Sekrety życia pisarzy i artystów recenzja

Brudy, plotki, pomówienia

WYBÓR REDAKCJI TYLKO U NAS
Autor: @ISIA ·3 minuty
2024-07-16
1 komentarz
13 Polubień
Nie sądziłam, że kiedykolwiek sięgnę po książkę wydawnictwa "Fronda", ale postanowiłam się nie uprzedzać i dać autorowi szansę, więc za zmarnowane popołudnie mogę winić tylko siebie ;)

Spodziewałam się ciekawostek z życia artystów, skrzętnie wyszperanych w archiwach, tej pracy badawczej autorowi nie można odmówić i za to dodałam gwiazdkę.
Ale to już koniec pozytywów. Narracyjnie to kompletny bełkot, napisany tak niechlujnie stylistycznie i bez jakiegokolwiek uporządkowania myśli, że trudno się zorientować, jaki jest cel tego wywodu, poza snuciem insynuacji i sugerowaniem deprecjonujących interpretacji. Autor wyrzyguje nam w zasadzie strumień informacji, bez ładu i składu, mieszając wszystko ze wszystkim, głównie nieistotne z niedyskretnym, i podlewając żółcią swoich jadowitych poglądów. Co prawda autor deklaratywnie podaje się za obiektywnego biografa, ale tak jakby nie za bardzo wyszło, bo opinie ulewają mu się między wierszami, zapewne niechcący.

Poza drobiazgami typu upieranie się, że Maria Komornicka była schizofreniczką, więc nie mogła być feministką (podpowiedź: stan zdrowia psychicznego ma niewielki związek z poglądami politycznymi i jedno nie wyklucza drugiego), uporczywe nazywanie homoseksualizmu opisywanych bohaterów "preferencją" (bez komentarza), czy zarzucanie Tadeuszowi Boyowi-Żeleńskiemu, że "fałszywie pozował na Krakusa" (podczas gdy jedna z jego książek wręcz rozpoczyna się zdaniem "Urodziłem się w Warszawie."), zwróciło moją uwagę, odmienne traktowanie opisywanych bohaterów w zależności od tego, czy Piotr Łopuszański darzy ich sympatią, czy wręcz przeciwnie.

Żeby nie być gołosłowną, podam szczególnie dobitny przykład podejścia do pochodzenia dwóch pisarzy, na dodatek tworzących w mniej więcej tym samym czasie, Marcela Prousta i wyżej wzmiankowanego Boya-Żeleńskiego (który zresztą "W poszukiwaniu straconego czasu" na polski przetłumaczył). Chociaż może zamiast "podejście" powinnam napisać "demaskowanie", bo tak autor podchodzi do podawania informacji o czyichś korzeniach żydowskich (ale nie, nie jest antysemitą, skądże znowu, podkreślmy jeszcze wężykiem, że Polacy zawsze byli tolerancyjni, a pan Łopuszański to już w ogóle).

I tak o Prouście, jednym ze swoich ulubionych pisarzy, pisze dobitnie i zaznaczając to mocno, że "niepoprawnie przypisywano mu żydowskość", gdyż był katolikiem, mocno związanym z Kościołem i jego ojciec też był katolikiem. Czy wspominaliśmy już, że był katolikiem? Co prawda matka jego była religijną żydówką, no ale to przecież bez związku (podpowiedź: można być Francuzem, Żydem i katolikiem jednocześnie, to nie boli).

A z kolei o Boyu, że "ukrywał swoje żydowskie pochodzenie", chociaż co tu miałby ukrywać, skoro już od pokoleń jego rodzina była polską katolicką inteligencją, ale to przecież nic nie znaczy, bo Boy to proaborcyjny antyklerykał, który o księżach pisał per "nasi okupanci", a do tego komunistyczny kolaborant, na co koronnym dowodem jest fakt, że znalazłszy się podczas wojny w zajętym przez Związek Radziecki Lwowie, wykładał na uniwersytecie i publikował felietony w "Czerwonym Sztandarze", a mógł sobie przymierać głodem, jak każdy prawdziwy patriota i jeszcze zaraz go zabili, bo gdyby nie to, to pewnie by dalej kolaborował z komunistami i został pupilkiem PRLowskich władz.

Naprawdę, nie zmyślam, autor na serio dywaguje, co takiego "straszliwie zdradzieckiego" Boy by robił po wojnie, gdyby nie ten szczęśliwy przypadek, że go wcześniej Niemcy rozstrzelali... Tak że tak. Proust cacy, Boy be, więc do tego jeszcze Żyd i komunista, bo to w mniemaniu autora najcięższe z oskarżeń. Mogłoby to być nawet zabawne, gdyby nie to, że wcale nie jest.

Autor postawił sobie za cel "odbrązowienie wizerunku znaczących postaci", ale wykonał proces dokładnie odwrotny, bo ewidentnie pomyliło mu się zdzieranie błyszczącej politury i zaglądanie pod oficjalną podszewkę z obrzucaniem ludzi gównem błotem insynuacji i pomówień. Po lekturze sama poczułam się brudna, więc szczerze odradzam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-16
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sekrety życia pisarzy i artystów
Sekrety życia pisarzy i artystów
Piotr Łopuszański
5/10

Życie wielkich twórców zawsze miewało swoje wzloty i upadki. Ale o upadkach biografowie nie lubili pisać. Zajmowali się albo samą twórczością, tak jakby dzieło nie zostało stworzone przez żywego czło...

Komentarze
@MLB
@MLB · 4 miesiące temu
No to dołożyłaś panu autorowi! I bardzo za to dziękuję:)
× 5
@ISIA
@ISIA · 4 miesiące temu
A proszę bardzo, polecam się na przyszłość :)
(a pana autora nie polecam...)
× 4
Sekrety życia pisarzy i artystów
Sekrety życia pisarzy i artystów
Piotr Łopuszański
5/10
Życie wielkich twórców zawsze miewało swoje wzloty i upadki. Ale o upadkach biografowie nie lubili pisać. Zajmowali się albo samą twórczością, tak jakby dzieło nie zostało stworzone przez żywego czło...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Im częściej sięgam po rzetelne biografie, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że ciężko spotkać ludzi wartych naśladowania. Oczywiście nie chcę generalizować, ale okazuje się, że mało który id...

@atypowy @atypowy

„Sekrety życia pisarzy i artystów” to książka, która z pewnością nie zainteresuje wszystkich, ale też nie każdy znajduje się w obrębie tej grupy, do której jest ona kierowana. Dla mnie, jako stude...

@enlili @enlili

Pozostałe recenzje @ISIA

Zabawna Flappy
Samochwała w kącie stała i tak wciąż opowiadała...

"Samochwała w kącie stała i tak wciąż opowiadała..." ;) Autorka w posłowiu zdradziła, że pisząc tę powieść w mrocznym czasie pandemii, chciała opisać postać jednocześni...

Recenzja książki Zabawna Flappy
Krzyk orła
Do 7 razy sztuka

I oto doczekaliśmy się siódmej części cyklu "Millenium". Dużo się spodziewałam po tej kontynuacji, znając wspaniałą trzytomową sagę rodziny Kippów Karin Smirnoff i musz...

Recenzja książki Krzyk orła

Nowe recenzje

Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie
Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie