Oblicza księżyca recenzja

Chciała opowiedzieć coś ważnego ...

Autor: @adam_miks ·3 minuty
2020-09-10
2 komentarze
5 Polubień
Jest to pierwsze me spotkanie z Niną Niralli. I mam od razu kłopot. Kłopot z umiejscowieniem powieści "Oblicza księżyca" na odpowiedniej półce literackiej. Czy to romans z tłem obyczajowym. Czy thriller psychologiczny z domieszką romansu. A może wszystko naraz. Koktajl, mieszanka wybuchowa. Po głębszym zastanowieniu jednak zostawiam ten temat na marginesie. To nie mój kłopot. Inaczej mówiąc: literatura piękna daje czytelnikowi dziś aglomerat różnych różności w granicach jednej powieści, tak że nie mam co deliberować nad formą powieści.Ważniejsze jest to o czym ( a nie w jaki sposób) Niralli opowiada. A jest to ważny temat. Nieodpowiedni stosunek mężczyzn do roli mężów. Antykobiecy, antyfeministyczny.
Rzecz co prawda dzieje się w New Delhi, lecz wydaje mi się że problem dotyczy każdej szerokości geograficznej. Nie wierzycie. To posłuchajcie. Oto główna bohaterka, Ranja Patel, pochodząca z zamożnej i wpływowej rodziny, wychodzi za mąż za obiecującego adwokata. Powinienem powiedzieć że małżeństwo zostało zaaranżowane. To w Indiach ustalona norma, chyba do tej pory. Co prawda nie sądzę aby w Polsce dochodziło do przypadków ożenku "na prośbę rodziny", lecz to co się dzieje na kolejnych stronicach powieści, jak najbardziej mogło się wydarzyć w naszym kraju, tu nad Wisłą. Mąż, przeuroczy przed ślubem, po ceremonii staje się brutalem do potęgi n- tej. Mówiąc wprost ( proszę odsunąć dzieci od ekranów komputerów) codziennie gwałci Ranję, odbiera jej godność osobistą. Wyzywa, opluwa. Bije. Ma kochanki i nie ukrywa się z tym. Pewnego dnia kobieta postanawia popełnić samobójstwo. Lecz - w ostatnim momencie, ratuje ją od śmierci młody człowiek. Okazuje się nim lekarz z pobliskiego szpitala.
Do tego momentu rozumiem intencje Autorki. Chciała przedstawić ciemną, może nawet czarną stronę małżeństw zawartych "na siłę". I to Niralli udało się. Lecz to co się wydarza na stronach powieści już po uratowaniu Ranji, jest grubymi szyte nićmi. Rozumiem, że Autorka chciała aby akcja powieści szła gładko, bez żadnych przestojów. Lecz za dużo zbiegów okoliczności w tym wszystkim. Czasami to wygląda jakby wszystko z góry było zaplanowane,"ustawione". W tym momencie na scenie ma się pojawić ta postać z owym rekwizytem. A za pięć minut inna postać przyniesie tamten gadżet. I to dzieje się na małej przestrzeni czasowej. Czyżby Niralli wymyślała ciąg dalszy powieści na bieżąco? Nie miała planu powieści zapisanego w brulionie? I chciała kulminacyjne momenty wepchnąć gdzie się da i jak się da? Napisałem w pierwszym akapicie, że nieważne jak ta powieść jest napisana, tylko o czym traktuje. Połowicznie cofam to zdanie. Chodziło mi o samą formę powieści. Ale, na Boga, nie o treść i fabułę. Forma nie decyduje o dwóch pozostałych. Jest tylko szkieletem, układem. Treść i fabuła już mają coś do powiedzenia na temat losów bohaterów. W tym właśnie punkcie mamy do czynienia z atrakcyjnością powieści lub jej brakiem. Jak nadmieniłem kilka zdań temu, Autorka upchała zasadnicze momenty powieści bardzo blisko siebie. To niezbyt dobra decyzja. Miałem w pewnym momencie myśl, iż powieść "Oblicza księżyca" jest pierwszą częścią większej całości. Rozwiązanie akcji przyszło ... zbyt późno. Mam nadzieję, że nie zagmatwałem. Że czytelnik zrozumiał moje intencje.
Czyta się powieść szybko i dynamicznie. W przypadku tej powieści to raczej wada. Taki temat jaki przedstawiła Niralli wymaga zupełnie innej konstrukcji językowej niż zaproponowała Autorka. Jakiś hard thriller, czy ja wiem ... A język "Oblicza księżyca" celuje raczej w harlequina. Dość ! Nie będę się pastwił ...

Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-09
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Oblicza księżyca
3 wydania
Oblicza księżyca
"Nina Nirali"
7.8/10

Ranya Patel pochodzi z bogatej rodziny prawniczej, elit Nowego Delhi. Nie uchroniło jej to przed aranżowanym małżeństwem, które okazało się dla młodej kobiety koszmarem. W pewną burzową noc, ulegając ...

Komentarze
@Gosia
@Gosia · ponad 2 lata temu
A dla mnie ksiązka wspaniała i godna polecenia. Porusza ważny temat, który niestety wciąż jest aktualny. Wywołuje wiele emocji i przeczytałam ją z wielkim zaciekawieniem.
@Renax
@Renax · ponad 3 lata temu
A dlaczego myślisz, że już nie wychodzi się za mąż na prośbę rodziny? A małżeństwa dla prestiżu? A małżeństwa 'bo latka mijają'? Oj różnie to bywa.
@adam_miks
@adam_miks · ponad 3 lata temu
Tylko że pytania i sugestie babci czy cioci kiedy w końcu wyjdziesz za mąż dziewczyna może zignorować. W powieści "Oblicza księżyca" już nie. To wygląda na przymus raczej, stąd wyrażenie "prośba rodziny" zostawiłem w "".
@Renax
@Renax · ponad 3 lata temu
Aż mnie zaciekawiło...
Oblicza księżyca
3 wydania
Oblicza księżyca
"Nina Nirali"
7.8/10
Ranya Patel pochodzi z bogatej rodziny prawniczej, elit Nowego Delhi. Nie uchroniło jej to przed aranżowanym małżeństwem, które okazało się dla młodej kobiety koszmarem. W pewną burzową noc, ulegając ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka, która zawiera tyle emocji, że nie sposób przejść obok niej obojętnie. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale zdecydowanie nie było ostatnim. Koniecznie chcę sięgnąćpo inn...

@Gosia @Gosia

Cała recenzja na blogu: Ewelina-czyta.blogspot.com Nina Nirali należy do grona moich ulubionych autorek, po których książki sięgam bez zastanowienia. Znając styl pisarki Niny Nirali, już od pierw...

@ewelina.czyta @ewelina.czyta

Pozostałe recenzje @adam_miks

Człowiek który zdemoralizował Hadleyburg
Chciwość zbiorowa

Hadleyburg, miasteczko w U.S.A, słynęło jako najuczciwsze i najrzetelniejsze na całym świecie. Jego mieszkańcy żyli w dostatku i dobrobycie. Dzieci uczono od kołyski pra...

Recenzja książki Człowiek który zdemoralizował Hadleyburg
Wiersze do kawy
Wiersze nie tylko do kawy

To jest mała książeczka. Gdy widzę małe książeczki, od razu myślę:”Oho, poezja”. Rzadko się mylę. Jeszcze jedną wspólną cechę mają współczesne tomiki wierszy. Okładki. S...

Recenzja książki Wiersze do kawy

Nowe recenzje

Potem
Potem - trochę inna Kristin Harmel
@meryluczyte...:

"Potem" Kristin Harmel to powieść, którą śmiało można zakwalifikować do literatury młodzieżowej i to nie błahej, ale po...

Recenzja książki Potem
Ta, która wie
Czary mary, hokus pokus...
@maciejek7:

"Ta, która wie..." to już trzecia książka Katarzyny Kuśmierczyk, przedstawiona przez nią niesamowita historia niemal we...

Recenzja książki Ta, która wie
Uniwersum Metro 2033. Paryż: Lewy Brzeg
Pierre Bordage może być jednym...
@Chassefierre:

... z najlepiej sprzedających się autorów science-fiction we Francji, ale z pewnością nie będzie autorem do którego ksi...

Recenzja książki Uniwersum Metro 2033. Paryż: Lewy Brzeg
© 2007 - 2024 nakanapie.pl