Projekt Księżna recenzja

Bogaty książę i panna bez posagu

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2022-05-24
Skomentuj
3 Polubienia
Księciu Greycourt przyjdzie zrealizować piękny projekt. Ma przygotować Beatrice Wolfe do debiutu. Dla dwudziestopięcioletniej, niedoświadczonej panny spotkanie z przystojnym, aroganckim mężczyzną może być kłopotliwe. Ale nie dla panny Wolfe. Wygadana, pewna siebie oraz zdeterminowana w realizacji swoich celów Bea nie boi się śmiało dyskutować z „mentorem”, a tego zaczyna ona fascynować. Bogaty książę i panna bez posagu – to zdarza się tylko w bajkach. A jeśli ktoś prowadzi życie jak z bajki?

„Projekt Księżna” to romans historyczny, chociaż historia przejawia się tutaj raczej w rekwizytach. Opowieść jest dość śmiała – jak na ten rodzaj powieści – i zadowoli raczej miłośników współczesnych romansideł niż tych zaczytujących się w książkach Jane Austen. Chociażby to, że mamy tu szczyptę pikanterii. Jestem chyba zbyt konserwatywna – w kwestii romansów historycznych – ale dziwnie czytało mi się, że: „Materiał jej prostej czarnej wełnianej sukni opinał się na nim [zgrabnym tyłeczku] prowokacyjnie. Och, jakąż miał ochotę położyć dłonie na tym pociągającym, pełnym kuperku”[1]. Takich tekstów jest znacznie więcej.

Albo Bea. Myślę, że czytelniczki polubią tę bohaterkę. Silna, śmiała, wygadana. Tylko czy tak kojarzą nam się debiutantki? Czy nie powinny być bardziej niewinne? Zresztą wszystkie kobitki w tej powieści są charakterne.

Fabuła jest dość tendencyjna. Posłuchajcie: „(…) wiedział , że ona nie jest dla niego. Podsłuchał, jak zwierzała się bratu, że pragnie małżeństwa z miłości, której przecież on nie mógł jej dać. (…) Po latach zatracił umiejętność okazywania uczuć, a ich miejsce zajęła nonszalancja i obojętność”[2]. Brzmi znajomo, prawda. Nie wiem, dlaczego bohaterowie romansów muszą być pokrzywdzeni przez los. Zawsze ktoś musi zniszczyć ich psychikę. Mam dosyć tych bidulków. Szczerze to nabrałam ochoty na opowieść o wyrachowanej babie, która szuka bogatego męża i próbuje usidlić rozwiązłego księcia. Taką bezczelną, prostolinijną i pełną knucia.

Dobrze, że autorka wzbogaciła książkę o wątek kryminalny, co dodało opowieści tajemnicę i intrygi. Ja wolałabym, żeby było tego więcej i bardziej skomplikowane. Nawet kosztem historii miłosnej. Oczywiście to tylko moje zdanie. Przypuszczam, że Sabrina Jeffries zrealizowała swoje założenia i opowiedziała to co chciała oraz jak chciała. Jestem wręcz pewna, że znajdą się czytelnicy, którzy pokochają tę powieść taką jaka ona jest.

Jakiś czas temu, na jednej z grup książkowych dyskutowaliśmy, dlaczego romanse – a szczególnie te ze szczyptą erotyki – są tak pogardzanym typem powieści. Ja za nimi nie przepadam bo są schematyczne. Postacie ledwo się poznają, a już wiadomo kto z kim. Zaskoczyć czytelnika maja ewentualne perypetie, jakie zaplanował/a dla nich autor/ka. ”Projekt Księżna” niestety nie wyłamał się schematom. Przyznaję, że z tą książką spędziłam miłe popołudnie, ale zapamiętam ją jako jedną z wielu. Trochę szkoda, bo miałam co do niej większe oczekiwania.

[1] Sabrina Jeffries, "Projekt Księżna", przeł. Edyta Świerczyńska, wyd. Kobiece, Białystok 2022, s. 77.
[2] Tamże, s. 105.


Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Projekt Księżna
Projekt Księżna
Sabrina Jeffries
6.9/10
Cykl: Dynastia książęca, tom 1

Fletcher „Grey” Pryde, piąty książę Greycourt, wraca w rodzinne strony, aby wziąć udział w pogrzebie ojczyma. Do skupionego na pomnażaniu majątku mężczyzny przylgnęła łatka łotra. Grey nie ma czasu a...

Komentarze
Projekt Księżna
Projekt Księżna
Sabrina Jeffries
6.9/10
Cykl: Dynastia książęca, tom 1
Fletcher „Grey” Pryde, piąty książę Greycourt, wraca w rodzinne strony, aby wziąć udział w pogrzebie ojczyma. Do skupionego na pomnażaniu majątku mężczyzny przylgnęła łatka łotra. Grey nie ma czasu a...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Ludzie toczą różne boje, nie tylko na wojnie”. Kilka lat temu po długim czasie przerwy od czytania książek skusiłam się na taką prenumeratę różowych książek z gatunku romans historyczny. Wtedy nie ...

@Zakochana_w_Romansach @Zakochana_w_Romansach

Plotki żyją własnym życiem. Zgadzacie się z tym? Czasami szkoda tracić czasu na ich dementowanie i robić swoje. Nie zważając na to, co szeptają inni. Taką zasadą zdaje się kierować piąty książę Grey...

@krecimnieczytanie @krecimnieczytanie

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

In nomine Diaboli
Walka o godność

„Kobiety, zwłaszcza te z niższych warstw społecznych, miały małe możliwości szukania sprawiedliwości w męskim świecie, a co dopiero szanse w walce z Kościołem”[1]. Jedna...

Recenzja książki In nomine Diaboli
Kurzol. Kto ukradł pamięć?
Kiedy dopamina chce przejąć władzę nad organizmem

Być może pamiętacie, że ja nie byłam szczególną fanką serii o Kurzolu, dziwnym stworku mieszkającym pod łóżkiem Antka, z którym to wspólnie odkrywają tajniki ludzkiego o...

Recenzja książki Kurzol. Kto ukradł pamięć?

Nowe recenzje

Król Miasta
Król (nie)szuka królowej
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Papierowe Serca* Kolejna książka Moniki, która skradła mi serce, to też kolejna l...

Recenzja książki Król Miasta
Dziennik zbrodni Kiriko (lat 76)
Dziennik zbrodni Kiriko (lat 76)
@m1979j:

Dziękuję za książkę do recenzji -Wydawnictwo Kirin Coraz częściej tak sobie myślę, że współczesny świat, a właściwie s...

Recenzja książki Dziennik zbrodni Kiriko (lat 76)
Pomiędzy Oddechami
Świetna książka
@paulinkusia...:

Na wstępie chciałabym podziękować Autorce za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki "Pomiędzy oddech...

Recenzja książki Pomiędzy Oddechami
© 2007 - 2025 nakanapie.pl