Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 1 recenzja

Co z tą pomarańczą?

Autor: @sanaecozy ·2 minuty
2020-05-23
Skomentuj
1 Polubienie
Kawał naprawdę dobrej fantastyki.
Ale zacznijmy od początku.

Książka opowiada o świecie rozdzielonym przez religie, każda z nich opiera się na wspólnym fundamencie, różnią się istotnymi szczegółami, jedno jednak jest pewne, mają wspólnego wroga. Ta sytuacja doprowadzi do rozwoju akcji i do próby nawiązania sojuszu.

Przez pierwsze, powiedzmy, 150-200 stron było mi ciężko przetrwać. To chyba sprawka sporej liczby informacji. Mamy kilka królestw, każda postać pochodzi z innego, każde królestwo charakteryzuje się swoją religią, tradycjami, itp. Nawet to nie byłoby do końca takie straszne, gdyby nie to, że kompletnie nie czułam połączenia między wątkami, przez tę różnorodność historii każdego z bohaterów, czułam się jakbym czytała osobne książki. Na szczęście, w dalszych rozdziałach wszystko powoli kieruje się na właściwe tory i w końcu wszystko łączy mi się w całość! Tutaj już lektura poszła mi bardzo szybko.
Bardzo ciekawa powieść, dość oryginalna, na pewno wpasowała się w mój gust. Taki balans między fantastyką, a fantastyką młodzieżową. Bałam się, że będzie przereklamowana... no może ciut jest, bo po jej rozgłosie liczyłam na powtórkę Drogi Królów, ale mimo lekkiego zawodu, to jest to naprawdę fajna książka i przed chwilą zamówiłam drugi tom.

Oceniając samą treść. Ta powieść ma naprawdę mocne fundamenty, tło fabularne fajne, akcja intrygująca. Na dodatek, polubiłam wszystkie postacie, nawet te irytujące, rzadko mi się to zdarza. No dobra, nie będzie aż takiej sielanki, trochę nie bardzo przepadałam na początku za Tané... Nie jestem w stanie dokładnie wyrazić co mnie w niej odpycha... Dążenie po trupach do celu mimo niby skruchy? Może właśnie to! Albo to, że mimo końcówki, odczuwam, że wszystko uchodzi jej na sucho, jest najlepsza we wszystkim, itp? Nie przepadam niestety za postaciami idealnymi, bądźmy realistami. Jednak już teraz mogę powiedzieć, że w kolejnym tomie ją bardzo polubiłam, więc wychodzi na to, że lubię wszystkich! Bohaterowie naprawdę fajnie wykreowani, bardzo podoba mi się oryginalność każdej postaci, a jest ich dość sporo, więc było to trudne zadanie. Fabuła też super. Tło historii, to jak ona biegnie, wszystko na plus, poza... ano nie mogło być znowu zbyt idealnie. Niestety mam wrażenie, że wątek Ed i Sabran był cały czas robiony na siłę. Tutaj minus za przewidywalność, bo ta gałąź historii była do przewidzenia.

Poza tymi przemyśleniami - bardzo mi się podobało, a kolejny tom jest jeszcze lepszy! Pierwsza część historii jest takim mocnym wprowadzeniem, cała prawidłowa akcja rozgrywa się w drugiej połowie. Polecam po nie sięgnąć!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-04
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 1
3 wydania
Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 1
Samantha Shannon
7.4/10
Cykle: Zakon Drzewa Pomarańczy, tom 1.1, Korzenie chaosu, tom 1.1

Rozdarty świat. Królowiectwo bez dziedziczki. W trzewiach ziemi pradawny wróg budzi się z tysiącletniego snu. Dom Berethnet włada Inys od stuleci. Wciąż niezamężna królowa Sabran IX musi wydać na ś...

Komentarze
Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 1
3 wydania
Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 1
Samantha Shannon
7.4/10
Cykle: Zakon Drzewa Pomarańczy, tom 1.1, Korzenie chaosu, tom 1.1
Rozdarty świat. Królowiectwo bez dziedziczki. W trzewiach ziemi pradawny wróg budzi się z tysiącletniego snu. Dom Berethnet włada Inys od stuleci. Wciąż niezamężna królowa Sabran IX musi wydać na ś...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książki z gatunku fantastyki nigdy nie należały do moich ulubionych. Zdecydowanie bardziej przemawiają do mnie powieści obyczajowe, czy też literatura piękna. Wszelakie stwory, wymyślone światy nie p...

@cafeetlivre @cafeetlivre

Kiedy nadchodzi jesień, mam chęć przenieść się do magicznych światów. Poza szarość dni, które coraz częściej za oknami. Dlatego lubię sięgać po fantastykę i dość grube książki. Wtedy mam więcej czasu...

@Possi @Possi

Pozostałe recenzje @sanaecozy

Galeria Snów DallerGuta
Mogło być lepiej

Miałąm wobec niej oczekiwania, przyznaję, mignęło mi kilka naprawdę głośnych zachwytów. A gdy zobaczyłam, że niektóre są od osób, które nie lubią moich ulubionych otulac...

Recenzja książki Galeria Snów DallerGuta
Bezsilna
Liczyłam na coś lepszego, ale wciąga bez reszty!

Ma w sobie coś takiego przez co nie da się jej odłożyć, a człowiek czyta z wypiekami na twarzy, ale jednocześnie jest przewidywalna i nie trzyma w napięciu. Po prostu za...

Recenzja książki Bezsilna

Nowe recenzje

Powrót do Reims
Dlaczego nie mam odwagi, zaakceptować tego, kim...
@Vernau:

Tytuł recenzji, to słowa Didiera Eribon – francuskiego socjologa i filozofa oraz geja z książki „Powrót do Reims”. Orie...

Recenzja książki Powrót do Reims
Piękno i chaos. Westwell
Piękno
@guzemilia2:

No hej jak wam mija ten tydzień? Przeczytaliście coś fajnego? Mnie udało się poznać kilka naprawdę fajnych i wartoś...

Recenzja książki Piękno i chaos. Westwell
Pralka
Pralkowy Sylwester
@aga.kusi_po...:

„Nie do rymu, nie do taktu, wsadź se palec kontaktu” - znane? Chyba każdemu, lecz w „Pralce” to nieco przewrotne jest –...

Recenzja książki Pralka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl