Bornholm, Bornholm recenzja

Bornholm, Bornholm

Autor: @czytaj.i.baw ·2 minuty
2011-04-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W jedną opowieść splatają się losy dwóch mężczyzn. Mężczyzn całkowicie dla siebie obcych, których pozornie nic nie łączy, jednak wnikliwy czytelnik bez problemu zrozumie aluzje autora, pod koniec wszystko stanie się jasne i zrozumiałe.

Mężczyzna I:
Bezimienny, żyjący w latach współczesnych.
Siedzi przy łóżku szpitalnym matki, która zapadła w śpiączkę. Despotycznej kobiety, która chciała mieć go tylko dla siebie i skutecznie utrudniała mu życie. Jako dziecko, nawet jako dorosły mężczyzna nie potrafił jej się sprzeciwić. Mimo, iż wielokrotnie od niej uciekał, wiązał się z innymi kobietami, zawsze wracał na łono rodzicielki. W trudnych sytuacjach szukał u niej zrozumienia i pocieszenia, chciał usłyszeć chociaż jedno dobre słowo, które nigdy nie padło z jej ust.
Mamy tutaj do czynienia z matką egoistką, tyranizującą własne dziecko, z matką, która nie chce szczęścia swojego jedynaka, chce tylko by był jej bezgranicznie posłuszny, chce zrobić z niego marionetkę bez własnego zdania. Częściowo udaje jej się to.Mężczyzna nigdy nie odnajdzie pełni szczęścia, nie spełni się jako mąż, ojciec, nawet jako pracownik. To czego nigdy nie potrafiła dać mu matka odnalazł wśród obcych ludzi, pokochał ich jak swoją rodzinę i tak traktował.
Jako, że sama jestem matką, historię mężczyzny I odebrałam jako ostrzeżenie. Nigdy nie chciałabym aby moje dziecko było tak nieszczęśliwe. Zbyt wielka troskliwość, zakazy, nakazy, decydowanie o losach dziecka samemu bez konsultacji z najbardziej zainteresowanym, ingerencja w dorosłe życie, jest krzywdząca i może zaważyć w dalszym dorosłym już życiu.

Mężczyzna II:
Horst Bartlik, nauczyciel biologii, mąż i ojciec dwójki dzieci, żyjący w trakcie II wojny światowej.
Między nim a żoną od dawna coś jest nie tak jak powinno, oddalili się od siebie, wpadli w rutynę, jedyne co trzyma ich razem to dzieci. Horst zastanawia się czy w ogóle kiedykolwiek czuł coś do żony, wątpi w szczerość swoich uczuć jak i uczuć żony. Pocieszenia szuka w ramionach innych kobiet, żona zdaje się tego nie dostrzega lub tylko udaje, trzyma męża na dystans.
Wszystko zmienia się po powrocie Horsta z wojny. I on i żona mają tajemnice, które dziwnym trafem zaczyna ich łączyć. Wszystko jest tak jak powinno, wzorowo, nawet miłość zaczyna powracać.

Książka ta to opowieść o samotności, o poszukiwaniu szczęścia, miłości i zrozumienia. Obaj mężczyźni mogli inaczej pokierować swoim życiem, gdyby dokonywali innych wyborów, możliwe, że wreszcie zobaczyliby jak wygląda szczęście.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bornholm, Bornholm
2 wydania
Bornholm, Bornholm
Hubert Klimko-Dobrzaniecki
8.3/10

Najnowsza powieść Huberta Klimko-Dobrzanieckiego! Niemcy, początek drugiej wojny światowej. Horst Bartlik jest przeciętnym, niewyróżniającym się mężczyzną, który prowadzi spokojne, pozbawione wybuchów...

Komentarze
Bornholm, Bornholm
2 wydania
Bornholm, Bornholm
Hubert Klimko-Dobrzaniecki
8.3/10
Najnowsza powieść Huberta Klimko-Dobrzanieckiego! Niemcy, początek drugiej wojny światowej. Horst Bartlik jest przeciętnym, niewyróżniającym się mężczyzną, który prowadzi spokojne, pozbawione wybuchów...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książkę wznowiła oficyna Noir sur Blanc 14 marca 2018 roku. Jestem bardzo za, bo tak dobre powieści powinny być promowane jak najczęściej. Pierwsze wydanie tej książki pochodzi z 2012 roku w wydawnic...

@Renax @Renax

Ta powieść, to dwa różańce łączące się w jednym krzyżu. Ciężkim i wielkim krzyżu, krzyżu na jakim wisi nie Jezus lecz kobieta. A dlaczego? Na kartach powieści poznajemy Bartlika, który "obciążony" j...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @czytaj.i.baw

Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu
Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu

"Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu" to powieść, którą ciężko ocenić. To historia, która porusza wiele istotnych spraw oraz tematów tabu w sposób niezwykle emocjonalny. To...

Recenzja książki Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu
Złamane pióro
Złamane pióro

"Złamane pióro" autorstwa Małgorzaty Marii Borachowskiej to książka niebanalna, którą trudno przyporządkować do konkretnego gatunku literackiego. Zawiera w sobie elementy...

Recenzja książki Złamane pióro

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl