Bogini Nocy. W zimnym ogniu recenzja

Chłopak, facet i mężyczna, czyli skryte marzenia Córek Ksieżyca

Autor: @marco47 ·4 minuty
2011-06-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Córki Księżyca" to kolejna seria z rodzaju fantastyki. Kolejne przygody nienormalnej dziewczyny. Kolejna opowieść o magicznych mocach. A jednak...
Vanessa to pilna uczennica szkoły w Los Angeles. Ma najlepszą przyjaciółkę Catty i całkiem niezłe powodzenie wśród płci przeciwnej. Tylko, że... jedynym jej problemem jest niespotykana moc znikania. W pewnych sytuacjach (jak pocałunek z chłopakiem) jej molekuły szaleją i rozdzielając się, powodują, że Vanessa staje się niewidoczna. Jej przyjaciółka zaś potrafi podróżować w czasie 24 h wstecz lub do przodu. Gdy już myślą, że zostały porwane przez kosmitów, coś w ich życiu drastycznie się zmienia. Na horyzoncie pojawi się chłopak, w życie dziewczyn wtargnie kolejna "dziwaczka", a to dopiero początek problemów Bogiń Księżyca...

Na początek recenzji chciałem pogratulować Jaguarowi dobrej decyzji złączenia dwóch części "Córek..." w jeden tom. W ten sposób czytelnik oszczędzi na pieniądzach, a książka nie wygląda jakby dostała anoreksji. "Bogini Nocy" i "W Zimnym ogniu" to tytuły pierwszych części przygód Vanessy, Catty, Sereny i Jimeny.

"Córki Księżyca" to z pozoru seria jak każda inna. Znowu dziewczyna, znowu magiczne moce, a do tego kolejne problemy z facetami. Jednak Lynne Ewing wprowadziła do gatunku fantastyki nutkę świeżości. Dodała także aspekt niezbędny w gatunku fantastyki. Mamy tu wszechmocne zło, z którymi nasze bohaterki sobie muszą radzić. Jednak wydaje się, że czarny charakter, zbliżające się pomału 17-te urodziny i Wyznawcy Atroxa, którzy czają się wszędzie, są tylko niewidocznym kurzem, który pokrywa ich największy problem - Czy mieć chłopaka? Którego? Czy może z nim być? Czy jest zazdrosna o niego? itp.
Faktycznie sceny finałowe mają charakter walki ze złem, ale oczywiście i tam znajdą się problemy miłosne, zawiłe intrygi i zakazana miłość. Może autorka ma jakieś problemy?
Kolejnym minusem są długie opisy odzieży, jakie noszą bohaterki. Wywody na temat kolorów, dodatków, rodzaju spodni lub bluzki są potrzebne, ale w magazynie dla kobiet. Jednak takie opisy mają też dobre strony, gdy bohaterka szykuje się do walki lub potajemnego wyjścia z domu. Wtedy budują napięcie i podnoszą wagę kolejnych zdarzeń.

Bohaterki "Córek Księżyca" próbują ułożyć sobie życie, ale w wizji ciągłych walk i problemów ze złem, nie mogą dojść do porozumienia ze swoimi mocami. Co do Vanessy, choć z początku była grzeczna i uporządkowana, w dalszej części książki stara się na siłę być zła. Gdy ludzie wokół mówili nie rób tego, ona to wykonywała. Jakby sprzeciwianie się dawało jej przyjemność. Mimo wszystko Vanessa, Catty, Serena i Jimena zdobywają sympatię czytelników. I na nią zasługują. Jako postacie nie są powierzchowne, każda ma jakieś wady i zalety. Lecz czy w amerykańskich szkołach istnieje coś takiego jak dyscyplina, porządek i wzorowe zachowanie? Zdaje się, że uczniowie mogą wychodzić ze szkoły kiedy chcą, a nauczyciele (którzy w książce nie zostali wymienieni ani razu) jakby tego w ogóle nie zauważali. Czy wagarowanie (nawet wśród naszych bohaterek) jest już tak powszechne w USA?

Wielkim plusem jest zmiana narracji, skupiającej się wokół głównej postaci w każdej części. Co część inna z Bogiń ukazuje swoje oblicze, życie i problemy. W ten sposób możemy poznać każdą z nich "od środka": co czują, myślą i dlaczego postępują właśnie tak. Genialny pomysł!

Autorka w drugiej częsci przypomina o życiu bohaterek w "Bogini Nocy", ich zdolnościach, związkach i wydarzeniach z przeszłości, co można zaliczyć do plusów. Czytelnik w razie zapomnienia pewnych fragmentów ksiażki może je sobie przypomnieć, czytając dalsze losy bohaterów. Osoba, która nie ruszyła poprzednich tomów, także może wgłębić się w serię zaczynając od kontynuacji. Najważniejsze fakty są tu przypomniane, ale w sposób który nie nudzi, bo są wpisane w wydarzenia, sytuacje. W trakcie dialogu Lynne Ewing wraca do przeszłości, aby czytelnik nie zagubił się w gęstym gąszczu przygód Córek Księżyca.

"W zimnym ogniu" jest bardziej pasjonująca, szokująca od swojej poprzedniczki. Ma więcej nagłych zwrotów akcji, które niekoniecznie są zaskakujące. Pewne wydarzenia w całym tomie przewidziałby nawet przedszkolak, a bohaterki udają, że nic nie wiedzą. Gdy Lynne próbuje poprzez fakty ostrzec dziewczyny przed niebezpieczeństwem, te je lekceważą. W pewnych sytuacjach wydaje mi się, że nie czytały takich książek jak "Zmierzch", "Harry Potter" czy "Zwiadowcy". Postępują wbrew sobie i wszelkiej logice. Działają jak rybki, które złapały się na haczyk.

Kończąc tą recenzję, muszę zaznaczyć, że wszystkie minusy jakie wyciągnąłem z tej książki to tylko mało znaczące elementy. Jako całość współgrają jak wszystkie dziewczyny razem. Seria jest tajemnicza jak sprawy Collina, a finałowa scena "W zimnym ogniu" jest fascynująca i doskonale wieńczy cały pierwszy tom. Dementując plotki, jakoby to seria dla dziewczyn, uważam, że prawdziwy fan fantastyki nie pogardzi tą pozycją. Wręcz przeciwnie - zakocha się w naszych bohaterkach i jak one będzie stawiać czoło złu w codziennym życiu. Niech Wyznawcy się schowają, bo oto Boginie znów są razem i jako jedność już pokazały, że ich przygody są barwne, a Księżyc znika tylko wtedy, gdy czytelnik odłoży książkę na półkę.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bogini Nocy. W zimnym ogniu
2 wydania
Bogini Nocy. W zimnym ogniu
Lynne Ewing
7.4/10
Cykl: Córki księżyca, tom 1

Vanessa, Catty, Serena i Jimena, pozornie przeciętne mieszkanki słonecznej Kalifornii dzielą wspólny sekret. Każda z nich została obdarowana nadnaturalną mocą. Każda z nich jest boginią, córą Księżyca...

Komentarze
Bogini Nocy. W zimnym ogniu
2 wydania
Bogini Nocy. W zimnym ogniu
Lynne Ewing
7.4/10
Cykl: Córki księżyca, tom 1
Vanessa, Catty, Serena i Jimena, pozornie przeciętne mieszkanki słonecznej Kalifornii dzielą wspólny sekret. Każda z nich została obdarowana nadnaturalną mocą. Każda z nich jest boginią, córą Księżyca...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Bogini nocy" oraz "W zimnym ogniu" to dwie pierwsze części poczytnej serii "Córki księżyca" skierowanej głównie do nastolatków i liczącej sobie trzynaście tomów. Kiedy otwarto puszkę pandory, wydost...

@xrosemarie @xrosemarie

Sięgając po pierwszą część „Córek Księżyca” spodziewałam się lekkiej i przyjemnej lektury. To też otrzymałam. Książka nie była rewelacją, no, bo czego można się spodziewać, bo zwykłym paranormalu. Ni...

@marta2710 @marta2710

Pozostałe recenzje @marco47

Szósty
"Szósty" na szóstkę!

Od razu uprzedzam, że po polską literaturę sięgam bardzo rzadko. Jeszcze rzadziej chwalę, choć czasami podziwiam polskich pisarzy, np. Andrzeja Sapkowskiego czy Zbigniewa...

Recenzja książki Szósty
Ciepłe ciała
I'm falling in love with zombie!

Motyw miłości pomiędzy człowiekiem a istotą fantastyczną był już wałkowany wielokrotnie. Nie wspominając już o związku Belli z wampirem Edwardem, mieliśmy także wielokrot...

Recenzja książki Ciepłe ciała

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri