Brulion Bebe B. recenzja

"Brulion Bebe B." - Małgorzata Musierowicz

Autor: @Aoi98 ·2 minuty
2014-03-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Bardzo lubię książki z serii "Jeżycjada". Dlaczego? Powodów jest kilka. Pierwszym z nich jest fakt, że akcja powieści Musierowicz dzieje się w Poznaniu, w moim mieście, a bohaterowie są poznaniakami, dokładnie tak jak ja. Autorka pisze swoje książki lekkim i przystępnym językiem, co także wpływa na to, że "Jeżycjadę" bardzo lubię.

Beata Bitner to bardzo urodziwa 16-latka, córka znanej aktorki Józefiny Bitner i siostra Konrada Bitner. Po raz pierwszy spotykamy się z nią, gdy dziewczyna wraca z wakacyjnego pojazdu, wędrując przez ul. Armii Czerwonej w Poznaniu (dziś ul. św. Marcin). Bebe, jak w skrócie nazywana jest Beata, po drodze do domu przysiada w pobliżu fontanny przed Teatrem Wielkim, aby choć chwilę odpocząć. W pewnym momencie staje się świadkiem pewnego zdarzenia. Sebastian, nazywany przez swoją matkę Mucykiem, wygłupiał się na kamiennym murku przy fontannie, co mogło grozić jego upadkiem. Nie czekając ani chwili, Bebe ruszyła chłopcu na pomoc. Los chciał, że pewien Dambo także chciał uratować Mucyka. Los chciał również, że dziewczyna i nieznajomy chłopak wpadli na siebie i tak rozpoczęła się ich znajomość...

Gdy pani na języku polskim stwierdziła, że będziemy omawiać kolejną część "Jeżycjady", bardzo się ucieszyłam. I była to radość uzasadniona, gdyż czytałam już sześć innych książek z tej serii i wszystkie mi się podobały. Fakt, w mniejszym lub większym stopniu, jednak lektura wszystkich z nich sprawiła mi sporą przyjemność. Podobnie było z "Brulionem Bebe B.". Nie jest to książka, od której nie można się oderwać, jednak to, co przeżywają bohaterowie przyciąga do siebie. Niestety (albo i stety?) książka nie przypadnie do gustu wszystkim, ze względu na dość powolną akcję. Czego jednak można spodziewać się po obyczajówce? Z pewnością nie wyścigów czy wybuchów.

Bohaterowie nie są idealni, co jest zdecydowanym plusem. Dzięki temu jeszcze łatwiej jest nam wczuć się w ich historię. Nietrudno jest znaleźć tutaj zarówno swoich ulubieńców, jak i postaci, które bez problemu mogłyby się stać naszymi wrogami. Fakt, niektóre postaci są wręcz groteskowe (mam na myśli dyrektora Pieroga, a także Bernarda), mają one jednak swoją rolę w książce i z pewnością nie są jednoznaczne.

"Brulion Bebe B." to powieść skierowana głównie do młodych kobiet, a więc nie znajdziemy tutaj specjalistycznych słów czy filozoficznych zdań (pomimo, że kobiety nieraz lubią sobie pofilozofować!). Język Musierowicz jest prosty i łatwy w odbiorze. Książkę czyta się naprawdę przyjemnie. Warto wspomnieć, między wierszami są zawarte pewne symbole, które warto odszyfrować.

Myślę, że lektura przypadnie do gustu osobom, które lubią obyczajówki. Naprawdę, nie warto się nastawiać na dynamiczną akcję, gdyż tego po prostu tutaj nie ma. W dziele Musierowicz odnaleźć można humor, groteskę, ale też momenty dramatyczne i przedramatyzowane. Polecam!
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Brulion Bebe B.
6 wydań
Brulion Bebe B.
Małgorzata Musierowicz
7.8/10
Cykl: Jeżycjada, tom 6

Podczas nieobecności mamy Beatą Bitner i jej bratem Konradem nieoczekiwanie zaopiekuje się Aniela Kowalik. Bebe i Kozio (bo tak wszyscy zwracają się do naszych bohaterów) nie od razu potrafią zapałać ...

Komentarze
Brulion Bebe B.
6 wydań
Brulion Bebe B.
Małgorzata Musierowicz
7.8/10
Cykl: Jeżycjada, tom 6
Podczas nieobecności mamy Beatą Bitner i jej bratem Konradem nieoczekiwanie zaopiekuje się Aniela Kowalik. Bebe i Kozio (bo tak wszyscy zwracają się do naszych bohaterów) nie od razu potrafią zapałać ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Brulion Bebe B." nie jest najpopularniejszą częścią Jeżycjady Malgorzaty Musierowicz, być może dlatego, że główna bohaterka jest zamknięta w sobie, chłodna i dość nieprzystępna. Ważniejsze od jej pe...

@japoleczka @japoleczka

Piętnastoletnia Aniela Kowalik, jedynaczka - to główna bohaterka książki Małgorzaty Musierowicz pt. „Kłamczucha". Pochodzi z Łeby. Jej tata jest rybakiem i posiada własny kuter. Mama Anieli zmarła, ki...

MA
@marta9619

Pozostałe recenzje @Aoi98

Świątynia Wichrów
"Światynia Wichrów" - Terry Goodkind

Niektórzy twierdzą, że "Świątynia Wichrów" to najgorsza część serii "Miecz Prawdy". Czy podzielam ich zdanie? Zdecydowanie nie. Wręcz przeciwnie. Przyznam, nie jest to mo...

Recenzja książki Świątynia Wichrów
Królowa cieni
"Królowa Cieni" - Marcus Sedgwick

"Królowa cieni" przyciągnęła moją uwagę tytułem, a także okładką. Wypatrzyłam ją pośród innych książek w mojej ulubionej księgarni poznańskiej (którą, swoją drogą, zamyka...

Recenzja książki Królowa cieni

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie