Biegnij, moje serce biegnij recenzja

Biegnij

Autor: @arcytwory ·1 minuta
2020-07-21
Skomentuj
1 Polubienie
Zawsze mam problem z napisaniem recenzji książek, które mi się bardzo spodobały. Nie inaczej jest w przypadku „Biegnij, moje serce, biegnij” - powieści, która poruszyła moje serce.
Annabelle decyduje się na bieg z Seatlle do Waszyngtonu, na drugi kraniec kontynentu. Czy uda się jej tego dokonać? Czy spotka w trasie ludzi, którzy podadzą jej pomocną dłoń? I co najważniejsze, dlaczego decyduje się na tak odważny ruch? Czy ma to związek z tragicznymi wydarzeniami z jej przeszłości?
Jak widać – dużo pytań, które skutecznie rozbudzają ciekawość czytelnika. Mnie powieść zaciekawiła od samego początku. I to zaciekawienie było coraz większe z każdym kolejnym rozdziałem, które aż wołało o to, by je czytać. Przystępny, prosty język tylko dodaje uroku tej książce, dodaje jej siły. Nie zrażajcie się też tym, że nie tam zbyt wielu dialogów – to jest tylko kolejnym plusem powieści. Dzięki temu możemy lepiej poznać uczucia Annabelle, jakie emocje towarzyszyły jej podczas wyczerpującego biegu. A tych emocji jest naprawdę dużo.
Za samą kreację Annabelle także należą się autorce brawa. Jest to silna postać kobieca. Wiem, że brzmi to jak ze sloganów Netflixa, ale tak właśnie jest. Nie jest rozkapryszoną nastolatką, która decyduje się na bieg, bo chce być sławna, bo chce się wybiegać. Ma powód, ważny powód. Jednocześnie Annabelle nie jest postacią przesadzoną. Taka osoba mogłaby naprawdę istnieć. Na swój sposób może się z nią utożsamić każda dziewczyna, każda kobieta.
Nie jest to zwykła powieść młodzieżowa. Nie jest to książka, którą się przeczyta i później zapomni. Ja wracałam do niej myślami długo po niej przeczytaniu. „Biegnij, moje serce, biegnij” opowiada o tragedii, której można było uniknąć. O dramacie, który mógł się przytrafić każdemu. O żalu, cierpieniu, bólu, żałobie. A także o sile, by żyć dalej. By się nie poddać, by walczyć, by biec.
Książkę polecam każdemu. Ma w sobie moc, siłę. Ja wciąż jestem pod ogromnym jej wrażeniem i mam nadzieję, że Waszymi sercami „Biegnij, moje serce, biegnij” także zawładnie!

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Biegnij, moje serce biegnij
Biegnij, moje serce biegnij
Deb Caletti
8/10

Kiedy wszystko ci odebrano… biegnij! Annabelle biegnie z Seattle na drugi brzeg kontynentu - do Waszyngtonu. Mięśnie palą, serce bije z wysiłkiem, stopy uderzają o ziemię. Na trasie ma dobre i złe...

Komentarze
Biegnij, moje serce biegnij
Biegnij, moje serce biegnij
Deb Caletti
8/10
Kiedy wszystko ci odebrano… biegnij! Annabelle biegnie z Seattle na drugi brzeg kontynentu - do Waszyngtonu. Mięśnie palą, serce bije z wysiłkiem, stopy uderzają o ziemię. Na trasie ma dobre i złe...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @arcytwory

Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Książka czy serial?

„Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach” to książka Gary'ego Susmana, Jeannine Dillon oraz Bryana Cairnsa na temat najpopularniejszego serialu w his...

Recenzja książki Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Upiorne święta
Nietypowe podejście do świąt

W tym pokręconym roku Gwiazda przyszła do nas wcześniej, a wszystko za sprawą „Upiornych Świąt”. Czy odechciało mi się świętować? Niekoniecznie, ale o tym od początku. „...

Recenzja książki Upiorne święta

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka