzie Myślenickim został wydany w 1993 roku i był autorstwa Dariusza Dyląga. I jak to zwykle bywa, trudno go było dostać (dla formalności dodam, że wydany nakładem wydawnictwa górskiego Poronin). Po 12 latach doczekał się aktualizacji i rozszerzenia. Nie tylko w sferze merytorycznej, ale i osobowej. Do Dariusza Dyląga - przewodnika karpackiego, pasjonata Karpat wschodnich, krajoznawcy i publicysty, dołączył historyk młodego pokolenia Piotr Sadowski, wyspecjalizowany w tematyce II WŚ. Dzięki współpracy autorów i badaniom terenowym powstała bardzo bogata część wstępna. 

Publikacja ta ma układ klasycznie przewodnikowy. Jest zatem część pierwsza, traktująca o położeniu, środowisku przyrodniczym, historii regionu  oraz kulturze ludowej. W części drugiej - tzw. Krajoznawstwo i Turystyka, noszącej podtytuł "co chciałbyś wiedzieć, a boisz się zapytać beskidzkiego przewodnika" - o tej części za chwilę, bo jest to po prostu petarda. I część trzecia: opisy tras turystycznych. Na samym końcu autorzy umieścili słownik krajoznawczy. 
Wróćmy zatem do części drugiej - krajoznawczej. Tą część czyta się jak najlepszą powieść sensacyjno-przygodową. I nie przesadzam.
Są to krótkie eseje na tematy najbardziej interesujących tych, którzy zabłąkali się w okolice Myślenic.
- Czy Filip Bolisęga musiał zginąć?
- Kto sprawił cud nad Rabą?
- Gdzie walczyła "Czarna Brygada"?
- Kto wygrał bitwę 12 IX 1942 roku?
- Dlaczego prof. Banachiewicz wybrał Przygoleź?
- Skąd wzięła się nazwa Kliszczacy?
- Skąd góry myślenickie mają swoje nazwanie?
- Czy obraz Matki Boskiej Kalwaryjskiej jest kopią myślenickiego obrazu?

Wypisałam tytuły tych esejów, bo już same w sobie powodują zainteresowanie - ależ o czym to jest?
I tutaj muszę uskutecznić prywatę. Od wielu lat mieszkam na szczycie góry w Beskidzie Myślenickim. Jako etnograf z wykształcenia i szperacz z zamiłowania, dość dużo wiem o "moim regionie". Wielu jednak nowych rzeczy dowiedziałam się właśnie z tych króciutkich esejów. Chociażby o tym, że pierwsze polskie, górskie obserwatorium otwarto na polanie Przygoleź (dziś to miejsce zwane jest Lubomirem, na pamiątkę księcia Lubomirskiego, który swoje włości przekazał właśnie pod budowę obserwatorium). Tu odkryto pierwszą, polską kometę oraz zaobserwowano zjawisko zielonego promienia. Dowiedziałam się również, że mój sąsiad, a dziadek mojego kolegi, w czasie wojny podrabiał pieczątki do kenkart, ratując tym życie kilkunastu osobom. (wieś jest mała, wszyscy wszystko o sobie wiedza, a o tym fakcie dowiedziałam się z przewodnika Dyląga i Sadowskiego). Wielu nowych rzeczy dowiedziałam się o swoich sąsiadach i o mieszkańcach sąsiednich wsi. 

Bo autorzy wykonali ogromną pracę terenową. Dzisiejsze przewodniki tworzy się na podstawie "kopiuj wklej", przeszukując źródła dość pobieżnie. Terminy gonią, wydawca popędza... Tu było inaczej. Dość powiedzieć, że Piotr Sadowski, zbierając materiały do przewodnika, zebrał ich tak wiele, że wystarczyło do napisania pracy doktorskiej na temat Żelbetu (oddział AK, działający na tym terenie).

Przewodnik rozszedł się jak ciepłe bułeczki. Trudno go dziś dostać, ale autorzy od kilku lat zapowiadają wydanie drugie, uzupełnione. Dlaczego wciąż zapowiadają, a "wydania uzupełnionego" nie ma? O tym na swojej stronie (www.dariuszdylag.pl) informuje jeden z autorów.

"Wracając po dziesięciu latach na północno-wschodnie stoki Kamiennika, robiliśmy to z myślą o przygotowaniu następnego - i dodajmy długo wyczekiwanego - przewodnika po Beskidzie Myślenickim. Jest to właściwie druga zapowiedź kolejnej edycji (...) cóż, kiedy prawie każdego roku pojawiają się kolejne, niezwykle interesujące, odkrycia, dla których nie może zabraknąć miejsca w nowym wydaniu. (...)". 
Autor wspomina o tym pod artykułem o niezwykle ciekawym znalezisku - cisowym łuku z neolitu, datowanym na 3700-3380 r p.n.e. odkrytym przypadkowo, podczas badania torfowiska na Kamienniku. Takich smaczków w przewodniku jest więcej. Dużo więcej. Osobiście nie mogę się doczekać nowego wydania, ciekawa jestem bowiem, czego jeszcze się dowiem o terenie, który powinnam znać od podszewki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-05
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Beskid Myślenicki. Przewodnik
Beskid Myślenicki. Przewodnik
Piotr Sadowski, Dariusz Dyląg
9/10
Seria: Przewodnik (Rewasz)

Góry opisywane w tym przewodniku znane są raczej jako Beskid Średni, względnie Beskid Makowski. Terminu Beskid Myślenicki po raz pierwszy użył w 1938 r. dr Mieczysław Orłowicz, twórca turystycznego p...

Komentarze
@Johnson
@Johnson · prawie 5 lat temu
Aż by się chciało przeczytać. Tylko jak, skoro taki biały kruk?
@ziellona
@ziellona · prawie 5 lat temu
:) Jest jedna opcja. Częściowa, powiedzmy (oprócz wszelakich bibliotek PTTK). Na Google Books udostępnione są dość obszerne fragmenty (z części krajoznawczej mniej więcej połowa). Można też liczyć (bezskutecznie prawdopodobnie) na to, że ktoś za ciężkie monety postanowi odsprzedać na Allegro. 
@Johnson
@Johnson · prawie 5 lat temu
Obie dość słabe :(
@ziellona
@ziellona · prawie 5 lat temu
wiem, ale poza bibliotekami, chyba jedyne...
Beskid Myślenicki. Przewodnik
Beskid Myślenicki. Przewodnik
Piotr Sadowski, Dariusz Dyląg
9/10
Seria: Przewodnik (Rewasz)
Góry opisywane w tym przewodniku znane są raczej jako Beskid Średni, względnie Beskid Makowski. Terminu Beskid Myślenicki po raz pierwszy użył w 1938 r. dr Mieczysław Orłowicz, twórca turystycznego p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @ziellona

Dziennik Włoski. Umbria i Toskania
Czy to reportaż? Czy dziennik? Czy...

Łatwo nie było... Bo jest to dziennik wybitny. Bo jest to dziennik wymagający. Bo jest to dziennik – zwyczajnie dobry, choć... ...to wcale nie jest dziennik. Ma swoje ...

Recenzja książki Dziennik Włoski. Umbria i Toskania
Rozbudzona harfa. Baśnie i legendy z całego świata
Tego jeszcze nie było... między wierzeniami, baśniami i ...

Od pierwszych stron widzę, że jest to dokładnie to, czego oczekuję po baśniach i legendach. Dlaczego? - bo genialnie zapełnia lukę między dywagacjami etnograficznymi (ni...

Recenzja książki Rozbudzona harfa. Baśnie i legendy z całego świata

Nowe recenzje

Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości