"Na ziemi przetrwa zawsze najsilniejszy".
To przejmująca opowieść o okaleczeniu. O fizycznej utracie, której konsekwencją jest cisza i społecznej ranie, którą toczy niepamięć. O pokiereszowanych ludzkich losach, które w historii Brazylii wyrył żelazny, powykrzywiany i ciężki pług. Wobec tego wszystkiego nie sposób przejść obojętnie, dlatego nie dziwię się, że właśnie ta książka po czterech latach od daty swojej premiery, stała się bestsellerem na skalę światową.
Itamar Vieira Junior to urodzony w 1979 r. brazylijski pisarz oraz naukowiec, który zajmuje się studiami etnicznymi i afrykańskimi. Do tego pracuje jako urzędnik agencji państwowej zajmującej się przeprowadzaniem reformy rolnej w Brazylii. "Krzywym pługiem" to książka, która stała się fenomenem współczesnej brazylijskiej prozy, otrzymała prestiżową nagrodę literacką Prêmio Jabuti (2020 r.), a prawa do jej ekranizacji w postaci serialu wykupiło HBO Max.
Bibiana i rok od niej młodsza Belonizja to dwie siostry mieszkające w brazylijskiej hacjendzie Água Negra. Pewnego dnia dziewczynki znajdują nóż ukryty w walizce babci Donany. Rękojeść z kości słoniowej i błyszcząca klinga wywołują zachwyt dziewczynek, a także wielkie cierpienie, bo jedna z nich traci język. Wydarzenie to cementuje więź sióstr, które od teraz porozumiewają się na zupełnie innym poziomie.
"Krzywym pługiem" to niezwykle ważna książka w kontekście historycznym i kulturowym, dotykająca tematu dziedzictwa, jakie noszą w sobie potomkowie niewolników w Brazylii. To temat mało eksploatowany w literaturze, a na pewno nie na taką skalą, jak udało się uzyskać tej właśnie powieści. Główne bohaterki, jako przedstawicielki pokolenia mającego swoje korzenie w kolonialnej Afryce to niewątpliwie postacie symbole. Z jednej strony symbole kobiecej siły, tłamszonej i niedocenianej przez społeczność kwaterników, a z drugiej, symbole całej generacji wyciszonych, którym nie dano dojść do głosu, nie pozwolono dochodzić swoich praw, nie pozwolono być zwyczajnie wolnym. Powyższe obydwa obrazy przenikając się wzajemnie, dają w rezultacie czytelnikowi uniwersalną powieść dotykającą tematu spójności społecznej.
Aby jeszcze głębiej uwrażliwić współczesnego czytelnika na ugruntowaną niesprawiedliwość dziejową, Itamar Vieira Junior stosuje zabieg pierwszoosobowej narracji Bibiany i Belonizji, przedstawiając z perspektywy bohaterek codzienne życie ludzi mieszkających w hacjendzie Água Negra. Taka ekspozycja ukazująca nieprzerwany rytm trudnej codzienności upstrzonej kultywowaniem afrykańskich wierzeń, obrazuje wielopokoleniowe dziedzictwo współczesnych niewolników. Buduje także klimat tego zakątka świata, w którym obecne są wieczornice oraz obrzędy jarê i nie brakuje pielęgnowanej dumy, a także przywiązania do ziemi, w którą się wrosło. Wszystko to wzbudza wzruszenie, zrozumienie i niezgodę na wyzysk.
Jest w tej książce także obecna płaszczyzna niemal mistyczna, która początkowo budzi zdziwienie, by summa summarum, całkowicie zespolić się z fabułą. W świecie dwóch sióstr to, co namacalne łączy się bowiem z tym, co jest niewidoczne. Mowa tutaj o fascynujących obrzędach jarê, w czasie których pojawiają się duchy nieziemskich wstępujące w uzdrowicieli. Te niezwykle ważne fragmenty książki nie dominują, ale w intrygujący sposób, dopełniają całości obrazu życia w brazylijskiej prowincji.
Słowem kluczem, jaki towarzyszy poznaniu historii dwóch sióstr jest cisza. Ta, która otacza bohaterki, dyktując im dalszą drogę życia i ta, która mozolnie odchodzi ze świata mieszkańców hacjendy Água Negra na rzecz woli zmiany w systemie, który niejako zniewolił starsze pokolenia, czyniąc z nich ludzi gorszej kategorii. Jest jeszcze nóż i jego dobrze skrywana tajemnica, od którego zaczyna się ta opowieść i na którym się kończy.