Zgadnij kto recenzja

Książkę „Zgadnij Kto” dostałam w prezencie na urodziny i bardzo długo się zbierałam do jej przeczytania. Temat wydawał się ciekawy, trochę w stylu escape roomu. Jednak coś mnie odrzucało, może to, że książka jest debiutem w wykonaniu tego autora, a może to duża ilość bohaterów. Ciężko stwierdzi. Książka zaczyna się bardzo tajemniczo, pięcioro z pozoru obcych dla siebie ludzi, budzi się w pokoju, a w łazience czeka na nich trup. I od tego momentu rozpoczyna się gra. Zabójca jest wśród tych pięciorga osób, a zadaniem głównego bohatera jest odgadnięcie kto zabił. Jeśli mu się nie uda, wszyscy zginą. Oprócz teraźniejszej akcji, mamy kilka wstawek z przeszłości naszego bohatera. To pozwala nam zapoznać się z jego osobą i spróbować wywnioskować, jak do tego doszło, że znalazł się w takiej, a nie innej sytuacji. Mnie osobiście, ciężko było stwierdzić, który z głównych bohaterów jest dobry, a który zły. Można śmiało powiedzieć, że bardzo się od siebie różnili, ale mieli też mocno zarysowane sylwetki.

Książkę czyta się bardzo dobrze, choć na początku trzeba się skupić na tym, kto jest kim i jaką ma historię. Historia jest ciekawa, a autor ma lekki styl pisania. Ciężko jednak nie mieć wrażenia, że czegoś tu brakuje i mimo dobrze zarysowanej historii, czasami przybiera ona nieoczekiwanego, a zarazem mało prawdopodobnego zwrotu akcji. Przez to tracimy, zbudowany przez autora wcześniej klimat. Ciekawie jednak książka pokazuje psychologiczne aspekty każdego z bohaterów, który znalazł się w tym pokoju i uczestniczy w tej zabójczej grze. To właśnie presja czasu i zdecydowanie niecodzienna sytuacja sprawiła, że wychodzą ich skrywane sekrety oraz każdy z nich pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Autor pokazuje, że w sytuacjach życia i śmierci, nie ma miejsca na sentymenty oraz zdroworozsądkowe myślenie. Zakończenie zaskakuje, a ostanie strony czyta się jednym ciurkiem, dla mnie zawsze to jest wyznacznik dobrej książki. Osobiście, więc bawiłam się świetnie przy tej książce i z pewnością jest to po prostu dobra książka.

Myślę, że to udany debitu tego autora, choć nie wiem czy bardzo spektakularny. Można w przyszłości śledzić jego dalsze pozycje, co myślę będę czynić.