Rośliny uzależniające recenzja

Ciekawie o znanych i nieznanych roślinach uzależniających

Autor: @czytanie.na.platanie ·1 minuta
2023-11-29
Skomentuj
4 Polubienia
Niegdyś były uważane za ogniwo łączące człowieka ze światem duchów, teraz raczej stanowią chęć ucieczki przed rzeczywistością, jednak zawsze człowiek wykazywał się niesamowitą inwencją do odkrywania i zdobywania coraz to nowych roślin „poprawiających nastrój”.

W ciekawym opracowaniu Jarosława Molendy „Rośliny uzależniające” możemy przeczytać o tych, które są społecznie akceptowane, jak kawa, herbata, kakao, ale również potępiane i zakazane, jak opium czy kokaina. Pojawiają się też mniej u nas znane betel i peyotl. Autor zajmująco opisuje poszczególne rośliny, ich pochodzenie i działanie, popularność na przestrzeni wieków, skutki uboczne i ciekawostki, a nawet przytacza cytaty z literatury do nich nawiązujące.

Jak się okazuje podczas moich podróży do Indii, Tajlandii czy Meksyku próbowałam wielu uzależniających roślin, czego absolutnie nie byłam świadoma. Ale jeszcze więcej spożywamy ich każdego dnia podczas posiłków. Co ciekawe, opinie o niektórych roślinach zmieniły się diametralnie na przestrzeni wieków od zachwalania prozdrowotnych właściwości do krzyczenia o ich szkodliwości. Ale to nie tylko używki, bo od ostrych przypraw jak choćby chili, którą uwielbiam, okazuje się, że również można się uzależnić.

Najbardziej pochłonął mnie rozdział poświęcony czekoladzie, która niegdyś była uważana wręcz za medykament, a już w czasach Montezumy spożywana w olbrzymich ilościach. Możecie sobie wyobrazić, że podniesienie jej ceny przez kanadyjskich producentów w pierwszej połowie XX wieku wywołało ogólnokrajowy „czekoladowy bunt” rozsierdzonych dzieci? Udowodnione zostało, że „kakao i czekolada są znakomitym remedium na chandrę”, więc w okresie jesiennym możemy je spożywać bez najmniejszych wyrzutów sumienia.

Oczywiście jest i rozdział poświęcony mojej ulubionej kawie, Steinbeckowskiemu „czarnemu szczęściu”, a poranny rytuał jej picia podzielają miliony ludzi na całym świecie.

To świetne opracowanie, pełne faktów i ciekawostek z pewnością zachwyci nie tylko amatorów używek. Zaletą książki jest jej piękne wydanie w twardej oprawie wzbogacone grafikami i bogatą bibliografią, ale również duża czcionka pozwalająca cieszyć się lekturą bez wysiłku dla oczu. Jako pomysł na prezent jest wręcz idealna wraz z paczką świeżo mielonej kawy, lub aromatyczną mieszanką herbat.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-11-24
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rośliny uzależniające
Rośliny uzależniające
Jarosław Molenda
9/10

Od cukru przez kawę i marihuanę po yerba mate Większość naszego pożywienia, duża część na­szych lekarstw, wszystkie środki wzmacniające oraz ekstrakty na do­bre samopoczucie i długowieczność pocho...

Komentarze
Rośliny uzależniające
Rośliny uzależniające
Jarosław Molenda
9/10
Od cukru przez kawę i marihuanę po yerba mate Większość naszego pożywienia, duża część na­szych lekarstw, wszystkie środki wzmacniające oraz ekstrakty na do­bre samopoczucie i długowieczność pocho...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Biochemiczny geniusz roślin polega na umiejętności tworzenia skomplikowanych, jedynych w swoim rodzaju cząsteczek. Jedne produkują zapachy, inne dostarczają wyjątkowych wrażeń estetycznych, jeszcze ...

@leo.wspolpraca @leo.wspolpraca

Pozostałe recenzje @czytanie.na.plat...

Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fischerem Ryszarda Ćwirleja z dwóch odmiennych powodó...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czarne niebo
Mroczna wizja przyszłości

Książek Pawła Leśniaka przeczytałam już sporo, ale ta postapokaliptyczna historia zafascynowała mnie tak bardzo, że musiałam poznać zakończenie, mimo że zegar tykał nieu...

Recenzja książki Czarne niebo

Nowe recenzje

Szpital św. Judy
Złota klatka dla elit
@Malwi:

"Szpital św. Judy" to nie tylko thriller osadzony w dusznej, gotyckiej atmosferze końca XIX wieku, ale również przejmuj...

Recenzja książki Szpital św. Judy
Najdroższa
Dylematy moralne a obowiązki egzystencjalne
@roksana.rok523:

Tytułowa Najdroższa to główna bohaterka i jednocześnie narratorka opowieści, która w dużej mierze utrzymana jest w form...

Recenzja książki Najdroższa
(Nie)poskromiony Bart
(Nie) poskromiony Bart
@Bibliotekar...:

Miałam okazję przeczytać kiedyś jednną z książek Autorki, dlatego bardzo się ucieszyłam, że podobnie mam taką możliwość...

Recenzja książki (Nie)poskromiony Bart
© 2007 - 2024 nakanapie.pl