Zakłamani recenzja

Ciekawy debiut.

Autor: @Loletka. ·3 minuty
2020-03-25
Skomentuj
2 Polubienia
Szef prywatnego kieleckiego szpitala znika bez wieści. Jego żona Eryka staje się reprezentantką interesów męża, przejmuje jego obowiązki w szpitalu i wraca do rodzinnego miasteczka. Po jakimś czasie obok jej domu zostają odnalezione zwłoki pobitej Ukrainki. Okazuje się, że jest coraz więcej tajemnic, ktoś nie chce, aby sprawa ujrzała światło dzienne. Śledztwo prowadzi kielecka policja, gdzie pracuje Patryk Wroński, były uczeń Eryki. Nad śledztwem czuwa również pani inspektor słynąca z niewyparzonego języka. Co stało się z mężem Eryki? Kim jest zamordowana Ukrainka? Co łączy wszystkie te sprawy?

Od razu mogę napisać, że to ciekawy debiut, który przyjemnie się czyta, ale ma on również swoje wady. Już na samym początku można zauważyć lekki styl pisania autorki, dzięki któremu dobrze czyta się tę książkę. Niemal od razu też poznajemy wielu bohaterów, a każdy z nich ma duże znaczenie, każdy ma jakieś swoje problemy i sprawy do rozwiązania. To wielowątkowy kryminał, w którym duże znaczenie ma również tło obyczajowe, znajdziecie tutaj sporo różnych informacji o życiu bohaterów. Według mnie trochę za dużo tutaj różnych wątków, ale są one również ciekawe i później zgrabnie się ze sobą łączą. Mamy tutaj wątek dotyczący zamordowanej Ukrainki, jest też ten o księdzu, który rozmyśla nad samobójstwem przyrodniej siostry, są rozdziały poświęcone Patrykowi, szpitalowi, a także te opowiadające o Eryce. Autorka porusza również trudniejsze tematy, takie jak handel żywym towarem, korupcja. Nie są one tutaj na pierwszym miejscu, ale jednak odgrywają znaczącą rolę. Akcja nie jest dynamiczna, wszystko toczy się spokojnie, brakuje większego napięcia. Zwroty akcji czasem się pojawiają, niektóre naprawdę zaskakują, szczególnie te na końcu. Miałam jednak wrażenie, że przez większą część książki wszystko dzieje się powoli, a finał jest trochę skrótowo przedstawiony, mógł zostać trochę bardziej rozwinięty tak jak wcześniejsze rozdziały. Mimo tego jednak uważam, że autorka stworzyła ciekawy kryminał, który pomimo kilku wad wciąga i chce się go czytać, chce się wiedzieć co będzie dalej. Spodobało mi się przedstawienie różnych postaci, ich życie. Tak naprawdę nie wiadomo komu można ufać, wszyscy wydają się kłamać.

Bohaterów znajdziemy tutaj wielu. Jedną z głównych postaci jest młody policjant Patryk Wroński. Były uczeń Eryki ma za sobą niełatwe doświadczenia. Prowadzi śledztwo dotyczące morderstwa Ukrainki, ale szuka również innych odpowiedzi na dręczące go pytania. Eryka jest byłą polonistką, która zostaje szefową szpitala. Po zniknięciu męża przejmuje jego obowiązki, a w międzyczasie próbuje dowiedzieć się trochę więcej o pewnych wydarzeniach. Ksiądz Pająk nadal nie może pogodzić się z samobójstwem przyrodniej siostry. On również próbuje dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat, ale demony przeszłości nie dają o sobie zapomnieć. Wyróżniającą się postacią jest na pewno pani inspektor Chmiel. Ma niestandardowe metody pracy i cięty język, które nie wszystkim się podobają. Według mnie to jedna z ciekawszych postaci tutaj, z chęcią przeczytałabym o niej jeszcze więcej. Każdy z bohaterów jest inny, każdy odgrywa znaczącą rolę. Nie wiedziałam któremu z nich można wierzyć, a taką niepewność w książkach bardzo lubię. Małym minusem jest dla mnie to, że prawie wszyscy bohaterowie się znali, byli ze sobą w jakiś sposób powiązani. Wydawało mi się to trochę mało prawdopodobne, trochę za dużo tych przypadków. Szczególnie było to widoczne w relacjach Eryki i księdza Pająka, w ich rodzinnych relacjach na początku trochę się gubiłam. Później jednak było już lepiej.

Wspominałam już, że autorka ma lekki styl pisania, książkę czyta się szybko i z przyjemnością. Narracja jest tu trzecioosobowa. Nie ma tutaj wielu opisów, ale poznajemy sporo bohaterów, oprócz wątku kryminalnego dostajemy również ten obyczajowy, dzięki któremu można dowiedzieć się więcej o bohaterach.

"Zakłamani" to ciekawy debiut, który potrafi wciągnąć, ale ma on też swoje wady. Mi zabrakło tutaj napięcia, miałam wrażenie, że trochę za dużo tutaj różnych wątków i tych powiązań pomiędzy bohaterami, ale książka mi się jednak spodobała. Pomysł na fabułę jest ciekawy, nie wszystko jest takie oczywiste jak się wydaje, rozwiązanie całej tej zagadki jest naprawdę interesujące. Warto sprawdzić czy ten debiut się spodoba, lekko się go czyta, można z nim miło spędzić czas.

"- Każdy ma swoje demony, proszę księdza - odpowiedział chłopak. Wstał i ruszył w stronę wyjścia. Nim jednak przekroczył próg, odwrócił się jeszcze i rzucił:
- Tyle że niektórzy całe życie trzymają je w sobie, a inni starają się wydobyć je na światło dzienne."

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zakłamani
Zakłamani
Joanna Dulewicz
6.2/10

Seria morderstw, korupcja, handel żywym towarem i ludzie jak demony, oplątani siecią kłamstw… Prezes zarządu spółki medycznej i szef prywatnego kieleckiego szpitala ginie bez wieści. Rok później je...

Komentarze
Zakłamani
Zakłamani
Joanna Dulewicz
6.2/10
Seria morderstw, korupcja, handel żywym towarem i ludzie jak demony, oplątani siecią kłamstw… Prezes zarządu spółki medycznej i szef prywatnego kieleckiego szpitala ginie bez wieści. Rok później je...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Udało mi się przeczytać kolejny wyrzut sumienia recenzencki. Tym razem to książka Joanny Dulewicz "Zakłamani". Autorka wygrała konkurs na kryminał i oto wynik jej pracy. Eryka Olbracht obejmuje posa...

@pola841 @pola841

Jest kwiecień 2019 roku, kiedy Joanna Dulewicz wysyła swą debiutancką powieść na “Konkurs kryminalny” organizowany przez Czwartą Stronę Kryminału. Trzy miesiące później odbiera wiadomość z gratulacja...

@bartoszsoczowka @bartoszsoczowka

Pozostałe recenzje @Loletka.

Nie wiesz nic
Kolejna świetna książka autora.

Uczniowie z liceum Freuda nadal przeżywają tragiczną śmierć Alana, kapitana drużyny siatkówki. Nowym kapitanem zostaje Hubert, który nie jest mile widziany na tym stanow...

Recenzja książki Nie wiesz nic
Utraceni
Bardzo dobra książka.

Marcel Moss powraca z nową serią, tym razem jest to seria kryminalna. Książki autora bardzo lubię, dlatego z chęcią sięgam po każdą nowość. Autor znany jest z tego, że p...

Recenzja książki Utraceni

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka