Shirley recenzja

Bóg stoi po strone silniejszych.

Autor: @Evocatora ·4 minuty
2012-07-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Przyszłość niekiedy łkając zdaje się szeptać w nasze ucho ostrzeżenia przed wydarzeniami, które dla nas szykuje”.

Charlotte Bronte udało się stworzyć coś bliskiego ideałowi. Dziwne losy Jane Eyre fascynują, oczarowują i zachwycają do dziś. Ciężko przeskoczyć samego siebie i dorównać własnemu geniuszowi. Gdyby nie „Dziwne losy…” oceniłabym "Shirley" łagodniej, ale porównując ją do ideału – wypada dość blado. Chociaż to i tak kawał niezłej literatury.

„Podejrzewam, że każda z nas dopatruje się wyjątku w tym, którego kochamy.
- Dopóki nie wyjdziemy za mąż – podsunęła Caroline.”

Akcja dzieje się w dziewiętnastowiecznej Anglii, podczas wojny z Napoleonem. Skupia się wokół czworga bohaterów, z których dwoje (w tym tytułowa Shirley) pojawia się gdzieś w połowie. Tym bardziej tytuł jest dla mnie niezrozumiały, gdyż to nie na niej skupiona jest akcja.

„Nie znam większej przyjemności od spotkania kogoś lepszego ode mnie, kogoś kogo szczerze uważam za istotę wyższą.”

Na początku poznajemy Caroline. Uroczą dziewczynkę, siostrzenice pastora, spokojną, ułożoną, inteligentną. Wzór cnót i zalet. Uczy w szkółce niedzielnej i jest zakochana w niejakim Robercie Moore. Młody mężczyzna pełen pasji, posiadający własną fabrykę i borykający się z problemami finansowymi. Ma wielkie ambicje, ale los co rusz rzuca mu kłody pod nogi. Jest gotowy na wszystko by uratować swój majątek. A raczej wizję tegoż majątku. Jest zapatrzony w siebie, we własne interesy. Dostrzega, że ludzie głodują, ale dla niego najważniejszy jest on sam. Czy można go winić za taką postawę? Nazwać złym człowiekiem? Według mnie nie. W gruncie rzeczy był dobrym człowiekiem. Opętanym rządzą pieniądza i chwały, ale dobrym. Ponadto wiedział, że nic nie może zrobić dla biedaków. Był oczarowany postępem technicznym i wiedział, że to jest jego przyszłość. Nie mógł się stać w miejscu, gdy cały świat parł na przód. Resztę postaci pierwszoplanowych, wraz z tytułową bohaterką poznajemy bliżej końca niż początku, dlatego też nie będę ich opisywać. A szkoda, bo tych dwoje są o wiele ciekawiej skonstruowani, mają bardziej złożone osobowości. Szczególnie Shirley jest bardziej krwista od anemicznej i wiecznie chorowitej z miłości Caroline. Panie podobnie jak panowie zostali przedstawieni na zasadzie kontrastów. To interesujące spojrzenie, gdyż możemy zaobserwować jak z uczuciami radzą sobie różne charaktery, temperamenty, osobowości, ludzie z różnych klas, o odmiennych pozycjach społecznych.

„Bóg najczęściej stoi po stronie silniejszych.”

Akcja płynie powoli. Ktoś mógłby powiedzieć, że monotonnie, ale raczej przychyliłabym się do opinii, że w tej książce jest jak w normalnym życiu czy to obecnym czy ówczesnym. Nie ma wielkich przygód, punktów kulminacyjnych, zwrotów akcji. Powolne dni, przerwane tylko niespodziewanymi wizytami sąsiadów, balem, uroczystością. Jest coś urzekającego w tym powolnym rytmie tej książki. Długimi opisami, jeszcze dłuższymi przemyśleniami i refleksjami. Ten nieśpieszny nastrój owładnął mną zupełnie. Ponadto poprzez zgrabną narracje i bezpośrednie zwroty do czytelnika czułam się uczestniczką zdarzeń co jest bardzo pożądane.

„Tak – pan Yorke lubił prawić odnośnie równości, lecz w głębi duszy był pysznym człowiekiem.”

Romansu jest sporo i wysuwa się na plan głównym jednak warto bliżej przyjrzeć się temu co jest w tle. To właśnie to tło jest siłą i wartością tej książki. Powieść jest portretem społeczno – gospodarczo - obyczajowym początku XIX wieku. Sytuacja polityczna Anglii i jej konsekwencje dla zwykłych ludzi. Jak to wielka polityka zniszczyła życie całym tłumom gawiedź. Do tego świat staje wtedy w progu nowej epoki – epoki wynalazków. Autorka ukazuje jak poszczególne grupy społeczne radziły sobie z tym fantem.

