Cień w żarze recenzja

Cień w żarze

Autor: @oczymtamczytam ·2 minuty
2023-06-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czy "Koronę ze złoconych kości" i "Cień w żarze" na pewno pisała ta sama osoba, czyli Jennifer L. Armentrout?

To pytanie towarzyszyło mi przez całą lekturę drugiej z tych książek. "Korona" była dla mnie dużym zawodem: nudna, wulgarna, denerwująca. Z lekkim wahaniem sięgnęłam więc po "Cień" - ale równocześnie z nadzieją, że tu będzie lepiej, jako że jest to spin-off i prequel znanych nam już przygód.

I śmiało mogę powiedzieć, że cieszę się, że dałam jej szansę!

"Cień" to tak naprawdę podrasowana wersja "Krwi i popiołu". Początek jest wręcz podobny, przez co mamy niejakie wrażenie wtórności (które później pojawia się również przy innych elementach).

Sera to Panna, Wybrana, której przeznaczeniem jest poślubić Pierwotnego Śmierci i uwolnić swój kraj od toczącej go Zgnilizny - według umowy zawartej jeszcze przed jej urodzeniem. Jednak w dniu ślubu Pierwotny przybywa i... odrzuca ją. Od tej pory Sera traktowana jest jak ktoś, kto zawiódł wszystkich i nie jest godny dobrego życia.

Pewnego dnia na jej drodze staje tajemniczy mężczyzna, do którego czuje natychmiastowy pociąg. Gdy ich ścieżki krzyżują się ponownie, wiadomo, że coś jest na rzeczy. A to tylko początek tajemnic...

Cieszę się, że wydawnictwo zachowało kolejność książek rekomendowaną przez autorkę. "Cień w żarze" rozwiewa bowiem pewne wątpliwości pojawiające się podczas lektury serii "Z krwi i popiołu". Nie zmienia to jednak faktu, że pojawia się multum nowych pytań. 😏

W czym ta książka jest lepsza od swoich poprzedniczek (a zwłaszcza "Korony")? Po pierwsze i najważniejsze, nie jest tak wulgarna. Owszem, 🌶️ sceny się pojawiają, ale nie ma ich wiele i są napisane ze smakiem. Rumieńce zdecydowanie pojawiały się na policzkach 🤭. Po drugie, bohaterowie ze sobą ROZMAWIAJĄ jak dorośli. Jasne, każde z nich ma jakąś tajemnicę, ale gdy pojawia się problem, omawiają go od razu. Po trzecie, równomierność akcji. Mimo że nie leci na łeb, na szyję, a początek jest dość powolny, uwaga czytelnika jest ciągle utrzymana. Po czwarte, Nyktos - jeśli lubicie Casteela, to pokochacie Nyktosa , bo jest to wersja 2.0.

Co mi się nie podobało? Wtórność. "Mam wiele pytań", zataczanie kółek na udzie podczas jazdy konno... To wszystko mieliśmy już w KiP. Również sama historia nie jest zbyt odkrywcza - choć ilość szczegółów przyprawia o zawrót głowy i naprawdę warto mieć pod ręką znaczniki 🙈 Sera... na pewno denerwowała mnie mniej niż Poppy, ale nie jestem jej ogromną fanką, bo w wielu momentach zachowywała się jak dziecko. Jej odwaga jednak zasługuje na pochwałę.

Na zakończenie dodam, że mamy tu drakeny i jest to najcudowniejsze i najsłodsze, co możecie sobie wyobrazić 🤭

Jeśli więc lubicie KiP, ale "Korona" Was zawiodła, śmiało dajcie szansę "Cieniowi". Jest to książka dużo lepsza, ciekawsza, a bohaterowie podrasowani.

Teraz pozostaje mi czekać na czwartą część przygód Poppy i Casteela i mieć nadzieję, że będą bardziej przypominały te z "Cienia" niż z "Korony"...

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cień w żarze
Cień w żarze
Jennifer L. Armentrout
8.2/10
Cykl: Z ciała i ognia, tom 1

Choć nosiła mnie w łonie przez dziewięć miesięcy i wydała na ten świat, nigdy nie należałam do niej. I nigdy nie byłam księżniczką swojego ludu. Od zawsze należałam do Pierwotnego Śmierci. Seraph...

Komentarze
Cień w żarze
Cień w żarze
Jennifer L. Armentrout
8.2/10
Cykl: Z ciała i ognia, tom 1
Choć nosiła mnie w łonie przez dziewięć miesięcy i wydała na ten świat, nigdy nie należałam do niej. I nigdy nie byłam księżniczką swojego ludu. Od zawsze należałam do Pierwotnego Śmierci. Seraph...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zacznę od tego, że nie czytałam "Krew i popiół" przed zaczęciem tej książki, ale z racji iż jest to prequel i występują tutaj inni bohaterowie, to nie musiałam jej znać i uważam, że ta nieznajomość n...

@hejtuklaudia @hejtuklaudia

⭐️⭐️⭐ ,,Nie jesteś niegodna. Nie jesteś przekleństwem ani niczym podobnym. Nosisz w sobie żar życia. Nosisz w sobie nadzieję. Szansę na przyszłość...”. ,,Cień w Żarze” to prequel i spin off cyklu ,...

@za_czytamm @za_czytamm

Pozostałe recenzje @oczymtamczytam

Rapsodia
Rapsodia, czyli fajna historia i tragiczne tłumaczenie

Na książki Laury Thalassy czekałam lata. LATA. Odkąd tylko usłyszałam o nich na zagranicznym You Tubie. Mam nawet ebooki po angielsku, ale oczywiście po nie nie sięgnęła...

Recenzja książki Rapsodia
Nadzieja matką głupich
Mogło być wybitnie, ale...

„Swallow. Nadzieja matką głupich” Aleksandry Muraszki to druga część trylogii „Swallow”. Seria ta to obyczajówki z romansem, dotykające poważnych tematów, takich jak: śm...

Recenzja książki Nadzieja matką głupich

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie