Empatajzer recenzja

Biżuteria to tylko błyskotka

TYLKO U NAS
Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2022-03-26
Skomentuj
17 Polubień
EMPATAJZER” Aleksandra Borowiec

Czy potrafimy spędzać czas off-line? Pewnie banalne pytanie i oderwane nieco od rzeczywistości, ale jakże istotne. Czy potrafimy obyć się bez smyczy w postaci telefonu i dostępu do internetu? Czy potrafimy przestać interesować się innymi? Nie szukać ich publikacji, nie przeglądać nowowrzuconych zdjęć, nie czytać wpisów? Przecież całe życie coś się dzieje, huk jest nieodłącznym towarzyszem, a informacje bombardują nas każdego dnia, czy tego chcemy czy nie. Skąd zatem ta mania bycia on-line?

I w ogóle skąd u mnie takie przemyślenia? To wynik lektury Empatajzerapióra Aleksandy Borowiec To niebywały wręcz, mistrzowsko wykonany obraz niedalekiej przyszłości. Miasto Pattium, różnorodne, pełne anomalii i dziwactw zostaje podzielone na cztery dzielnice według zamożności. W ostatniej, najbiedniejszej, oddzielonej i tym samym odseparowanej od reszty wysokim murem, powstają Przebudzeni, buntownicy, z którymi mają kłopoty lekarze i policjanci. Tu jest kofeina, jest wszędzie dostępna kokaina, a każdy nosi bransoletki iskrzące na przegubach rąk zwane „empatajzerami”. Do czego służą? Ano do „nakręcania codzienności”. Ludzie są znudzeni, nic nie jest takie, jakie powinno być, nic z obietnic nie jest realizowane. Życie to bylejakość, jałowość i całkowita gnuśność. Empatajzery zaś to urządzenia, które wykorzystuje się do nagrywania swoich emocji i udostępnia ich innym, by mogli współodczuwać to samo. Jednak to proste, eleganckie cudeńko jakoś nie działa. Technicznie wszystko jest w porządku, jednak „(...) Daliśmy im wszystko. Do ręki. Na rękę. Ale oni… Oni się nie rozumieją. Oni nadal zupełnie się nie rozumieją”, a technologia, jak się okazuje, nie zbawi ich. W ogóle nawet nie dla wszystkich jej wystarczy.

Aleksandra Borowiec stworzyła niesamowitą powieść z gatunku powszechnie nazwanego science fiction. Jednak „Empatajzer” jest konglomeratem psychologii, obyczajowości, naukowości i fantastyki. To osadzona w przyszłości, w wyobraźni poniekąd kraina, którą chłoniesz buzując ciekawością i kipiąc od emocji. „Empatajzer” to majstersztyk literacki. Inny świat, inne potrzeby, inne aspiracje bohaterów, ale jakże znane i bliskie „ludzkiemu poletku”. Okazuje się, że człowiek gdziekolwiek by nie osiadł, zawsze jest sobą – nie zmienia się. Jest pazerną, ciekawską istotą, która nie mając swojego życia, żyje życiem innych. Aleksandra Borowiec osadziła swoich bohaterów w wykreowanym (niby) świecie, dała im elegancką zabawkę, podzieliła według zamożności i tym samym pokazała nam obraz nas samych. Posługując się science fiction ukazała coś na miarę earth fiction (fikcji ziemskiej). Tak może być wszędzie.

Ta książka zmusza czytelnika do zadumy, do konfrontacji, do rozmowy. „Empatajzer” to genialnie skonstruowana, przemyślana i poprowadzona literacko książka, która otumania w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Intryguje, ale i wrzuca w konsternację. Zmusza do niekończących się dyskusji. To powieść, która dopomina się wręcz wyniesienia do rangi najważniejszej w swoim gatunku. To perełka, którą śmiało umieściłabym na liście OBOWIĄZKOWYCH LEKTUR szkolnych.

Nie omieszkam dorzucić, że „Empatajzer” to kosmiczna perełka rynku wydawniczego.

dziękuję nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-26
× 17 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Empatajzer
Empatajzer
Aleksandra Borowiec
7.9/10

W powstałym po katastrofie ekologicznej postindustrialnym mieście Pattium, w którym woda jest towarem luksusowym, a dzielnicę biedoty, Mizerię, od reszty miasta odgradza wysoki mur, popularnością cie...

Komentarze
Empatajzer
Empatajzer
Aleksandra Borowiec
7.9/10
W powstałym po katastrofie ekologicznej postindustrialnym mieście Pattium, w którym woda jest towarem luksusowym, a dzielnicę biedoty, Mizerię, od reszty miasta odgradza wysoki mur, popularnością cie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdybym miała zdefiniować tę książkę jednym słowem powiedziałabym, że jest ciężka. Autorka miała oryginalny pomysł, stworzyła postapokaliptyczny świat zamknięty w jednym mieście. Nie wiadomo co spowod...

@angell15 @angell15

Zazwyczaj po fantastykę sięgam dość rzadko, ale tym razem postanowiłam zrobić dość duży wyjątek. Dlaczego? Po prostu zauroczyła i zaciekawiła mnie ta książka. Od pierwszego momentu kiedy tylko zobacz...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Uciekinierzy
Dziadek, wnuczek i starcze obudzenie

Co jeśli po tym życiu nie ma życia i dziadek nie spotka babci? Mama Gottfrida wierzy, że jest, a ona zazwyczaj ma rację. Ale gdyby po życiu ziemskim, tym tu i teraz nie...

Recenzja książki Uciekinierzy
Krew nie wietrzeje
Co za klimat... co za styl...

W dziwny sposób wtapiasz się w treść i klimat Polski lat 1806 czy 1850. Fascynuje cię zachowanie ludzi i to, co w nich tak naprawdę siedzi, a co próbują ukryć przed o...

Recenzja książki Krew nie wietrzeje

Nowe recenzje

Wojna stuletnia 1337-1453
Historia pewnego konfliktu
@Carmel-by-t...:

Ojciec miał trzech synów i córkę. Łobuziaki nie doczekały się męskich potomków.(*) Córka wyszła za mąż za wroga rodziny...

Recenzja książki Wojna stuletnia 1337-1453
Grzechòt
Klimatyczna powieść grozy dla nastolatków i dor...
@Uleczka448:

Zapewne zgodzicie się ze mną, że brakuje nam dziś dobrych, polskich powieści spod znaku horroru, które jednocześnie bę...

Recenzja książki Grzechòt
Reina Roja. Czerwona królowa
Spiskowcy ratują Hiszpanię
@Meszuge:

Tytuł dziwny, bo „reina roja” to po hiszpańsku właśnie „czerwona królowa”. Jakaś nowa moda czy maniera na powtarzanie t...

Recenzja książki Reina Roja. Czerwona królowa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl