Życie Violette recenzja

„Ciemności nigdy nie są całkowite, u kresu drogi zawsze pojawia się jakieś otwarte okno”, czyli o życiu i śmierci słów kilka.

Autor: @withwords_alexx ·1 minuta
2022-05-16
Skomentuj
6 Polubień
Życie Violette to książka, która przykuwa uwagę swoją piękną okładką. Jest to francuski bestseller, który sprzedał się w nakładzie ponad miliona egzemplarzy. Jest też jedna z najlepiej sprzedających się książek ostatnich dwóch lat we Włoszech. Czy w Polsce również ma szansę na sukces?

Niezwykła historia zwykłej kobiety, którą los zaprowadził do miejsca zapomnianego przez większość ludzi. Kobiety, która pragnie na nowo rozkwitnąć – pomimo poczucia przegranej, niewyobrażalnej tragedii i straty, która ją dotknęła.
Violette spędza całe dnie na cmentarzu. Dba o niego najlepiej jak potrafi, porządkuje groby, wymienia kwiaty, sprząta znicze… Jest dobrym duchem tego miejsca, służącym wsparciem odwiedzającym go żałobnikom. Violette wiele już słyszała – zarówno pięknych, jak i smutnych historii. I sama mogłaby niejedną opowiedzieć: o córce, która zginęła w straszliwym wypadku, o ukochanym mężu, który pewnego dnia zniknął…

Już sam opis zwiastuje, że będziemy mieć do czynienia z pięknie napisaną opowieścią. Autorka stworzyła historię o prostych, codziennych sprawach i kobiecie, która ze śmiercią styka się na co dzień. Chyba jeszcze nie czytałam książki, gdzie główna bohaterka byłaby dozorczynią cmentarza – dba o groby, sprząta i wymienia kwiaty. To historia osoby, która przeżyła wiele zła w sobie życiu, ale jednak nadal się nie poddała. Dla jednych cmentarz jest zakończeniem, dla Violette jest on początkiem. Autorka przedstawiła bardzo dokładnie, z czym boryka się ta postać. Stopniowo odkrywamy, kim ona jest. Oprócz Violette mamy tutaj także pobocznych bohaterów, którzy są z nią związani.

Życie Violette to książka napisana pięknym językiem. Zupełnie nie spodziewałam się, że ta historia mnie wciągnie. Jest to opowieść o trudach życia codziennego, ale przekaz, jaki ze sobą niesie, jest wyjątkowy. Valérie Perrin pokazuje, że należy cieszyć się z małych rzeczy. Jest to istna oda do radości. Książka spodoba się fanom literatury pięknej oraz powieści obyczajowych. Ma w sobie „to coś”, przez co wciąga i intryguje od pierwszych stron.

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Życie Violette
Życie Violette
Valerie Perrin
8.2/10

Wielka pochwała radości z małych rzeczy. Bajkowe krajobrazy Burgundii, opowieści o życiu snute na cmentarzu, śmiech i łzy, które mieszają się z pachnącą kawą. Życie i jego różne odcienie. I ...

Komentarze
Życie Violette
Życie Violette
Valerie Perrin
8.2/10
Wielka pochwała radości z małych rzeczy. Bajkowe krajobrazy Burgundii, opowieści o życiu snute na cmentarzu, śmiech i łzy, które mieszają się z pachnącą kawą. Życie i jego różne odcienie. I ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po powieść Valerie Perrin "Życie Viotette" sięgnęłam zupełnie przypadkiem i muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona. Nie znam języka francuskiego, ale dosyć przyjemnie słuchało mi się audiobooka w ...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Są takie książki, które się czyta takie, które się pochłania i takie, którymi trzeba się delektować. Czytam bardzo dużo i coraz częściej łapie się na tym, że gatunki, w których kiedyś się zaczytywała...

@kuklinska.joanna @kuklinska.joanna

Pozostałe recenzje @withwords_alexx

Zaśnij, diabeł patrzy
„Czasami najbezpieczniej jest po prostu zamknąć oczy”, czyli nowa seria autora bestsellerów.

Zaśnij, diabeł patrzy otwiera nowy cykl Prawo Dunli. Cyryl Sone to autor bestsellerowych kryminałów o prokuratorze Kroonie. Do jego książek przyciągnęła mnie informacja,...

Recenzja książki Zaśnij, diabeł patrzy
Rzeźbiarka krwi
„Uwierzylibyście? Prawdziwa, żywa rzeźbiarka krwi. Jak myślicie, ile takich jeszcze zostało?”, czyli medycyna, fantastyka i azjatycka kultura.

Rzeźbiarka krwi to książka, która przyciąga do siebie swoją kolorową okładką. Do sięgnięcia po tę powieść zachęcił mnie opis, który zwiastował opowieść pełną medycyny i ...

Recenzja książki Rzeźbiarka krwi

Nowe recenzje

Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii
Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr
Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką