Kości, które nosisz w kieszeni recenzja

Cmentarzysko kości

Autor: @mewaczyta ·1 minuta
2021-09-09
1 komentarz
8 Polubień
Cmentarz konkubentów matki, a raczej rzeczy zostawionych przez nich, zalegał na tyłach podwórka. Stereotypy zamieszkały w myślach, a ilość toksycznych słów przelewała się z misy, w której każdy człowiek takie uwagi zbiera. Dzieci opiekowały się innymi dziećmi, matka pracowała i poznawała nowych partnerów, a babcia zajęta była umieraniem. Ula ledwo wyrosła z wieku dziecięcego, a już musiała opiekować się domem. Musiała na oku mieć babcię i młodsze rodzeństwo, a w nikim nie miała wsparcia. Dokuczała jej samotność i poczucie bycia niezrozumianą. Zamiast tenisa czy pianina, na które nie było ją stać, uwielbiała pabianicki cmentarz, a w szkole nie miała łatwo, bo jej rówieśnicy nie przeszli szkolenia z empatii. Dorastała bez miłości, w środowisku toksycznym i z brakiem perspektyw na przyszłość. W jej domu był bałagan, miejscami brud, ale przede wszystkim mieszkała w nim samotność, którą każdy odczuwał inaczej, ale każdy miał ją w sercu.

Powieść Łukasza Barysa ma zaledwie sto czterdzieści dwie strony, a jednak to, co na nich widzimy, przygniata. Tak krótki tekst wygląda niepozornie, ale przedstawia wiele twarzy ludzkiej zgnilizny. Nie znajdziemy tutaj okrutnej przemocy, a raczej powolne ranienie i obumieranie duszy. Autor z uwagą stara się kreślić sylwetki bohaterów, a czytanie tego dostarczyło mi wiele przyjemności. Barys wcześniej zasłynął jako poeta i sporo piękna słów wlał w swoją prozę, więc już sam jego styl sprawił, że pochłaniałam kolejne strony. Powieść jednak podobała mi się przede wszystkim dzięki jego wrażliwości. Dzięki temu, jak pisze o tym, co boli.

Z czasem rzeczywistość miesza się z fikcją, wkrada się omam, sen, nadprzyrodzone. Wprowadza to chaos, może budzić lęk. Jest oznaką choroby lub wyobraźni, która w tak niecodzienny sposób przedstawia uczucia. Każdy może odnaleźć w tym coś innego.

Tylko to zakończenie jakieś takie nijakie, ale tak to już jest w życiu. Że czasami nie nadchodzi ani lepsze, ani gorsze. Bohaterom przybywa lat i przybywa doświadczeń, a jednak wciąż zdają się tkwić w tym samym miejscu...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-09
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kości, które nosisz w kieszeni
Kości, które nosisz w kieszeni
Łukasz Barys
7.8/10

Pod naszymi domami piętrzą się kości. Można po nie sięgnąć i schować je do kieszeni. Zmarli nie lubią siedzieć w grobach, księżniczka zamienia się w rzekę, włókniarki straszą w centrum handlowym albo...

Komentarze
@Brzezina
@Brzezina · ponad 2 lata temu
Bardzo dobra recenzja. Gratulacje dla laureata Paszportów Polityki!
× 1
Kości, które nosisz w kieszeni
Kości, które nosisz w kieszeni
Łukasz Barys
7.8/10
Pod naszymi domami piętrzą się kości. Można po nie sięgnąć i schować je do kieszeni. Zmarli nie lubią siedzieć w grobach, księżniczka zamienia się w rzekę, włókniarki straszą w centrum handlowym albo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Rzadko się zdarza, aby powieść budziła takie emocje w czytelniku. Słowa z książki "Kości, które nosisz w kieszeni" wywołują emocje, fizycznie bolą cyt.:" Babcia zresztą nie przestawała obrzucać mamy...

@Vernau @Vernau

“Kości, które nosisz w kieszeni” Łukasza Barysa to powieść z Paszportem Polityki za 2021 rok i jak przystało na nagrodzoną książkę, zrobiła na mnie duże wrażenie i to niewątpliwie za sprawą ukazanego...

@madalenakw @madalenakw

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Carmilla
Powrót gotyckiej perły

@Obrazek Historia o toksycznym uczuciu niestabilnej jednostki, które niesie ze sobą jedynie krzywdę. Brzydkiej duszy zamkniętej w pięknym ciele. Wykorzystanej dobroci ...

Recenzja książki Carmilla
Psalm dla zbudowanych w dziczy
Filozoficzny comfort book w świecie science-fiction.

Roboty zyskały samoświadomość i opuściły fabryki, by odkryć, czym jest piękno przyrody nieskalanej stopą człowieka. Ludzie natomiast musieli na nowo poukładać swoje funk...

Recenzja książki Psalm dla zbudowanych w dziczy

Nowe recenzje

Nasze drzewa są jeszcze młode
Świetna książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Książka "Nasze drzewa są jeszcze młode" jest trzecim tomem sagi #opowi...

Recenzja książki Nasze drzewa są jeszcze młode
W tych szacownych murach
Jedna z lepszych antologii, jakie czytałam <3
@maitiri_boo...:

Antologia „W tych szacownych murach” to zbiór dwunastu opowiadań, które zagłębiają się w mroczne klimaty i tajemnicze w...

Recenzja książki W tych szacownych murach
Ostatnie słowo
Dwa w jednym
@zaczytanaangie:

Sięganie po książki ulubionych autorów ma niepowtarzalny urok. To w końcu literacka podróż w zaufaniu, że po raz kolejn...

Recenzja książki Ostatnie słowo
© 2007 - 2024 nakanapie.pl