Deyna czyli obcy recenzja

biografia

Autor: @w_ksiazkowym_zaciszu ·1 minuta
2024-07-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kazimierz Deyna - kto nie zna? Ja muszę przyznać, że tylko z opowieści rodziców. Niewątpliwie jednak ta postać została na zawsze wpisana a historię polskiego i światowego futbolu. Czym zasłynął ten piłkarski geniusz, który na początku swojej kariery był wygwizdywany i niedoceniany przez polskich kibiców? Kazimierz Deyna mało o sobie mówi, twierdząc, że piłkarz powinien wypowiadać się swoją grą na boisku. Po ukończeniu trzydziestu lat miał szansę spełnić swoje marzenia - wyjechał na Zachód. Jednak w Anglii nie osiągnął swojego planu. Pasmo nieszczęść nie miało końca - załamanie, nadużywanie, alkoholu, konflikt z policją. Do końca nie wiadomo, czy 1 września 1989 roku wjeżdżając na autostradzie bez hamowania w stojąca na awaryjnym pasie ciężarówkę, zasnął za kierownicą, czy działał celowo...

Ta biografia kochani zasługuje na uwagę. Widać, ile pracy włożyli autorzy w swojej dzieło Pani Kałuża i Pan Marciniak, prywatnie przyjaciele Deyny, poświęcili swoją pracę rozdziałom dotyczącym pobytu Deyny w Ameryce - przeprowadzili reportaż, zawierający kiedyś innymi rozmowy z piłkarzami San Diego Sockers, grającymi z "Magic Kaz" To wydanie zawiera w sobie mnóstwo zdjęć, które przybliżają na sylwetkę naszej gwiazdy oraz jego gry. Autorzy opisali nam sylwetkę Deyny oraz przekrój jego kariery oraz życia - uczynili to z różnych perspektyw, zwierając w niej zarówno fakty, jak i różne opinie, sugestie. Kazimierz Deyna to niezaprzeczalnie jeden z największych talentów piłki nożnej w historii, jednak czasy i warunki, w jakich się urodził i żył nie sprzyjały rozwojowi jego kariery. Ten ogromny talent, któremu nie dane było wykorzystać poniekąd swojego potencjału wzbudza emocje. Ta lektura obowiązkowa dla fanów piłki nożnej, ale nie tylko. Znajdziemy tu mnóstwo ciekawostek, nie tylko odnośnie Deyny, ale też klimatu panującego w polskim futbolu lat 60. 70 i 80. Widać ogrom pracy, jaką włożyli autorzy w swoje dzieło, co stanowi dla nas, czytelników, bardzo obszerne źródło informacji, pisane przystępnym językiem.
Polecam

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Deyna czyli obcy
3 wydania
Deyna czyli obcy
Roman Kołtoń, Małgorzata Kałuża, Janusz Marciniak
7.4/10

Pele w czasie mundialu 1974: „Dla mnie największą rewelacją jest Deyna!”. Kim był kapitan „złotej jedenastki” z 1972 roku, piłkarski geniusz równy Beckenbauerowi i Cruijfowi? Niedoceniony i wygwiz...

Komentarze
Deyna czyli obcy
3 wydania
Deyna czyli obcy
Roman Kołtoń, Małgorzata Kałuża, Janusz Marciniak
7.4/10
Pele w czasie mundialu 1974: „Dla mnie największą rewelacją jest Deyna!”. Kim był kapitan „złotej jedenastki” z 1972 roku, piłkarski geniusz równy Beckenbauerowi i Cruijfowi? Niedoceniony i wygwiz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mówi się, że piłka nożna to sport zawodowy Polaków. Kibice ochoczo zagrzewają drużynę do walki, nie tylko na trybunach ale i w domowym zaciszu. Tymczasem… Wyobraźcie sobie sytuację jak z popularnego ...

@justyna_ @justyna_

„Deyna czyli obcy. Amerykański sen” Romana Kołtonia to książka, która zabiera nas w fascynującą podróż przez życie jednej z największych legend polskiego futbolu, Kazimierza Deyny. Uzupełniona o rozd...

@ksiazkioczamimezczyzny @ksiazkioczamimezczyzny

Pozostałe recenzje @w_ksiazkowym_zac...

To tylko zabawa
porażający

Rok 1999. Małe miasteczko. Pewne deszczowe lato. Grupa znajomych. Paula po latach wraca pamięcią do feralnego lata, kiedy to jej życie diametralnie się zmieniło. Wtedy ...

Recenzja książki To tylko zabawa
To nie było tylko lato
rewelacja!

Po złamanym sercu Lei, do którego dwa lata temu przyczynił się Flynn, dla którego to było "tylko lato", pozostały bolesne wspomnienia - czyżby? Powrót dziewczyny do rodz...

Recenzja książki To nie było tylko lato

Nowe recenzje

Osiemnaście stopni poniżej zera
Na zimno
@Malwi:

Z przykrością muszę przyznać, że rozpoczęłam czytanie tej serii od trzeciego tomu, czyli "Osiemnaście stopni poniżej ze...

Recenzja książki Osiemnaście stopni poniżej zera
Krwawy kobalt.
„Pracujemy w swoich grobach“
@mewaczyta:

Czy zastanawiałxś się kiedyś, co składa się na urządzenie, które właśnie trzymasz w rękach? A szczególnie jaki udział w...

Recenzja książki Krwawy kobalt.
Pieśni żałobne dla umierających dziewcząt
🤍 Pieśni żałobne 🤍
@read.my.heart:

🤍 Q: Lubicie chodzić po cmentarzach? Trzeba przyznać, że cmentarz to dość klimatyczne miejsce i co poniektórzy nie za ...

Recenzja książki Pieśni żałobne dla umierających dziewcząt
© 2007 - 2024 nakanapie.pl