"Cecylia" to drugi tom trylogii "Na Podlasiu". Autorką jest Agnieszka Panasiuk, nauczyciel historii. Książkę można przeczytać bez znajomości pierwszej części. Każda opowiada o wyjątkowej kobiecie. Całość łączy miejsce akcji, czyli tytułowe Podlasie.
Opisana historia rozpoczyna się w 1784 roku. Bohaterką drugiego tomu jest 30-letnia Cecylia Turawska. Przez innych jest postrzegana za dziwaka i starą pannę. W rzeczywistości jest spokojna, samotna i nieśmiała. Spowodowane jest to trudnymi przeżyciami.
Pewne wydarzenia powodują, że Cecylia dojrzewa. Zmienia zachowanie i zaczyna odważnie wyrażać swoje zdanie. Nie jest też obojętna na krzywdę. Zadziwia tym siebie i innych.
Czasy, w których przyszło żyć naszej bohaterce nie były łatwe. Dochodzi do represji pod rządami carskiego zaborcy. Szczególnie potępiani są mieszkający na Podlasiu unici. Aby spotykać się w większych grupach trzeba bardzo uważać. Każde nielegalne zgromadzenie grozi wpędzeniem do lochu. Utrudniona jest też nauka, szczególnie najmłodszych. Panuje straszna bieda. Wrażliwa na niesprawiedliwą krzywdę, Cecylia wstępuje do seminarium i zaczyna pracę jako nauczycielka.
To co mnie w tej książce urzekło, to bogactwo opisów Białej i okolic. Są barwne i bardzo szczegółowe. Poznajemy piękno przyrody. Parki (np. Zofii las), cmentarze, kościoły (kościół bazyliański). Widać ogromne zamiłowanie pisarki do piękna przyrody. Są opisywane nadchodzące pory roku, a wraz z nimi pojawiają się nowe kwiaty i krzewy. W fikcyjną fabułę zostały wplecione prawdziwe fakty. Widać, ile pracy musiała włożyć autorka, by powstała ta książka. Pojawiają się autentyczne postaci Białej Podlaskiej (min. lekarze, duchowni, nauczyciele i rzemieślnicy). Ciekawe są też przytaczane tradycje i przesądy. Część z nich przetrwała do dzisiaj. Mamy opis szukania kwiatu paproci, wicia wianków. Jest też dużo zwyczajów związanych z nadchodzącymi świętami kościelnymi. Mnie najbardziej zaciekawiły przygotowania do Wielkanocy i to jakie potrawy były popularne podczas Wielkiego Tygodnia.
"-Jak palma zostanie w kościele poświęcona, nabiera niezwykłej mocy. Baźki leczą ból gardła, trzeba je tylko połknąć. Położona w kurniku czy ulu chroni jajka i miód. "
W dialogi została wpleciona gwara. Czułam, że naprawdę przenoszę się w odległe czasy. Wszystkie obco brzmiące zwroty są dokładnie tłumaczone w przypisie na danej stronie.
Jeśli lubicie książki obyczajowe, w których historia wpleciona jest w ciekawą fabułę, a bohaterowie charakterni i odważni, to "Cecylia" jest idealną lekturą dla was. Ja jestem zachwycona lekkim piórem i stylem autorki. Chętnie przeczytam kolejną część z serii "Na Podlasiu".
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl