Światło, które utraciliśmy recenzja

BYLIŚMY PODWÓJNĄ GWIAZDĄ"

Autor: @anetakul92 ·1 minuta
2019-11-15
Skomentuj
2 Polubienia
 "Światło, które utraciliśmy" bez wątpienia jest lekturą melancholijną, dramatem, który wnika w umysł czytelnika do głębi. Nie jest to ckliwe romansidło, na jakie zanosiło się już na początku książki, a smutna historia trojga ludzi, których połączyło uczucie.

Dzień zamachu z dnia 11 września 2001 roku, Lucy spotyka Gabe'a, czarującego studenta, który od tej pory odmienia jej życie na zawsze. Łączy ich szczególna więź, jednak po tym emocjonującym dniu Gabe zrywa kontakt. Po czasie ponownie się spotykają, obydwoje już wiedzą, że to coś więcej od zauroczenia. Szaleją na swoim punkcie, są młodzi i ambitni, ale jedynie Lucy wydaje się być w tym związku szczęśliwa. Gabe odchodzi, zaś Lucy zostaje ze złamanym sercem po raz drugi.

"(...) Byliśmy podwójną gwiazdą. Orbitowaliśmy wokół siebie. To się zmieniło, kiedy postanowiłeś działać po kryjomu, przestałeś krążyć wokół mnie i zaabsorbował cię ktoś inny, a raczej coś innego."

Narrtorem jest Lucy, swoje myśli, wspomnienia kieruje do dawnej, wielkiej miłości. Poznajemy ją, odczuwamy razem te wszystkie emocje. Nie potrafiłam rozgryźć tej kobiety. Nie lubiłam jej, nie współczułam, a w pewnych momentach pogardzałam. Tyle błędów popełniła! Pomimo, iż zrobiłaby wszystko, aby móc cofnąć czas, nie mogła tego uczynić.
Gabe'a także nie rozumiałam, jednak to jemu bardziej współczułam, choć czasami miałam ochotę mocno nim potrząsnąć, aby obudził się z tego złudnego, słodkiego snu, w którym zapewne był.

Zakończenie książki mocno mnie zaskoczyło. Spodziewałam się czegoś banalnego. Pomimo mnóstwa cierpienia, jakie zaserwowała nam pisarka, cieszę się, że tak zakończyła się ta historia.

"(...) Chciałam cię uzdrowić, być balsamem na twoje rany, opatrunkiem i antidotum na nieszczęście. Zawsze próbowałam naprawić twoje życie. Wciąż to robię. To moja pięta achillesowa. Jakaś siła trzymała mnie przy tobie, tak jak ziarenko granatu nie pozwoliło Persefonie odejść z zaświatów." 

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Światło, które utraciliśmy
Światło, które utraciliśmy
Jill Santopolo
6.9/10

Nauczyłeś mnie, że zawsze trzeba szukać piękna. W ciemności, w ruinach potrafiłeś odnaleźć światło. Nie wiem, jakie piękno i jakie światło teraz odnajdę. Ale spróbuję. Zrobię to dla ciebie. Bo wiem, ż...

Komentarze
Światło, które utraciliśmy
Światło, które utraciliśmy
Jill Santopolo
6.9/10
Nauczyłeś mnie, że zawsze trzeba szukać piękna. W ciemności, w ruinach potrafiłeś odnaleźć światło. Nie wiem, jakie piękno i jakie światło teraz odnajdę. Ale spróbuję. Zrobię to dla ciebie. Bo wiem, ż...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ta książka to mistrzostwo świata. Sama nie wiem od czego zacząć, bo najchętniej opisałabym całą historię podkreślając jak bardzo nie zgadzam się z jej zakończeniem. Lucy i Gabe poznali się, można pow...

@k.kolpacz @k.kolpacz

"Światło, które utraciliśmy" to faktycznie spektakularna opowieść. Wszystko zaczyna się 11 września 2011 roku, w dniu w , którym runęły wieże WTC.. Lucy i Gabe poznali się w tym dniu i zrozumieli jak...

@pracownianarogu @pracownianarogu

Pozostałe recenzje @anetakul92

Dom głosów
USYPIACZ DZIECI W POSZUKIWANIU FIOLETOWEJ CZAROWNICY

„Jeśli chcesz żyć, musisz nauczyć się umierać.” Zastanawiam się czy czytałam tę samą powieść, co większość recenzentów, nieszczędzących nad nią zachwytu. Nie jestem w s...

Recenzja książki Dom głosów
Później
POZNAĆ SEKRETY ZMARŁYCH

„Wszyscy mają tajemnice, większe bądź mniejsze” - podobnymi słowami matka głównego bohatera powieści „Później” uraczyła innego. Czy zastanawialiśmy się kiedyś jakiej wag...

Recenzja książki Później

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl