Sam Sylvester i wiele na wpół przeżytych żyć recenzja

Chcę żyć..

Autor: @maitiri_books_2 ·3 minuty
2023-03-05
Skomentuj
1 Polubienie
Bardzo cieszy mnie fakt, że powstaje coraz więcej powieści z reprezentacją osób niebinarnych. Cieszę się, bo niebinarność to chyba jedno z najbardziej niezrozumiałych zagadnień z tęczowej listy tematów. Cieszę się, bo takie publikacje nie tylko sprzyjają budowaniu świadomości czy tolerancji, nie tylko pomagają innym zrozumieć osoby niebinarne, przyjąć do wiadomości, że istnieją i normalizować ich obecność w społeczeństwie, ale pozwalają innym odnaleźć w książce siebie i poczuć, że wreszcie nie są sami. Że ich głos będzie usłyszany, a ich perspektywa zostanie wzięta pod uwagę. Bo osoby niebinarne, takie jak Sam, są obecne w tym świecie od zawsze. I, podobnie jak każdy, chcą być zauważone i szanowane, chcą, aby uznano ich tożsamość, aby nie wyśmiewano ich odmienności, nie wysyłano ich na leczenie. Aby wreszcie społeczeństwo zrozumiało, że tak naprawdę niczym się od nich nie różnią. I o tym między innymi jest ta pięknie napisana książka. Bardzo starannie przełożona, muszę dodać, z szacunkiem do osób niebinarnych w postaci odpowiednich form neutralnego płciowo języka. Początkowo liczne w powieści neutratywy mogą sprawiać problem, jednak dość szybko można się do nich przyzwyczaić i lektura nie sprawia już żadnych trudności.

W powieści mamy do czynienia nie tylko z osobą niebinarną, jak Sam, pojawiają się też inne reprezentacje, jak aro ace w postaci rodzica Sam, osoby biseksualne i inne osoby queer. Mało tego. Sam, nie dość, że jest osobą niebinalną, jest też osobą autystyczną, do tego adoptowaną. W tym miejscu nie mogę nie wspomnieć o tym, co sprawiło, że zakochałam się w tej powieści. A jest to przepiękna, chwytająca za serce relacja ojca z dzieckiem. Junius adoptował Sam, dziecko inne od wszystkich i poświęcił nu mnóstwo swojego czasu i energii, starając się, aby jeno życie było jak najlepsze. Taki ojciec to skarb, wspierający, kochający, niesamowicie troskliwy i tolerancyjny. Takiego rodzica życzyłabym każdemu. Uwielbiam relację Sam i jeno taty, pełną wzajemnego szacunku, troski, zrozumienia i wsparcia. Za każdym razem podczas lektury to właśnie ta ich niesamowita więź wyciskała mi łzy z oczu i nie pozwalała złapać normalnego oddechu.

Ta powieść to jednak nie tylko pozycja, która porusza wiele istotnych kwestii, jak niebinarność i związane z nią problemy z funkcjonowaniem w społeczeństwie, adopcja, spektrum autyzmu, wsparcie, tolerancja, akceptacja, trauma i wiele innych. To również niebanalna, napędzająca akcję zagadka kryminalna. Świetnie, bardzo precyzyjnie skonstruowana, nieoczywista intryga, z domieszką elementów paranormalnych. Pewien licealista, popularny i lubiany, zmarł w podejrzanych okolicznościach w domu, do którego przeprowadziła się razem z ojcem główna osoba bohaterska. Zagadka tajemniczej śmierci, którą próbują rozwiązać Sam i jeno przyjaciółka Shep, wciąga od samego początku i trzyma w napięciu do końca. Muszę w tym miejscu zaznaczyć, że wątek kryminalny nie jest jedynie dodatkiem do tematyki queer w powieści. Jest równie ważny, o ile nie ważniejszy, bo to on stanowi oś fabularną książki. Osoba autorka w dość pomysłowy sposób zwodzi czytelnika, podsuwa mylne tropy, sugeruje rozwiązania, które ostatecznie prowadzą donikąd. Dzięki temu przez całą powieść utrzymuje czytelnika w niegasnącym napięciu, serwując na koniec niespodziewane i zaskakujące rozwiązanie.

„Sam Sylvester i wiele na wpół przeżytych żyć” to powieść kompletna, która z jednej strony dostarcza czytelnikowi rozrywki, z drugiej uwrażliwia, uświadamia, pozwala poznać perspektywę osób nieheteronormatywnych i w spektrum autyzmu. Ale też zmusza do przemyśleń, nie tylko na poruszane w niej ważne tematy, ale też na temat życia, przypominając, że żyć to nie jest to samo co egzystować. To prawdziwa, czuła, trafiająca prosto do serca książka, którą każdy powinien przeczytać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-03-04
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sam Sylvester i wiele na wpół przeżytych żyć
Sam Sylvester i wiele na wpół przeżytych żyć
Maya MacGregor
8.7/10

Sam Sylvester ma osiemnaście lat, jest niebinarne i używa zaimków ono/jeno. Wraz ze swoim ojcem przeprowadziło się właśnie do nowego domu. Wśród przedmiotów, które zabrało, najcenniejsza jest Księga ...

Komentarze
Sam Sylvester i wiele na wpół przeżytych żyć
Sam Sylvester i wiele na wpół przeżytych żyć
Maya MacGregor
8.7/10
Sam Sylvester ma osiemnaście lat, jest niebinarne i używa zaimków ono/jeno. Wraz ze swoim ojcem przeprowadziło się właśnie do nowego domu. Wśród przedmiotów, które zabrało, najcenniejsza jest Księga ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Sam Sylvester i wiele na wpół przeżytych żyć" to jedna z historii, które dzisiaj oficjalnie wchodzą na polski rynek, a jednocześnie jest otwarciem nowego imprintu w wydawnictwie Znak- Odyseya. Za tą...

@booksbybookaholic @booksbybookaholic

Pozostałe recenzje @maitiri_books_2

Spectacular
Must have i must read dla fanów Caravalu <3

„Spectacular” to świąteczna nowelka ze świata Caravalu. Akcja toczy się w przeddzień Wielkiego Święta w Valendzie i przygotowuje bohaterów na radosne chwile pełne podaru...

Recenzja książki Spectacular
Gniew Smoka
Rzetelna publikacja

„Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” to szczegółowe spojrzenie na drogę rozwoju legendarnego Bruce’a Lee. Little, bazując na osobistych notatkach Lee i wspomnieniach lud...

Recenzja książki Gniew Smoka

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri