Chichot losu recenzja

Chichot losu

Autor: @mrsantares ·2 minuty
2011-10-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nocne telefony to koszmar. Nie wiadomo, jaki cel przyświeca dzwoniącej osobie, co chce przekazać - najczęściej o czym powiadomić, jakie będą konsekwencje tegoż odebrania a co najważniejsze, osoba wyrwana z objęć Morfeusza przez telefoniczną melodyjkę niekoniecznie jest osobą zdolną do jasnej oceny sytuacji i klarownych wniosków. Najczęściej godzi się na wszystko dla świętego spokoju, byleby tylko powrócić w słodki sen.

Właśnie tak postąpiła Joanna, ponad trzydziestoletnia bohaterka i narratorka powieści. Ten banan a właściwie skórka bo tym dyplomatycznym owocu świetnie obrazuje przewrotność i niepewność losu. Joanna ma wszystko o czym może marzyć wyzwolona kobieta. Praca, którą wykonuje z pasją i skrajnym wręcz poświęceniem, rywalizując z najlepszymi w branży. Przytulne, własne mieszkanie, sobotnie, rytualne spotkania z przystojnym mężczyzną, z dala od jakichkolwiek zobowiązań, kochających rodziców gdzieś nad morzem, babskie grono rodem jak z wiadomego serialu.

I nagle jeden telefon, jedna decyzja i cały uporządkowany świat Joanny staje na głowie. Zgoda na kilkudniową opiekę nad dwójką dzieci i rudym kotem zamienia się na kilka tygodni, miesięcy...Nagle trzeba zająć się nie tylko sobą ale wiecznie umorusanym sześciolatkiem, pamietać o niezliczonej ilości drobiazgów, nauczyć się gotować i robić większe zakupy, zaakceptować kota Platona, mimo wczesniejszej wmówionej alergii, zrewolucjonizować czas aby zdążyć wyprawić trzynastoletnią Asię do szkoły, pomóc w matematyce i dzieleniu domowych obowiązków. Zaczynają się nocne wędrówki, niewyspanie, pośpiech i zawrotne tempo, a przede wszystkim przeraża ogromna odpowiedzialność za osoby w gruncie rzeczy obce. To jednocześnie niezwykły sprawdzian życiowy głównej bohaterki, dla której nagle rzeczy wcześniej ważne i pewne, okazują się tanim tombakiem i pustynnym mirażem. Bo ten niespodziewany zakręt życiowy dotyka nie tylko Joanny. To prawdziwy weryfikator uczuć, przyjaźni i bezinteresownej, prawdziwej pomocy. Zaangażowani są wszyscy - przyjaciółki stojące za Joanną murem, kochający rodzice, chętni do pomocy sąsiedzi i niedoszli wrogowie. I chociaz świat się wali, nie taki diabeł straszny.

Kapitalna książka. Niezwykła w swej prostocie, ujmująca "zwyczajnością" życiowych sytuacji i pełnokrwistymi bohaterami, z którymi bardzo łatwo się utożsamić. Zachwyca realizm sytuacji, rozbawia do łez komizm sytuacyjny, budzi refleksje uniwersalizm podstawowych wartości dotyczących każdego z nas. To, na ile jesteśmy w stanie żyć prawdziwie choć niekoniecznie łatwo, zerwawszy wcześniej fałszywą zasłonę skrywającą nasz lęk przed otwartością, miłością, bliskością. Duży plus dla autorki. Bardzo, bardzo na tak.

A los? Niech sobie chichocze.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Chichot losu
4 wydania
Chichot losu
Hanka Lemańska
7.7/10

Nowe wydanie Czy wiesz, że odbierając telefon w środku nocy możesz przewrócić całe swoje życie do góry nogami? Joanna jest młoda, niezależna, a w pracy rywalizuje tylko z najlepszymi. Tę odrobinę woln...

Komentarze
Chichot losu
4 wydania
Chichot losu
Hanka Lemańska
7.7/10
Nowe wydanie Czy wiesz, że odbierając telefon w środku nocy możesz przewrócić całe swoje życie do góry nogami? Joanna jest młoda, niezależna, a w pracy rywalizuje tylko z najlepszymi. Tę odrobinę woln...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Jak jest w życiu jakaś zmiana, jak już myślisz, że się nie podniesiesz, to się zawsze na dobre obróci. Wszystko w życiu jest po coś." Ostatnio sama siebie zadziwiam sięgając po książki, obok któr...

@Ameliie @Ameliie

Hanka Lemańska ukończyła Wydział Psychologii na Uniwersytecie Warszawskim. Pracowała w różnych zawodach: w Klinice Kardiologii AM, uczyła studentów, pracowała z pacjentami, prowadziła szkolenia dla me...

@Amarisa @Amarisa

Pozostałe recenzje @mrsantares

Cukiernia pod Amorem. Zajezierscy
Gorzki smak migdału

Piękna okładka. Grubość idealna na długą jazdę tramwajem. I wbrew pozorom więcej tu gorzkawego posmaku migdałów niż kandyzowanego cukru. I dzięki Bogu. Pełna jestem podzi...

Recenzja książki Cukiernia pod Amorem. Zajezierscy
Prawdziwa historia Melody Browne
Słodycz bez mdłości

Słodszej okładki nie znalazłam. Od jakiegoś czasu zimno i potrzebowałam jakiegoś landrynkowego światka. Takiej literackiej słodyczy, wszyscy w gruncie szczęśliwi, tylko t...

Recenzja książki Prawdziwa historia Melody Browne

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri