Blask choinki recenzja

Blask choinki

Autor: @agnieszkawa1 ·2 minuty
2021-01-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Klemens i Arkadiusz są przyjaciółmi od lat. Ich rodziny bardzo dobrze się znają, więc tegoroczne święta spędzają wspólnie w Zakopanem. Dla Arkadiusza nie jest to łatwe bo nie dość, że nie lubi wyjazdów, to będzie musiał znosić kilkudniowe towarzystwo Mieczysława, czyli obecnego męża jego byłej żony. Jednak decyzję za niego podjęła Eliza, czyli córka Arkadiusza i Barbary. W rezultacie ich wyjazd okaże się czasem pełnym niespodzianek, przypadkowych spotkań, chwilami smutku i straty.

"Blask choinki" to książka z pozoru prosta, typowo świąteczna, o życiu zwykłych ludzi. To prawda, jednak wymaga odrobiny skupienia, a to wszystko przez ilość bohaterów, których poznajemy dzięki tej historii. Rodzina Klemensa i Arkadiusza jest naprawdę duża, dlatego autorka już na wstępie sporządziła spis osób mający ułatwić czytelnikowi odnalezienie się w tej rodzinie. Nie ukrywam, że z początku co chwilę zastanawiałam się kto jest kim, ale w rezultacie szybko zaczęłam rozróżniać bohaterów. Właściwie myliły mi się tylko dzieci.
W wypadku tej książki nie ma wątpliwości, że jest to pozycja świąteczna. Od samego początku czułam magię świąt, zapewne przez ten cały wyjazd i spędzenie magicznego czasu poza domem. Wszystko było pięknie opisane, jednak zdałam sobie sprawę, że nie chciałabym spędzić Bożego Narodzenia zdala od domu, w obcym miejscu, nie ważne, że miejsce to jest tak piękne. W książce bardzo popularne było picie calvadosu przez bohaterów. Oczywiście musiałam sprawdzić co to takiego, bo nigdy nie miałam okazji posmakować tego alkoholu. Mam nadzieję, że pewnego dnia sama spróbuję czy to faktycznie jest tak dobre.
Bardzo dziwna dla mnie była relacja Arkadiusza, Barbary i Mieczysława. Arkadiusz bez wątpienia nadal kocha swoją byłą żonę i miałam wrażenie, że nigdy jej nie opuści. Pomimo tego, że Mieczysław w pewien sposób zajął jego miejsce to pierwszy mąż czuł, że nigdy nie będzie obojętny Barbarze. Jakby to ująć, w przypadku miłości pesel nie ma znaczenia.
Podsumowując, z początku martwiłam się, że książka mi nie podejdzie, będę się gubiła pośród tylu osób przedstawionych na kartkach tej historii, jednak wszystko to niepotrzebnie. W rezultacie książka bardzo mi się spodobała, kilku bohaterów polubiłam, innych momentami nie potrafiłam zrozumieć. "Blask choinki" to pierwsza książka Pani Agnieszki, która trafiła w moje ręce, jednak mam nadzieję, że nie ostatnia. Polubiłam pióro autorki i chciałabym poznać więcej historii spod niego wychodzących.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Blask choinki
Blask choinki
Agnieszka Lis
6.1/10

Te święta będą naprawdę wyjątkowe Zaprzyjaźnione rodziny Klemensa i Arkadiusza uznają, że czas odpocząć od przedświątecznej krzątaniny. Tegoroczną Gwiazdkę decydują się spędzić w hotelu z widokiem na...

Komentarze
Blask choinki
Blask choinki
Agnieszka Lis
6.1/10
Te święta będą naprawdę wyjątkowe Zaprzyjaźnione rodziny Klemensa i Arkadiusza uznają, że czas odpocząć od przedświątecznej krzątaniny. Tegoroczną Gwiazdkę decydują się spędzić w hotelu z widokiem na...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Blask choinki to moje pierwsze spotkanie z twórczością Agnieszki Lis i przyznam szczerze, że sięgając po książkę nie wiedziałam, że jest to kontynuacja losów bohaterów. Niemniej jednak w ogóle to nie...

@Gosia @Gosia

To chyba będzie jedna z ciężej napisanych recenzji przeze mnie, bo nie chcę tak na wstępie odrzucać czyjejś twórczości, to po pierwsze. Po drugie, niechętnie piszę negatywne recenzje i zawsze staram ...

@karolcik @karolcik

Pozostałe recenzje @agnieszkawa1

Uczeń seryjnego mordercy
Wstrząsająca historia

"Uczeń seryjnego mordercy" to wstrząsająca historia, którą czytałam z wielkim niedowierzaniem. Zdaję sobie sprawę, że minęło już trochę lat od śmierci Candy Mana, możli...

Recenzja książki Uczeń seryjnego mordercy
Kłamstwo
Ahoj!

Marcos Noir w wieku 13 lat był świadkiem egzekucji swojego ojca. W tym dniu poprzysiągł dokonać zemsty odbierając życie rodziny Rodrigo. Czekał na tą chwilę kilka lat. ...

Recenzja książki Kłamstwo

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka