„Błazen pojawił się w chwili, kiedy człowiek zauważył, że ten obok myśli inaczej, mało że od niego, ale inaczej od ich fratrii, inaczej od całego premiera - i wtedy ów bystry obserwator zdziwił się, może zaśmiał, potem zaczął przekonywać, złościć się i w końcu albo dziwaka wypędził, albo zabił. Ten „inny” , w dodatku słabszy i mniejszy, zrozumiał w nagłej chwili olśnienia, że ten śmiech to jego ostatnia szansa. Błazen to społeczny archetyp […]. To także bohater numer jeden, by nie powiedzieć dziecko ludowej kultury śmiechu”. [s.25]
„Kroniki historyczne pełne są relacji o represjach, jakie spadały na ludzi śmiechu. Śmiech uznawano za rodzaj agresji, za formę ataku na system obowiązujących norm społecznych i wartości, stanowił groźną, bo obezwładniającą potencjalnych przeciwników formę podania prawdy”. [s.69]
„Człowiek ten [niejaki Bertoldo - dopisek autorki opinii] w 503 roku został przedstawiony królowi Lombardii, Albinowi, na jego dworze w Pavii. […] Był karłem - mierzył 120 cm, miał garb, pałąkowate nogi i przeraźliwie szpetną gębę. Na jego widok dwór oniemiał, by po chwili ryknąć śmiechem. Damy rzucały w karła kąskami jadła, mężczyźni szczuli psami. „Myślałem, że król jest mądrzejszy” - powiedział Bertoldo głośno i zawrócił do wyjścia. Król, dotknięty obelgą do żywego, skazał karła na śmierć przez powieszenie. Bertoldo poprosił, by okazał mu ostatnią łaskę i pozwolił samemu wybrać drzewo, na którym ma zawisnąć. Król się zgodził. Po pewnym czasie dowódca gwardii królewskiej powiadomił swego pana, że karzeł już sobie wybrał drzewo: była to zaledwie odrosła od ziemi wątła sosenka”. [s.113]
Moja ocena:
Mądry głupiec - pasjonująca historia postaci błazna na przestrzeni wieków Dziwna postać błazna całe wieki fascynowała ludzi. Zarówno wielkich twórców jak i prostych kaznodziejów, natchnionych śred...
Zanim przeczytałam „Psychologię wojny” Leo Murray, za najlepszą książkę o psychologii wojny i zabijania uważałam „On killing” płk. Dave’a Grossmana. Po przeczytaniu ksią...
Recenzja książki Psychologia wojny„[…] spokojna pewność siebie, wsparta u Porschego ogromną wiedzą w zajmujących go dziedzinach i rozległymi zainteresowaniami, wielu urzekała. Dzięki temu łatwo znajdo...
Recenzja książki Ferdinand PorscheJuż dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...
Recenzja książki Tylko dobre wiadomościAleż wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...
Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwemMiałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...
Recenzja książki Wegetarianka