Bossman recenzja

Wylatując na piękny Zanzibar w podróż poślubna stanęłam przed swoim regałem, który ugina się od książek, zastanawiałam się jaka ze sobą zabrać, ze towarzyszyła mi podczas 13 godzinnego lotu. Wybrałam „Bossmana” i oczywiście nie żałowałam. To kolejna moja przygoda z VI Keeland, która jak zwykle nie zawodzi. Kolejna miła, ciekawa książka, trochę śmieszna, trochę przeplatana wątkiem erotycznym co bardzo lubie, pełna emocji. Odprężająca, zaskakujący scenariusz.
Tej autorki książki biorę zawsze w ciemno i przydam szczerze i otwarcie, ze jeszcze się nie zawiodłam.
Czego chcieć więcej.

Chase, przystojny, pewny siebie, mający wszystko, szukający przygody, polubiłam tego mężczyznę od pierwszych stron książki. Reese to piękna kobieta, twardo stąpająca po ziemi, nie tracąca głowy dla chwilowych doznań. Jednak umawiając się na randkę myślała o chwili zapomnienia. Kiedy randka okazuje się katastrofa, na tyłach restauracji opowiada Przez telefon wszystko to co poszło „nie tak”. Tej rozmowie przysłuchuje się nikt inny jak on - Chase, który by wybawić swoją zdobycz z opresji przysiada się do stolika i wymyśla niebanalne historie, przez co kandydat odnosi wrażenie ze Chase i Reese znają się od lat. Po incydencie jaki spotkał główna bohaterkę wychodzi z restauracji i chce zapomnieć o nieudanym wieczorze. Jednak nie na długo. Szukają pracy w biurze, idzie na rozmowę kwalifikacyjna z myślą ze wreszcie znalazła normalna prace, tak myśli do czasu kiedy dowiaduje się, ze jej szefem jest nikt inny jak Chase, który swoją pewnością siebie oznajmia dziewczynie, ze będą razem, a jak wiemy, do zmyślonych historii miał talent. Postanawia zrobić wszystko, by tak było. Czy kobieta ulegnie? Czy to będzie kolejny nudny biurowy romans? Czy jej życie wreszcie się ustabilizuje?

Jest wiele pytań na które odpowiedz znają Ci, którzy zagłębili się w kolejna rewelacyjna historie VI Keeland, a wierzcie mi nie wszystkie odpowiedzi są oczywiste.

To świetna propozycja na długie, jesienne wieczory, na odprężenie i zatracenie się w lekturze. Mój sentyment do książki pozostanie ze względu na to, iż była ze mną na pięknej plaży na Zanzibarze. Gorąco i ciepło polecam!