„Cudza ułomność drażniła jego własny błyskotliwy umysł, a ponieważ nie był człowiekiem litościwym nikomu nie oszczędzał swych ciętych uwag, nieświadomy zupełnie jak bardzo i głęboko mogą ranić.”

Relacje między przedsiębiorcami, a ludem. Lud nie ma pracy, we frustracji napadają na przemysłowców niszcząc maszyny. Czyn moralnie zły, ale przechadzając się wraz z autorką po biednej izdebce chłopa z kilkorgiem głodujących dzieci, możemy postawić się w ich sytuacji i zrozumieć motywacje tych rozpaczliwych, a jednocześnie głupich czynów. Coś zrobić musieli. Te napaści były krzykiem rozpaczy.

„Prawdziwą miłość wykluczyć może tylko brak szacunku.”

Relacje kobieta-mężczyzna. Oczywiste jest, że kobieta stała wówczas niżej w hierarchii społecznej. Charlotte Bronte wcale, a wcale nie czuje się jednak gorsza od mężczyzny, czemu daje mocny wyraz poprzez zachowanie swoich głównych bohaterek. Jednocześnie autorka gorzko zauważa, że kobiety pogodziły się ze swoim losem i skupiły się na fatałaszkach, plotkach i herbatkach nie mając do zaoferowania nic więcej. W książce możemy zaobserwować również pesymistyczne spojrzenie na instytucje małżeństwa. Konflikt płci przez, który możliwe, że nigdy kobieta i mężczyzna nie dojdą do porozumienia.

„Każdy człowiek z osobna jest mniej lub bardziej samolubny”.

Słysząc o tym, że kolejna książka Charlotte zostaje wydana, pomyślałam „W końcu”. Mam nadzieje, że wreszcie coś drgnęło na rynku wydawniczym i doczekamy się także polskiego tłumaczenia „The professor”.

„Z samej miłości czy rozżalenia się nie umiera.”

"Shirley" to naprawdę bardzo dobra książka. W mojej ocenie jednak nie dorównuje "Dziwnym losom Jane Eyre."

„A jednak mam taki niespokojny umysł: dzień i noc płonie we mnie pragnienie, którego nie potrafię określić: by żyć, by działać, by cierpieć jak sądzę.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Shirley
8 wydań
Shirley
Charlotte Brontë
7.9/10

Nigdy dotąd nie wydawana w Polsce powieść Charlotte Brontë, autorki „Dziwnych losów Jane Eyre. Borykający się z przeciwnościami losu młody przedsiębiorca, Robert Moore, sprowadza do swej fabryki nowoc...

Komentarze
Shirley
8 wydań
Shirley
Charlotte Brontë
7.9/10
Nigdy dotąd nie wydawana w Polsce powieść Charlotte Brontë, autorki „Dziwnych losów Jane Eyre. Borykający się z przeciwnościami losu młody przedsiębiorca, Robert Moore, sprowadza do swej fabryki nowoc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Ludzkie serce potrafi wiele ścierpieć. Potrafi pomieścić w sobie więcej łez, niż ocean mieści w sobie wody. Nigdy nie wiemy, jak głębokie-jak szerokie jest nasze serce, póki nieszczęście nie napędzi...

@Mania.ksiazkowaniaa @Mania.ksiazkowaniaa

Ależ się ostatnio rozsmakowałam w literaturze wiktoriańskiej! Po wspaniałych "Dziwnych losach Jane Eyre" przyszła kolej na "Shirley" i po raz kolejny przeżyłam zachwyt totalny. Jak dobrze, że tyle po...

@przeczytawszy @przeczytawszy

Pozostałe recenzje @Evocatora

Sisi. Cesarzowa mimo woli
Sisi

Do tej powieści nie podchodziłam entuzjastycznie. Dlaczego? Ano dlatego że temat ten był wałkowany już miliony razy. Historia Sisi jest tak hollywoodzka, że dzieła na je...

Recenzja książki Sisi. Cesarzowa mimo woli
Nakręcana dziewczyna
Przyszłość.

Technika idzie do przodu, naukowcy udoskonalają nowe technologie, ale czy wszystko dąży ku lepszemu? Czy postęp jest synonimem ulepszeń? Niestety nie każdy rozwój jest ...

Recenzja książki Nakręcana dziewczyna

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka