Ciężar atramentu recenzja

Ciężar atramentu

Autor: @Zaczytane_Strony ·1 minuta
2019-12-23
Skomentuj
3 Polubienia
Powieści historyczne są bardzo magiczne, to co tam jest opisane zdarzyło się dawno temu i teraz z fascynacją możemy to odkrywać, przeszłość to też osoby, często niedocenione i zapomniane.
Londyn, lata sześćdziesiąte XVII wieku, młoda Ester Velasquez jest sierotą, został jej tylko brat który również z czasem ją zostawia, ostatecznie zostaje jej jedynie niewidomy rabin oraz jego gosposia, to z nimi spędza swoje dnie. Jest zachwycona tym że pewnego dnia zostaje skrybą rabina i ma dostęp do książek, uwielbia się uczyć ale w tamtych czasach dostęp do wiedzy mieli tylko mężczyźni a kobiety miały być tylko dodatkiem do nich.
Londyn, lata współczesne, chora Helen Watt zafascynowana żydami zostaje poproszona przez swojego dawnego studenta o zapoznanie się z siedemnastowiecznymi dokumentami które znalazł w swoim domu. Razem z młodym doktorantem Aaronem Levy chcą odkryć tajemniczą osobę, skrybę rabina podpisującego się pseudonimem "Alef".
Różnie stulecia, dwie kobiety, dwie historie, a może jedna?
Ta powieść ma w sobie coś magicznego, tajemnicę którą trudno rozwikłać, każda strona wciąga coraz bardziej i zmusza nas do refleksji.
Helen Watt pomimo tego że wydaje się być osobą niedostępną i arogancką, nosi w sobie historię która z niej zrobiła właśnie taką osobę, silną a zarazem kruchą, kiedy w jej życiu pojawia się Aaron, młody i przekorny mężczyzna nie jest dla niego miła ale widać że darzy go sympatią tylko tego nie pokazuje. Jest to bardzo fajny duet, starsza kobieta z ogromną wiedzą i szacunkiem do każdego słowa i on młody, nieokiełznany i ze świeżym spojrzeniem na świat.
Ta powieść jest tak piękna ze nie raz czytelnikowi zakręci się łza w oku, dwie piękne historie kobiet słabych, bezbronnych a jednocześnie silnych i hardych.
Pomimo tego że ta książka należy do tych grubszych, nie odczuje się tego ani przez chwilę a gdy się zakończy będziemy żałować że stron nie ma więcej. To jedna z tych historii które zapamiętamy na długo i chętnie będziemy do niej wracać.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta nakanapie.pl dzięki uprzejmości wydawnictwa "Czarna Owca". 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-12-22
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ciężar atramentu
2 wydania
Ciężar atramentu
Rachel Kadish
7.5/10

Fascynującą powieść historyczna o dwóch kobietach, które rozdzieliły stulecia, oraz o wyborach i poświęceniach, jakich są zmuszone dokonać, aby osiągnąć w życiu harmonię serca i umysłu. Osadzon...

Komentarze
Ciężar atramentu
2 wydania
Ciężar atramentu
Rachel Kadish
7.5/10
Fascynującą powieść historyczna o dwóch kobietach, które rozdzieliły stulecia, oraz o wyborach i poświęceniach, jakich są zmuszone dokonać, aby osiągnąć w życiu harmonię serca i umysłu. Osadzon...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Zawsze z politowaniem odnosił się do ludzi schwytanych w sidła czasów, w jakich żyli. Przypominali mu zasklepione w żywicy owady, których los przypieczętowała nieumiejętność przewidywania nadciągają...

@recenzja_na_tacy @recenzja_na_tacy

"Gdybyśmy patrzyli w przyszłość przez pryzmat historii, żylibyśmy inaczej. Żylibyśmy dobrze." "Ciężar atramentu" Rachel Kadish to pokaźnych rozmiarów powieść historyczna (liczy prawie 750 stron),któ...

@papierowamagnoolia @papierowamagnoolia

Pozostałe recenzje @Zaczytane_Strony

Budujemy odporność w żłobku i przedszkolu
Budowanie odporności

Pierwsza infekcja już za wami? U nas niestety tak, więc szukam rozwiązań, jak nie dopuścić do kolejnej. Budujemy odporność w żłobku i przedszkolu to książka, która zmie...

Recenzja książki Budujemy odporność w żłobku i przedszkolu
Porzuceni na śmierć
Ważny każdy trop

Dzieciństwo nie wszystkim kojarzy się dobrze, rodzice są różni, a czasami nawet ich nie ma i to najczęściej skutkuje problemami dziecka w przyszłości, brak mamy i taty o...

Recenzja książki Porzuceni na śmierć

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka