Bez pożegnania recenzja

Bez pożegnania.

Autor: @Za_czy_ta_na ·2 minuty
2024-10-20
Skomentuj
2 Polubienia
Dzisiaj przychodzę do Was z drugim tomem dylogii wojskowej „Paulina i Piotr”, ale to nie na tej dwójce bohaterów skupia się ta część. „Bez pożegnania to historia Jacka i Weroniki, którzy spotykają się zupełnie przypadkiem. Połączy ich, jednak coś wyjątkowego.
●●●●
Weronika doświadczyła ogromnej straty, z którą nadal się nie pogodziła i która wciąż niemiłosiernie boli. Aby nie myśleć całkowicie oddaje się pracy. Jako terapeutka widziała i słyszała wiele, ale czy jest gotowa na spotkanie z poranionym na duszy żołnierzem, który szuka u niej pomocy.
Jacek Krall wciąż rozpamiętuje nieudaną misję w Afganistanie. Dręczą go wyrzuty sumienia, a wspomnienia tragicznych wydarzeń nieustannie do niego wracają, utrudniając normalne funkcjonowanie. Jest świadomy, że sam sobie z przeszłością nie poradzi i potrzebuje dobrego terapeuty.
W taki oto sposób los stawia dwoje złamanych ludzi na swojej drodze i daje im szansę na poskładanie się na nowo. Czy wykorzystają tę szansę? Czy uleczą swoje dusze?
●●●●
Ta część podobała mi się zdecydowanie bardziej, a fala emocji, jaka przelała się przeze mnie jest nie do opisania.
Autorka tym razem porusza temat stresu pourazowego (PTSD), który często dotyka żołnierzy. To czego ci młodzi mężczyźni doświadczają, i to, na co muszą się napatrzeć działa niszcząco na ich psychikę. Obrazy te na stałe wbijają się w ich głowy, siejąc tam spustoszenie.
●●●●
Historia Weroniki całkowicie złamała mi serce. Bardzo jej współczułam. Nie wyobrażam sobie, jaki ból musiała odczuwać po stracie, jakiej doświadczyła. Zaimponowała mi swoim podejściem do Jacka. Mam tu na myśli między innymi sytuację w klubie (kto czytał ten wie, o który moment mi chodzi). Inna kobieta, trafiając na podobny obrazek odwróciłaby się na pięcie i uciekła albo rozpętałaby piekło na ziemi. Ale nie Weronika. Ona, zachowując stoicki spokój pokazała Jackowi, że jest przy nim, że rozumie i że tylko razem są w stanie wyjść zwycięsko z walki ze swoimi demonami.
●●●●
Choć „Bez pożegnania” w głównej mierze skupia się na losach Wery i Jacka to zasadniczo mamy tu do czynienia z historią trzech par. Oprócz Weroniki i Jacka są też znani nam już Paulina i Piotr oraz Ola i Kuba, czyli siostra Piotra i przyrodni brat Pauliny. Jak się więc możecie domyślić dzieje się tu sporo, a gdyby tego było jeszcze mało to w pewnym momencie przeszłość upomni się o swoje, narażając wszystkich na śmiertelne niebezpieczeństwo.
●●●●
Cieszę się, że sięgnęłam po tę dylogię. Dostarczyła mi ona wielu emocji i niezapomnianych wrażeń. Z czystym sumieniem mogę polecać ją znajomym. 🫶

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bez pożegnania
Bez pożegnania
Agnieszka Lingas-Łoniewska
7.9/10
Cykl: Paulina i Piotr, tom 2

Kontynuacja bestsellerowego "Bez przebaczenia" podbije Wasze serca i wzruszy Was do łez. Jacek Krall śni o wojnie. Chyba że akurat desperacko robi wszystko, by stracić świadomość, nim nadejdą koszmar...

Komentarze
Bez pożegnania
Bez pożegnania
Agnieszka Lingas-Łoniewska
7.9/10
Cykl: Paulina i Piotr, tom 2
Kontynuacja bestsellerowego "Bez przebaczenia" podbije Wasze serca i wzruszy Was do łez. Jacek Krall śni o wojnie. Chyba że akurat desperacko robi wszystko, by stracić świadomość, nim nadejdą koszmar...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Z przyjemnością wracałam do tej wojskowej miejscowości. Byłam bardzo ciekawa, co nowego u Piotra i Pauliny. W tej części nadal są jednymi z główniejszych bohaterów, jednak pierwsze skrzypce gra tu Ja...

@mrsbookbook @mrsbookbook

Czy można sięgnąć po kontynuację książki, nie czytając pierwszej części? Oczywiście, że można i dlatego mam dzisiaj dla Was recenzję powieści "Bez pożegnania" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, która jest...

@martyna748 @martyna748

Pozostałe recenzje @Za_czy_ta_na

Dopóki oddycham. Lovro
Dopóki oddycham. Lovro

Uwielbiam debiuty, które są w stanie wywołać u mnie totalne osłupienie i niedowierzanie, że to, co czytam to pierwsze dzieło autora. Dokładnie to czułam, śledząc losy La...

Recenzja książki Dopóki oddycham. Lovro
Pseudonim miłość
Pseudonim miłość

„- Powiedziałem coś zabawnego?– naburmuszył się jak dziecko. – W sumie cały jesteś zabawny– oświadczyłam wesoło. – Zabawny? – Zmarszczył czoło. – Tak. Mówisz o wyjeźd...

Recenzja książki Pseudonim miłość

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka